No to dobrze zwróciłem uwagę.
Chciałbym tylko poznać cel tego zabiegu, bo to wymaga stosowania cięższych koszyków, przypon najpierw opada, a potem leży w tę samą stronę, co żyłka głowna, no i ryba płynąc do koszyka pod prąd, wpływa w żyłkę główną. Same plusy.