Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Rebrith w 06.01.2022, 18:53
-
Jak co roku, składki członkowskie poszły - a jakże - w górę. Czy wraz z coroczną podwyżką poszła też jakość - każdy odpowie sobie sam :)
Jak tam u was? U mnie w okręgu elbląskim +15zł względem 2021 za standardowe zezwolenie na wody nizinne.
W sumie 270zł / rok + 50zł jeśli mam czelność łowić na Wiśle, która płynie 3km od mojego miasta ale cały odcinek należy do PZW Gdańsk :D :D :D
-
Jak co roku, składki członkowskie poszły - a jakże - w górę. Czy wraz z coroczną podwyżką poszła też jakość - każdy odpowie sobie sam :)
Jak tam u was? U mnie w okręgu elbląskim +15zł względem 2021 za standardowe zezwolenie na wody nizinne.
W sumie 270zł / rok + 50zł jeśli mam czelność łowić na Wiśle, która płynie 3km od mojego miasta ale cały odcinek należy do PZW Gdańsk :D :D :D
A z czym problem że zapytam...
-
U mnie 270 zeta Woj.Śląskie łowienie tylko z brzegu bez łodzi ,do góry poszło 12 zeta w stosunku do ubiegłego,także nie dramatyzuje ;)
-
Mazowieckie bez gorskich +30.
Łącznie 280zl 🥴
-
U mnie kpl nizinna , górska , łódz , ubezpieczenie 380zł.
-
Swego czasu Tarnów był na drugim miejscu pod względem najdroższych stawek. Obecnie jest tak:
(Członkowska) rzeki + stawy - 390 zł
dodatkowy zbiornik S2 - 30zł
środki pływające - 50zł
wraz z FK (20zł), do którego należę to TOTAL 490zł
O 10zł drożej niż w ubiegłym roku, bo stawy poszły w górę.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_30_12_21_10_17_56.jpeg)
-
Tu u was nie wprowadzono ekwiwalentu za czyn tak jak w Poznaniu?
Myślałem, że to pomysł na całą Polskę, bo podobno jest efektem kontroli NIK.
Moje koło wyceniło go na 20zł i można go odzyskać.
Poza tym pełna opłata na wody 230zł.
Łącznie wszystko 350zł.
-
Jak co roku, składki członkowskie poszły - a jakże - w górę. Czy wraz z coroczną podwyżką poszła też jakość - każdy odpowie sobie sam :)
Jak tam u was? U mnie w okręgu elbląskim +15zł względem 2021 za standardowe zezwolenie na wody nizinne.
W sumie 270zł / rok + 50zł jeśli mam czelność łowić na Wiśle, która płynie 3km od mojego miasta ale cały odcinek należy do PZW Gdańsk :D :D :D
Ja jestem z Gdańskiego i muszę zapłacić w sumie 276zł + 50zł za Elbląg , więc wychodzi że te same wody mam za 6 zł drożej niż Ty. :)
-
Tu u was nie wprowadzono ekwiwalentu za czyn tak jak w Poznaniu?
Myślałem, że to pomysł na całą Polskę, bo podobno jest efektem kontroli NIK.
Moje koło wyceniło go na 20zł i można go odzyskać.
Poza tym pełna opłata na wody 230zł.
Łącznie wszystko 350zł.
Ekwiwalent no co ?
-
Tu u was nie wprowadzono ekwiwalentu za czyn tak jak w Poznaniu?
Myślałem, że to pomysł na całą Polskę, bo podobno jest efektem kontroli NIK.
Moje koło wyceniło go na 20zł i można go odzyskać.
Poza tym pełna opłata na wody 230zł.
Łącznie wszystko 350zł.
a dokładniej na czym ma polegać ekwiwalent??
-
Swego czasu Tarnów był na drugim miejscu pod względem najdroższych stawek. Obecnie jest tak:
(Członkowska) rzeki + stawy - 390 zł
dodatkowy zbiornik S2 - 30zł
środki pływające - 50zł
wraz z FK (20zł), do którego należę to TOTAL 490zł
O 10zł drożej niż w ubiegłym roku, bo stawy poszły w górę.(...)
Opłacałem wczoraj zezwolenie na cały rok na opolskie. Zapłaciłem... 175zł. Oczywiście mówię tu o dopłacie, bo wszystkie składki (członkowska i inne) opłacone miałem u siebie w kole.
Kobieta, która wydawała mi zezwolenie, za głowę się złapała, jak zobaczyła, ile płacę u siebie w okręgu... A ile więcej wód ma o/Opole...
-
Panowie panikujecie a płaty macie niczym kilka butelek dobrej łychy.
Ja do samej impezy na wodach pzw czyli okręg 380 place za licencje pzw plus 350 zł.
Czyli za relax w 2022 na pzw płace 730 zł.
-
Okręg Zielona Góra składka niepełna(bez środków pływających) to 240 zł. Podwyżka w porównaniu do poprzedniego sezonu to 8 zł. Tragedii nie ma. Jedna z najniższych składek w Polsce.
-
Dzisiaj opłacałem okręg katowicki + przenosiny do nowego dobrze prosperującego koła z mega potencjałem, nizinna z brzegu 295zł.
Najlepsze jest to, że na nową rybaczówkę mam 10 minut z buta przez las i to w centrum śląskiej aglomeracji ;D
-
Dzisiaj opłacałem okręg katowicki + przenosiny do nowego dobrze prosperującego koła z mega potencjałem, nizinna z brzegu 295zł.
Najlepsze jest to, że na nową rybaczówkę mam 10 minut z buta przez las i to w centrum śląskiej aglomeracji ;D
Czy mówisz kolego o kole Wygoda :beer:
-
Bingo ! Przeniosłem się z Wesołej, sam czyn na wesołej podnieśli do 100zł + zakaz nęcenia rakietami + licencja 200zł. Na jesień wpuścili drapieżnika - 60kg na 10 hektarową wodę ze średnią głębokością 2.5m i maksymalną 7m ;D 60kg :facepalm:
-
Łowiłem tam na większym stawie z powodzeniem,teraz mniejszy jest no kill ,ale nie byłem jeszcze muszę się wkońcu tam wybrać :beer:
-
Zrobili monitoring, póki co po jednej kamerze tu i tu, będę na wiosnę montowane 4 metalohalogeny. Na małym no killu wpuścili jesiotra i duże karpie + lina 40+ i masę leszcza takiego 30cm, jesiotr jeszcze będzie dopuszczany. Dzisiaj gościu wyciągnął kilka linów i 3 jesiotry. Na prawdę fajne łowisko się robi, idealne pod kije 2.4 do 3.3m, już pickerem 2.7 rzucam na drugi brzeg ;D
-
I pięknie oby woda się rozwijała ,zapewne odwiedzę ją wkrótce :beer:
-
Daj znać, jak będziesz się wybierał ;)
-
U mnie 240zł.
Śmiech na sali.
Ile to będzie? 70 groszy za dzień?
-
Okreg Katowice, 315zł bez rzek i środków pływających.
-
Tu u was nie wprowadzono ekwiwalentu za czyn tak jak w Poznaniu?
Myślałem, że to pomysł na całą Polskę, bo podobno jest efektem kontroli NIK.
Moje koło wyceniło go na 20zł i można go odzyskać.
Poza tym pełna opłata na wody 230zł.
Łącznie wszystko 350zł.
a dokładniej na czym ma polegać ekwiwalent??
Ekwiwalent za prace na rzecz związku. Jeżeli przepracujesz to 20 zł są oddawane. Podobno jesteśmy stowarzyszeniem, którego członkowie wykonują prace dla dobra wspólnego.
-
U mnie 240zł.
Śmiech na sali.
Ile to będzie? 70 groszy za dzień?
Opłaty to faktycznie śmiech biorąc pod uwagę ilość dostępnych wód. Ale niestety jak to często bywa niska cena powoduje brak lub niską jakość 🙄. Wody polskie zaczęły teraz same sprzedawać zezwolenia i z tego co widziałem jeden zbiornik 250 zł za sezon a w zeszłym roku płaciłem 170 zł więc tempo podwyżek mają dobre 😆.
-
U mnie 240zł.
Śmiech na sali.
Ile to będzie? 70 groszy za dzień?
Opłaty to faktycznie śmiech biorąc pod uwagę ilość dostępnych wód. Ale niestety jak to często bywa niska cena powoduje brak lub niską jakość 🙄. Wody polskie zaczęły teraz same sprzedawać zezwolenia i z tego co widziałem jeden zbiornik 250 zł za sezon a w zeszłym roku płaciłem 170 zł więc tempo podwyżek mają dobre 😆.
Oczywiście.
Nie da się za kilka stówek utrzymać pierdyliarda hektarów wód na zadowalającym poziomie.
-
U mnie 240zł.
Śmiech na sali.
Ile to będzie? 70 groszy za dzień?
Przelicz to na ilość wypadów oraz jakość. Wyjdzie pewnie drożej niż mały stawik z opłatą 20 PLN.
Boli, że kolejny rok nie ma składki no kill.
-
Tu u was nie wprowadzono ekwiwalentu za czyn tak jak w Poznaniu?
Myślałem, że to pomysł na całą Polskę, bo podobno jest efektem kontroli NIK.
Moje koło wyceniło go na 20zł i można go odzyskać.
Poza tym pełna opłata na wody 230zł.
Łącznie wszystko 350zł.
a dokładniej na czym ma polegać ekwiwalent??
Ekwiwalent za prace na rzecz związku. Jeżeli przepracujesz to 20 zł są oddawane. Podobno jesteśmy stowarzyszeniem, którego członkowie wykonują prace dla dobra wspólnego.
Rozumiem, ale ............ jestem ciekawy bardzo co to będą za pracę. Ehhhhh , Leśne Dziadki , prace społeczne i wracamy do PRL
-
U mnie 240zł.
Śmiech na sali.
Ile to będzie? 70 groszy za dzień?
Przelicz to na ilość wypadów oraz jakość. Wyjdzie pewnie drożej niż mały stawik z opłatą 20 PLN.
Boli, że kolejny rok nie ma składki no kill.
Przeliczając na ilość wypadów to wyjdzie koło złotówki z groszami za wypad 😉
I nie da się za 240zł zrobić jakiejkolwiek jakości dla ilości wód, które mam w okręgu.
Chciałbym płacić więcej i łowić lepiej jakościowo choć trochę.
Dzięki okołozwiązkowej głupocie wali się na Jeziorsko (przynajmniej teoretycznie) 6000kg karpia, gdzie zasadniczo nikt nie łowi, a na dwie, małe oblegane zaporowki po 150kg ;D
Ot logika tłumaczona operatem 🙂
-
Takie 240 zł to powinno być na same Jeziorsko. I wtedy dałoby się choć troszkę zrobić z tą wodą.
-
Też właśnie o to chodzi.
-
Zdecydowanie lepiej by było płacić za wodę na której chcemy łowić. I tak w większości łowimy na kilku wodach w ciągu roku, więc wyszło by podobnie co do kosztów, ale np 30 - 50 zł za jedną wodę. Choć znając życie i tak wszystkie pieniądze poszły by do "jednego wora" a nie na konkretną wodę którą wpłaciliśmy.
Poza tym wystarczy sprawdzić rejestry połowu, jakie łowiska są najbardziej użytkowane i takie zachować, a resztę oddać wodom polskim, bo niby po co mi 150 par butów, skoro chodzę tylko w 2? ( nie dotyczy kobiet, one mają inne podejście do butów :) )
-
Zdecydowanie lepiej by było płacić za wodę na której chcemy łowić. I tak w większości łowimy na kilku wodach w ciągu roku, więc wyszło by podobnie co do kosztów, ale np 30 - 50 zł za jedną wodę. Choć znając życie i tak wszystkie pieniądze poszły by do "jednego wora" a nie na wodę którą wpłaciliśmy.
Zgadzam się.
Ja to widzę tak: składki opłacamy jak dotychczas. Myślę, że powinny być to okolice 200-400zł w zależności od okręgu. I ta składka upoważnia nas do wędkowania na nazwijmy to ''flagowej'' wodzie okręgu.
Na przykładzie mojego okręgu: opłacam składkę 240zł i to uprawnia mnie do wędkowania na rzece Warta. Do tego mogę wykupić rzeczkę X za XX zł, zbiornik X za XX zł i tak dalej.
Do tego dopasowana ilość kół do ilości wód w okręgu i każde koło sprawuje opiekę nad jakąś wodą. Zobowiązani są do sprzątania, kontroli społecznych, wnioskowania do okręgu o zmianę limitów czy dodatkową ochronę dla tej wody i takie tam.
Ależ się rozmarzyłem...
-
Każde koło ma pod sobą określone wody. Każde ma własne finanse na zarządzanie tymi wodami. Które ma lepsze wody, do tego idą ludzie płacić i się rozwija.
To jest tak proste, że aż mózg boli, że jest inaczej. No ale wtedy ci na górze by nie zarabiali. Polska.
-
A wody, których okręg nie może "przerobić" oddawane są Wodom Polskim, a te dają na nie dzierżawy np. stowarzyszeniom albo sami rybaczą sobie na nich.
Dobra. Koniec tego bujania w obłokach. Przypomnijmy sobie gdzie jesteśmy.
-
Właśnie , okazuje się że takie proste rzeczy można tak bardzo skomplikować, by nikt nie rozumiał i nie zadawał pytań. A wtedy można robić co się chcę.
-
A typowy wędkarz chce składki 200 zł i dostępu do wszystkich wód w kraju. Bo kiedyś tak było i "były ryby". I to jest dla niego proste. A że nie ma prawa działać? Udało wam się kiedyś takich gagatków przekonać?
-
Ja już nie próbuję przekonywać.
Nie da się tanio i dobrze jakkolwiek inaczej w historii by nie było.
-
Niezbadane są zakamary ludzkiego umysłu. Był tu kiedyś przez chwilę taki gagatek, co twierdził, że NK jest złe, bo kiedyś były ryby, a NK nie było :D
-
Niechaj cieszą się Ci , którzy NK w swym okręgu posiadają , albowiem powiadam Wam , że nie wszyscy takiego zaszczytu dostąpili.
-
Niechaj cieszą się Ci , którzy NK w swym okręgu posiadają , albowiem powiadam Wam , że nie wszyscy takiego zaszczytu dostąpili.
Święte słowa. Do niedawna też nie miałem. Więc nie daj umrzeć nadziei!
-
Bingo ! Przeniosłem się z Wesołej, sam czyn na wesołej podnieśli do 100zł + zakaz nęcenia rakietami + licencja 200zł. Na jesień wpuścili drapieżnika - 60kg na 10 hektarową wodę ze średnią głębokością 2.5m i maksymalną 7m ;D 60kg :facepalm:
Też przenoszę się z Wesołej do innego koła. Niestety ludzie zarządzający tym kołem są z innej epoki
-
Mam cichą nadzieję, że to koło upadnie a staw przejmie ktoś w dzierżawę i zrobi z tego fajną komercję bo potencjał jest spory, jeśli zaś wpadło by pod ogólne pzw to po jednym roku będzie totalnie wyrybiony przez leśnych dziadków.
-
Lublin:
100 członkowska
130 niznne
lub
220 nizinne + górskie
-
Mam cichą nadzieję, że to koło upadnie a staw przejmie ktoś w dzierżawę i zrobi z tego fajną komercję bo potencjał jest spory, jeśli zaś wpadło by pod ogólne pzw to po jednym roku będzie totalnie wyrybiony przez leśnych dziadków.
Upaść nie upadnie bo miejscowych emerytow jest całkiem sporo. Rozczarowało mnie to że tak naprawde
nie ma limitu rocznego ryb ktore mogą dziadki zabrać, wystarczy wykupić kolejne zezwolenie. Z moich informacji niektorzy kupuja po 3-4 takie zezwolenia.
-
Odwieczny dylemat w naszym ukochanym kraju :facepalm:
-
Ta, zwalanie winy na PZW że w Wiśle nie ma ryb, ale to, że jest pocięta tamami i innymi budowlami hydrotechnicznymi uniemożliwiającymi migrację ryb to już nieistotne. Majki to taki youtubowy błazen, byle lajki się zgadzały.
-
Nie jestem sympatykiem tego Pana, ale trochę racji ma, bo tak na prawdę nie chodzi tylko o omawiany odcinek Wisły, ale łowiska w całym kraju. Generalnie też bym pewnie nie płacił składek, ale jadę na ryby zrelaksować się, a nie rozglądać czy idzie strażnik. Z drugiej strony nie pamiętam kiedy ostatnio byłem kontrolowany. Dla przykładu - przez lata byłem kilkadziesiąt (może +100) razy nad Odrą w różnych miejscowościach, a ostatnią (i jedyną) kontrolę miałem w 2008r. i to przez wytwór zwany Milicją Wodną (szkoda, że nie Obywatelską) :facepalm:.
-
Ja tam na śląskie wody nie narzekam, kontroli mam co najmniej kilka w ciągu roku na różnych łowiskach, a jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku sam będę takie prowadził :)
-
Znalezione na FB
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_25_01_22_1_21_23.jpeg)
-
W tym Krakowie mają takie rybne wody czy wysokie koszty własne?
Widać jak mapa administracyjna gierka wpływa na wędkarstwo w Polsce :facepalm:
Przecież to jest do zaorania
-
W tym Krakowie mają takie rybne wody czy wysokie koszty własne?
Widać jak mapa administracyjna gierka wpływa na wędkarstwo w Polsce :facepalm:
Przecież to jest do zaorania
Kolega Krakus opłaca składki również u mnie w Tarnowie oraz w B-B więc chyba nie ma raczej rewelacji u siebie...
A tak patrząc na Mazowieckie to tam jest bezrybie, że taki duży obszar?
-
W tym Krakowie mają takie rybne wody czy wysokie koszty własne?
Widać jak mapa administracyjna gierka wpływa na wędkarstwo w Polsce :facepalm:
Przecież to jest do zaorania
Kolega Krakus opłaca składki również u mnie w Tarnowie oraz w B-B więc chyba nie ma raczej rewelacji u siebie...
A tak patrząc na Mazowieckie to tam jest bezrybie, że taki duży obszar?
Zapewne nie tyle o rybne wody chodzi co o ich dostępność. Widać z mapy, że na południu okręgu krakowskiego ma rzut beretem do bielskiego i tarnowskiego. Katowicki np. z Olzy(Chałupki) do zalewu Wolbromskiego - ten cycek co w kielecki wchodzi - będzie jakieś 170km, a mazowiecki to już całkiem idiotyzm, możesz łowić na podlasiu, na mazurach i w cwntralnej Polsce, a dalej jesteś w jednym okręgu.
-
Białystok 700 zł? Jakaś bzdura.
-
a mazowiecki to już całkiem idiotyzm, możesz łowić na podlasiu, na mazurach i w cwntralnej Polsce, a dalej jesteś w jednym okręgu.
No dokładnie. Mieszkając w samym centrum tego okręgu, mam niby wody gdzieś prawie pod Syberią Suwałkami, a jak chcę 50 km od domu połowić nad Wkrą czy Bzurą, muszę wykupić inne okręgi.
-
Białystok 700 zł? Jakaś bzdura.
W sensie, że tak dużo czy dane nieprawdziwe ?
Czytam właśnie, że dane mogą być niepełne bo część okręgów bez składki członkowskiej i opłat dodatkowych np. za korzystanie z łodzi. itp,
Jest ktoś z tamtych rejonów i jest w stanie potwierdzić tę kwotę ?
-
https://www.pzw.suwalki.com.pl/index.php?id=103,298
Wszystkie jeziora - pełna 620,00
-
Białystok 700 zł? Jakaś bzdura.
W sensie, że tak dużo czy dane nieprawdziwe ?
Czytam właśnie, że dane mogą być niepełne bo część okręgów bez składki członkowskiej i opłat dodatkowych np. za korzystanie z łodzi. itp,
Jest ktoś z tamtych rejonów i jest w stanie potwierdzić tę kwotę ?
Katowice i 190zł to też nie ta kwota, bo podstawowa składka nizinna z brzegu - bez łodzi i bez górskich - to 255zł, z czynem zależnie od koła to w moim przypadku 295 gdzie czyn to 40zł.
-
https://www.pzw.suwalki.com.pl/index.php?id=103,298
Wszystkie jeziora - pełna 620,00
Pewnie tym się autor sugerował.
https://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/14/cms/szablony/11841/pliki/ok_wysokosc_skladki_okreg_2022.pdf (https://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/14/cms/szablony/11841/pliki/ok_wysokosc_skladki_okreg_2022.pdf)
-
Białystok 700 zł? Jakaś bzdura.
W sensie, że tak dużo czy dane nieprawdziwe ?
Czytam właśnie, że dane mogą być niepełne bo część okręgów bez składki członkowskiej i opłat dodatkowych np. za korzystanie z łodzi. itp,
Jest ktoś z tamtych rejonów i jest w stanie potwierdzić tę kwotę ?
Katowice i 190zł to też nie ta kwota, bo podstawowa składka nizinna z brzegu - bez łodzi i bez górskich - to 255zł, z czynem zależnie od koła to w moim przypadku 295 gdzie czyn to 40zł.
Co tzn ? O jaki czyn chodzi ?
-
Jakieś koszenia, sprzątania śmieci, ogólnie utrzymanie łowiska należącego do koła. Można odpracować, wpaść na jakąś sobotę na kilka godzin.
Tak wyglądają składki w katowickim, podstawa 240zł + to co koło sobie życzy czyli 15 jakieś statutowe i 40 czyn. Te 190zł to nie wiem z jakiej bajki autor tej mapy wziął.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3261d327c159.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/3261d327c159.jpg.html)
-
Chyba mu się porąbało i tylko pełną roczną wpisał.
Czyli jak wpadniesz cos posprzątać to zwracają kasę ?
-
Czyli jak wpadniesz cos posprzątać to zwracają kasę ?
Dokładnie tak, 2 tygodnie temu byłem z kilkunastoma innymi z koła na rybaczówce, wykosiliśmy głównie trzciny na naszym no killu, na normalnym tylko skrajne stanowiska co by kamera miała dobrą widoczność, chwila roboty i na przyszłym rok mam czyn odrobiony, ale zapewne jeszcze coś będę pomagał bo nie o kasę chodzi przynajmniej mi ;) koło z którego przeszedłem w tym roku podniosło czyn do 100zł czyli to za co tu zapłaciłem 300 tam zapłaciłbym 350 ;D
-
Czyli jak wpadniesz cos posprzątać to zwracają kasę ?
Dokładnie tak, 2 tygodnie temu byłem z kilkunastoma innymi z koła na rybaczówce, wykosiliśmy głównie trzciny na naszym no killu, na normalnym tylko skrajne stanowiska co by kamera miała dobrą widoczność, chwila roboty i na przyszłym rok mam czyn odrobiony, ale zapewne jeszcze coś będę pomagał bo nie o kasę chodzi przynajmniej mi ;) koło z którego przeszedłem w tym roku podniosło czyn do 100zł czyli to za co tu zapłaciłem 300 tam zapłaciłbym 350 ;D
A ilu was jest w Kole ?
U mnie jest ok.1200 osób. Jakby tak każda po stówie dołożyła to by chyba skarbnik miał nielada kłopot z rozliczeniem tego potem, kto dał, kto był, a kto nie.
-
U mnie jest ok 1600 członków i nie ma z tym problemu, jest kilku opiekunów wód i oni organizują te akcje , robia listy uczestników i dostarczają do koła. Uważam że kwota minimalna powinna wynosić 70-80 zł aby móc przygotowac łowiska do sezonu oraz zapłacić za wywóz smieci.
-
Ja w tym roku nie opłacam składki. We większości przełowiłem na komercjach w poprzednim sezonie i prawdopodobnie będzie podobnie teraz. Jeśli będę miał ochotę pojechać na np. Odrę, to pojadę. Bardziej opłaci mi się zapłacić mandat.
-
Ja w tym roku nie opłacam składki. We większości przełowiłem na komercjach w poprzednim sezonie i prawdopodobnie będzie podobnie teraz. Jeśli będę miał ochotę pojechać na np. Odrę, to pojadę. Bardziej opłaci mi się zapłacić mandat.
Pozostaje tylko "pogratulować" podejścia. Rozumiem, że dla ciebie 300 zł na rok to zbyt wygórowana cena? No przecież to 4 doby na komercji 😎. Niestety w tym kraju długo się nic nie zmieni z takim podejściem.
-
Po co płacic za zezwolenie 30 zł lepiej kłusowac, do sklepu idziesz i tez nie płacisz? Masakra ! :facepalm:
-
O jejku jejku, jakie wielkie poruszenie :P Opłacałem składki rok w rok i nie widziałem żadnych korzyści z tego płynących. Porządne zadbane łowiska to własność stowarzyszeń, które wymagają oddzielnych opłat (z resztą słusznie). Stąd nie widzę sensu płacić 300 zł za 1-2 wyjazdy do roku na typowe PZW. Myślcie sobie o mnie co chcecie - I don't care :)
P.S słabe to porównanie w kłusownictwem w sytuacji w której nie zabieram ryb 8) Trochę się to pojęcie wyklucza.
-
A ja go zwyczajnie rozumię ale nie popieram żeby nie było. Mandatu dostanie 100-200zł JEŚLI trafi się kontrola, a na normalnych wodach pzw nie potrzebujących licencji danego koła łatwiej jest złowić wymiarową rybę niż trafić kontrolę. Na śląskiej wiśle kontroli nie miałem chyba 6-7 lat, a jestem kilka razy w roku w tym wyjazdy kilkudniowe.
-
U mnie jest ok 1600 członków i nie ma z tym problemu, jest kilku opiekunów wód i oni organizują te akcje , robia listy uczestników i dostarczają do koła. Uważam że kwota minimalna powinna wynosić 70-80 zł aby móc przygotowac łowiska do sezonu oraz zapłacić za wywóz smieci.
75zł x 1600 = 120 000,00zł
Spora kwota. Dajmy na to, że ok. 15% osób przyjdzie na czyn to zostaje ok. 100 000,00 na zabezpieczenie kaski na wywóz śmieci, paliwo do kosiarki, transport itp. Jakoś mam mieszane uczucia co do tego. Rozumiem czyn społeczny charytatywny - prezes koła ogłasza, ze będzie akcja wykoszenia kilku stanowisk przy okazji grill itd., to trochę lepiej brzmi niż daj teraz 75zł, jak przyjdziesz skosić trawę to je dostaniesz z powrotem.
Jakoś mam mieszane uczucia co do tego, tym bardziej, że składkę członkowską jak również na Fundusz koła płacicie chyba również.
-
Kolego widze że nie masz pojecia o działalności kół :) najlepiej pomnozyć i już jest suma i mozna pisac ile to kasy idzie na " panów działaczy " :P
Dla jasności dzieci , młodziez , kobiety oraz męzczyzni po 70 roku zwolnieni sa z tej opłaty
-
PZW Mazowieckie,to 280zł podstawowej składki.
Mapka z wcześniejszej strony nie aktualna,lub błędnie rozpisana.
-
Ja w tym roku nie oplacam tych złodzieji z pzw w tym roku sie wiele zmieni :) :) :) a mam koło domu 4 komercje to przynajmiej połowie :)
Okreg Rzeszów u mnie 350zl i za co???!! Za puste wody...
-
Zamiast tych komercji ,wolałbym rzeki masz je blisko przecież ;)
-
Kolego widze że nie masz pojecia o działalności kół :) najlepiej pomnozyć i już jest suma i mozna pisac ile to kasy idzie na " panów działaczy " :P
Dla jasności dzieci , młodziez , kobiety oraz męzczyzni po 70 roku zwolnieni sa z tej opłaty
Może i nie mam co nie zmienia faktu, że i tak to jest duża kwota. :D .
-
Zamiast tych komercji ,wolałbym rzeki masz je blisko przecież ;)
Tak rzekę Wisłok mam pod nosem dosłownie 2 minuty drogi od domu ale jest tragedia i kto na niej łowi napisze to samo...sam to widzę jak się pogorszyło w ciągu kilku lat...
-
Najłatwiej jest napisać nie ma ryb ,albo inni mówią ,że nie ma ,trochę własnej inicjatywy i chęci spróbowania sił,nie wierzę w bajki że nie ma ryb w Wisłoku,co innego w fakt ,że nie umie ktoś pomyśleć żeby je zacząć tam łowić ;)
-
Najłatwiej jest napisać nie ma ryb ,albo inni mówią ,że nie ma ,trochę własnej inicjatywy i chęci spróbowania sił,nie wierzę w bajki że nie ma ryb w Wisłoku,co innego w fakt ,że nie umie ktoś pomyśleć żeby je zacząć tam łowić ;)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Najłatwiej jest napisać nie ma ryb ,albo inni mówią ,że nie ma ,trochę własnej inicjatywy i chęci spróbowania sił,nie wierzę w bajki że nie ma ryb w Wisłoku,co innego w fakt ,że nie umie ktoś pomyśleć żeby je zacząć tam łowić ;)
No cóż byli tacy tutaj na forum którzy po kilku wyjazdach stwierdzali, że w całym danym okręgu PZW nie ma ryb 🙂.
-
Szlak mnie trafia Sławku jak czytam wpisy typu nie ma ryb ,a obok domu mają rzekę jak marzenia :beer:
-
Najłatwiej jest napisać nie ma ryb ,albo inni mówią ,że nie ma ,trochę własnej inicjatywy i chęci spróbowania sił,nie wierzę w bajki że nie ma ryb w Wisłoku,co innego w fakt ,że nie umie ktoś pomyśleć żeby je zacząć tam łowić ;)
No cóż byli tacy tutaj na forum którzy po kilku wyjazdach stwierdzali, że w całym danym okręgu PZW nie ma ryb 🙂.
Fakt Michał,ale żeby podjąć rękawice ,pokombinować eee tam po co ni ma ryb najłatwiej i basta ;)
-
Niestety ludzie idą na łatwiznę, po co kombinować jeśli można jechać na wodę prywatną zapłacić i w wielu przypadkach rzucając przed siebie po chwili holować karpia 😎. Oczywiście każdy ma wybór i może wędkować tam gdzie chce, ale wtedy nie powinien wyciągać wniosków, że nie ma ryb. Oczywiście z nie twierdzę, że wszędzie są ryby i jest ich mnóstwo, ale jak się człowiek przyłoży to przeważnie efekty będą.
-
Szlak mnie trafia Sławku jak czytam wpisy typu nie ma ryb ,a obok domu mają rzekę jak marzenia
Tomasz wpisałem w YouTube rzeka Wisłok, no rzeczywiście nie ma ryb
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Niestety ludzie idą na łatwiznę, po co kombinować jeśli można jechać na wodę prywatną zapłacić i w wielu przypadkach rzucając przed siebie po chwili holować karpia 😎. Oczywiście każdy ma wybór i może wędkować tam gdzie chce, ale wtedy nie powinien wyciągać wniosków, że nie ma ryb. Oczywiście z nie twierdzę, że wszędzie są ryby i jest ich mnóstwo, ale jak się człowiek przyłoży to przeważnie efekty będą.
Tak Michał dokładnie ,ale co to za przyjemność ,ja lubię wyzwania ,lubię kombinować nad wodą ,nie poddaje się tylko walczę i zawsze są efekty ,odrobina chęci potrafi dać kapitalne wyniki :beer:
-
Szlak mnie trafia Sławku jak czytam wpisy typu nie ma ryb ,a obok domu mają rzekę jak marzenia
Tomasz wpisałem w YouTube rzeka Wisłok, no rzeczywiście nie ma ryb
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Widziałem ten filmik :P,fakt cóż za bezrybie ;),oj ta młodzież ,wszystko na tacy musi mieć podane :beer:
-
Zamiast tych komercji ,wolałbym rzeki masz je blisko przecież ;)
Tak rzekę Wisłok mam pod nosem dosłownie 2 minuty drogi od domu ale jest tragedia i kto na niej łowi napisze to samo...sam to widzę jak się pogorszyło w ciągu kilku lat...
Nie żebym podważał czyjeś umiejętności,ale na Wisłoku łowi mój sympatyczny znajomy i ma dobre efekty spinningowe.
-
Zamiast tych komercji ,wolałbym rzeki masz je blisko przecież ;)
Tak rzekę Wisłok mam pod nosem dosłownie 2 minuty drogi od domu ale jest tragedia i kto na niej łowi napisze to samo...sam to widzę jak się pogorszyło w ciągu kilku lat...
Nie żebym podważał czyjeś umiejętności,ale na Wisłoku łowi mój sympatyczny znajomy i ma dobre efekty spinningowe.
Też się nałowiłem na spinning czy na grunt ale nie o to mi chodzi...nie łowicie na Wisłoku a wiecie najlepiej dla mnie to koniec dyskusji.
-
Nie no, bez jaj z tym bezrybnym Wisłokiem. Na tej rzece uczyłem się naszego "fachu" od 90 roku. Odcinek Kozłówek-Strzyżów znam jak własną kieszeń i do tej pory jest tam ryb od groma. Piękne karasie, ładne leszcze, świnka, certa, wielkie klenie, brzana, medalowe płocie, jelce. I to piszę ja, bity hanys mający 35 na karku, a miejscowy truje, że nie ma ryb w Wisłoku. Ślaska Odra i Olza nie jest tak rybna jak Wisłok.
-
Nie no, bez jaj z tym bezrybnym Wisłokiem. Na tej rzece uczyłem się naszego "fachu" od 90 roku. Odcinek Kozłówek-Strzyżów znam jak własną kieszeń i do tej pory jest tam ryb od groma. Piękne karasie, ładne leszcze, świnka, certa, wielkie klenie, brzana, medalowe płocie, jelce. I to piszę ja, bity hanys mający 35 na karku, a miejscowy truje, że nie ma ryb w Wisłoku. Ślaska Odra i Olza nie jest tak rybna jak Wisłok.
Tak? To wejdź na forum pewne podkarpackie i to napisz a potem czekaj na odpowiedź :) Jak chcesz mogę dać link na pw.
Edit:ciekawe dlaczego tych ryb nie ma powyżej Rzeszowa?
-
Nie no, bez jaj z tym bezrybnym Wisłokiem. Na tej rzece uczyłem się naszego "fachu" od 90 roku. Odcinek Kozłówek-Strzyżów znam jak własną kieszeń i do tej pory jest tam ryb od groma. Piękne karasie, ładne leszcze, świnka, certa, wielkie klenie, brzana, medalowe płocie, jelce. I to piszę ja, bity hanys mający 35 na karku, a miejscowy truje, że nie ma ryb w Wisłoku. Ślaska Odra i Olza nie jest tak rybna jak Wisłok.
Moim zdaniem Śląska Odra jest najrybniejszą rzeką w PL - a na 100 % pod względem Brzany, Olza hmmm byłem 3,5 razy i wspomnienia słabe.
-
Siema koledzy. W zeszłym sezonie miałem przerwę od pzw lecz w tym roku wracam. Powie mi ktoś o co chodzi z tymi plastikowymi legitymacjami / zezwoleniami?
-
Nie no, bez jaj z tym bezrybnym Wisłokiem. Na tej rzece uczyłem się naszego "fachu" od 90 roku. Odcinek Kozłówek-Strzyżów znam jak własną kieszeń i do tej pory jest tam ryb od groma. Piękne karasie, ładne leszcze, świnka, certa, wielkie klenie, brzana, medalowe płocie, jelce. I to piszę ja, bity hanys mający 35 na karku, a miejscowy truje, że nie ma ryb w Wisłoku. Ślaska Odra i Olza nie jest tak rybna jak Wisłok.
Tak? To wejdź na forum pewne podkarpackie i to napisz a potem czekaj na odpowiedź :) Jak chcesz mogę dać link na pw.
Edit:ciekawe dlaczego tych ryb nie ma powyżej Rzeszowa?
Chyba poniżej. Idąc z biegiem rzeki mówimy poniżej zgodnie z kierunkiem nurtu. Poniżej Rzeszowa nie ma, bo komuchy postawiły tamę w latach 70. To samo co z zaporówką w Sieniawie obok Krosna, ale populacja ryb się odrodziła w latach 90 i to bardzo mocno.
-
Nie no, bez jaj z tym bezrybnym Wisłokiem. Na tej rzece uczyłem się naszego "fachu" od 90 roku. Odcinek Kozłówek-Strzyżów znam jak własną kieszeń i do tej pory jest tam ryb od groma. Piękne karasie, ładne leszcze, świnka, certa, wielkie klenie, brzana, medalowe płocie, jelce. I to piszę ja, bity hanys mający 35 na karku, a miejscowy truje, że nie ma ryb w Wisłoku. Ślaska Odra i Olza nie jest tak rybna jak Wisłok.
Moim zdaniem Śląska Odra jest najrybniejszą rzeką w PL - a na 100 % pod względem Brzany, Olza hmmm byłem 3,5 razy i wspomnienia słabe.
Olza też jest rybna wystarczy popatrzeć na Michała z Carp Hunters jakie kloki tam łowi ;)
-
Też oglądam filmiki Michała, rzeka Olza daje mu piękne klenie, brzany a nawet karpie, ale jak ktoś łowił tylko na komercji i nagle wybierze się nad rzekę bez doświadczenia gdzie szukać ryby itp. to później krążą opinie że tam nie ma ryb!