Posiadam.
Trafiłem na niego przypadkiem w sklepie i zaciekawił mnie na tyle że kupiłem.
Łowię głównie na rzekach i lubię feedery o szczytowej akcji ale niestety nie bardzo nadają się one do łowienia leszczy na wodach stojących i wolno płynących. Po prostu masę spinek miałem. Dlatego kupiłem ten kij i nie myliłem się. Jest bardzo lekki jak na swoją długość i bardziej progresywny niż moje rzeczne kije. Jak na razie odkąd pamiętam żadnego leszcza nie straciłem na nim. Spasowałem go z równie lekkim kołowrotkiem okuma ceymar i jako główną żyłkę mam 0,20 mm.
Najlepiej swoje zalety kij pokazuje na płytkich rozległych łowiskach gdzie trzeba koszyczkiem 20g rzucić dalej niż 30m i jeszcze delikatne branie zobaczyć z takiej odległości.
Ja kupiłem go na niewielką torfową rzekę gdzie wystarcza koszyk 25g, ale trzeba operować dłuższym kijem ze względu na przybrzeżne trawy.
Leszcze 2kg wyciągam na niego bez problemu i co najważniejsze nie wyrywam im haka z pyska przy zacięciu i nie spinają się podczas holu jak to miało miejsce w przypadku moich feederów 80g o szczytowej akcji.
Jeśli chodzi o wady to coś mi delikatnie nie pasuje w ugięciu końcowej sekcji przed mocowaniem szczytówki. Tak jakby była za bardzo toporna. Chyba szczytówka wchodzi głęboko w w skład i usztywnia go na końcowym odcinku mocniej niż bym sobie tego życzył.
Ogólnie kij do średniej wielkości koszyczków max 35g na średni dystans.