Kołowrotków Prestona nie mam zbyt długo. Najdłużej mam jednego Centrisa 520, bo od roku czasu, nie jest to okres który pozwala na super ocenę. Natomiast mogę powiedzieć tyle, że przeżył już u mnie dość sporo, bo trafił na okres w którym były ciągle zawody na komercji. Mam go na kiju 11,6 ft Supera i służy przy łowieniu na żyłkę na dystansie około 45-65m, więc trochę miał do przepracowania przy komercyjnych karpiach. Do tej pory sprawuje mi się bardzo dobrze, nie rzęzi po tych karpiach i tym czasie. Nawija nadal równo i na razie nie potrzebował podkładek, co czasem zdarzało mi się po jakimś okresie intensywnej pracy w kołowrotkach - nie wiem od czego to zależy ale tak bywało. Co dla mnie najważniejsze hamulec działa przyzwoicie i równomiernie - należę do tych osób, które łowią karpie z użyciem hamulca, więc intensywnie go męczę
. Miałem co prawda na początku chwilę na przestawienie się z QD, ale po pewnym czasie było ok.
Są tutaj dwie rzeczy w Centrisach o których muszę wspomnieć.
Jedna to wolałbym aby obręcz na kabłąku była grubsza. Tak wiem, jest ona zajeb..sta kiedy wpycham go do pokrowca, bo dobrze się go układa w zbyt dużym ścisku, natomiast osobiście wolę grubsze.
A druga sprawa to system zdejmowania szpuli. Czasem na wędkowaniu intensywnym zdarza się że poplączę żyłkę, nie ważne jaki miałem kołowrotek - czy to jest PI, czy to była Daiwa czy coś innego - i wtedy żyłka włazi mi pod szpulę. To ZAWSZE oznaczało utratę ryby. Jak to był karaś to kij tam...ale jeśli to był karp i to duży to już mnie szlak trafiał. Dlatego tutaj w Centrisach uwielbiam ten system szybkiego zdejmowania szpuli, bo w tej sytuacji odpinam szpulę, wyjmuję żyłkę, zakładam szpulę i holuję dalej. Dla mnie to jest coś najważniejszego w tym kołowrotku.
Są też Magnitudy, ale nie będę tutaj lał wody bo czekam na jego użycie na kiju pod łowienie na marginesach.
No i są Extremity, którego mam w wersji 620 do wędki do nęcenia - duży kołowrotek ale nie przesadzony jak jakaś karpiowa betoniara, więc mi się podoba. Natomiast powiem Wam, że mój znajomy z włoskiego Prestona na komercyjne łowienie używa 520 Extremity i nic innego nie chce. Zapytałem go dlaczego, odpowiedział, że wg niego to mocna konstrukcja a on łowi na 4 godzinnych zawodach około 100-120 kg karpi i jest pewny, że dają radę.