Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Luk w 15.04.2022, 22:41

Tytuł: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.04.2022, 22:41
Wędkarska brać w Polsce od wielu lat boryka się z problemami jakie narosły w PZW, a raczej rakiem jaki go toczy. Wody są kiepskie, ryb coraz mniej, do tego wciąż rządzi banda dziadów, którzy z hasłem na ustach 'nic nie będzie po staremu' zrobili podobny syf jak poprzednicy, w wielu dziedzinach ich przebijając. Zwłaszcza w propagandzie, której nie powstydziliby się sługusy Putina , jak np. w związku z 'operacją militarną' na Ukrainie...

Ale wczoraj niejednemu opadła szczęka, gdy światło dzienne ujrzały dokumenty z okręgu mazowieckiego PZW dotyczące kasy, jaką dostawał myśliwy Heliniak za piastowanie funkcji pełniącego obowiązki prezesa tegoż okręgu. Kwota za miesiące styczeń i luty opiewała na niebagatelną sumę 48 tysięcy złotych, okraszona skromną kilometrówką w kwocie 3500 złotych. Tak, za tylko tą jedną rzecz taki nieudacznik dostawał praktycznie 25 tysięcy zeta miesięcznie! Prezydent Polski Andrzej Duda zarabia skromniej, bo 20 tysięcy złotych!

To co trzeba rozumieć, to że to jest tylko jedna z działek jaką obrabia brodate indywiduum spod Rzeszowa. Bo jest jeszcze prezesem okręgu rzeszowskiego PZW, zasiada w komisjach, jest wiceprezesem PZW. To wszystko oznacza diety, kilometrówki i cholera wie co jeszcze. Tak się pasą świniaki z prezydium ZG PZW.

Czy kogoś dziwi, dlaczego wszystko jest zamiatane pod dywan, ukrywane przed oczyma wędkarzy? Nie powinno już wcale. Jesteśmy jak najbardziej oszukiwani i robieni w bambuko. Przypomnę, że statut PZW mówi, że 'związek opiera się na pracy społecznej jego członków'. Jak widać na społecznictwie można wyjść całkiem dobrze, i to nie mając żadnych wyników, do tego poparcie wędkarzy jest na poziomie kilku procent. Tak fatalnych notowań to chyba nie mają nawet Rosjanie w Ukrainie! I mimo to kasa leci...

Pytanie jakie należy sobie zadać, to czy taki związek ma sens. Według mnie zdecydowanie nie. Wiele osób haruje wręcz w PZW, żeby taki jeden NIkodem Dyzma z drugim mógł się upaść na posadach. Usunięcie Bedyńskiego nabiera w tym świetle całkiem innego znaczenia, gdyż jak widać ekipie Misia i Heliniaka bardzo się to opłaciło. To nie wędkarze wybrali nowego prezesa lub pełniącego obowiązki do czasu wyjaśnienia spraw ciemnych, zrobił to ZG PZW załatwiając swoich wrogów 'robiąc sobie dobrze'. W tym świetle nie widzę różnicy między Bedyńskim a Heliniakiem, jeden i drugi jest równie zły dla związku i wędkarzy.

Jak myślicie, co da się zrobić z tą sprawą? Czy nie jest za późno aby żądać grubych zmian?
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 15.04.2022, 23:24
Luk,szanuję Twoją walkę o lepsze,wędkarskie jutro i jestem pełen podziwu dla Twojego zapału.
Ale może troszkę tego zapału,poświęć raz na jakiś czas,do nakręcenia filmu typowo wędkarskiego,jak za dawniejszych czasów.
Będzie to dla Ciebie miłą i relaksującą odskocznią.
Nawet walczące podziemie podczas II Wojny Światowej,też musiało odreagować .

Problem PZW,polega na tym,że jego struktury są zepsute i nie pasujące,do dzisiejszego modelu zarządzania,ale jeszcze większym problemem,jest brak stosownej alternatywy.

Zmiana jednego człowieka,nie przyniesie lawinowego efektu. To musi być wymieniony cały kolektyw łącznie,z samym statuem.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.04.2022, 07:48
Właśnie podobno odbywają się "konsultacje społeczne" nowego statutu. Jak ktoś jest biegły w prawie, może pisać.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.04.2022, 08:03
Michał, dzięki za rady ale pozwól mi decydować co mam robić ze swoim wolnym czasem :) Bez urazy, naprawdę, robię na co mam ochotę i moim celem nie jest zdobycie poklasku i uznania, ale sprawienie, aby było tak jak powinno być w normalnym kraju.

To co piszesz niestety ma też inną stronę. Nie dostrzegasz gdzie znajduje się wędkarstwo w Polsce, co się szykuje. Banda knurów z ZG i ich poplecznicy szykują zmiany, gdzie będą praktycznie dobijać wyczyn i zawody, zapewniają sobie do tego większą bezkarność moim zdaniem. Oznacza to kolejne lata regresu odnośnie stanu polskich wód i cofanie się wręcz wędkarstwa. A my je musimy, te nasze wody, naprawić przypomnę. Jak?

Nie podoba mi się też postawa, gdzie chcesz machnąć rękę na to jak wędkarze są okradani. Bo to jest ograbianie ich w czysty sposób, gdzie zwykły działacz, co najwyżej przeciętniak, zarabia ileś razy więcej niż prezydent Polski i skrzętnie to ukrywa. I na pewno na to nie zasługuje. Może ciebie to nie rusza, ale mnie tak. Nie wiem skąd taka postawa chłopa pańszczyźnianego, która nakazuje pochylić głowę i pogodzić się z losem, jaki zgotowali 'dziedzice'. Ale nie będę ci mówił abyś to zmienił, twoje życie - twój wybór. Liczę natomiast, że ktoś się może przebudzi. Bo co innego wiedzieć jak jest i nic z tym nie robić i się na to biernie zgadzać, a co innego wyrażać swój przeciw. Wyobraź sobie, że oni z ZG czytają to forum, i widząc małą liczbę komentarzy lub co gorsza takie jak twoje, mają pewność, że mogą dalej cyckać wędkarzy nie licząc się z żadnymi konsekwencjami.

'Widzisz zło- reaguj', taka powinna być reakcja. Jeżeli złodziej w okolicy okrada kolejne domy, to nie znaczy to, że należy machnąć na to ręką i mówić, że się o tym wie, że kradnie od dłuższego czasu i należy to zlać. Jak ktoś wyrządza krzywdę komuś na ulicy, to trzeba reagować a nie iść dalej udając, że się niczego nie widzi, jak się pali dom, to się go ratuje a nie tylko ucieka. Mam nadzieję, że to nie jest postawa obca nam Polakom :)

Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 16.04.2022, 08:27
Lucjanie szanuje twoje zaangażowanie w temat pzw.
Od lat punktujesz działaczy i złe praktyki.
Chwała ci za to :bravo:.

Niemniej jednak z mojego doświadczenia w pzw.
Przynajmniej w moich okolicach 95% ludzi działaczy pzw , wogóle nie interesuje całe zło działaczy.....
Mają to w nosie , prowadzą swoje polityki.

Cała energia idzie na
Ryby i wody bo to inna historia.
Teraz doszedł temat ssru i młodzieży.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.04.2022, 08:41
Oni to wszystko robią dla nas, za darmo. I chcą rozmawiać.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 16.04.2022, 08:48
Oni to wszystko robią dla nas, za darmo. I chcą rozmawiać.

Hm...
U mnie zarząd okręgu zrezygnował z diet.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.04.2022, 08:52
Znaleźli się trochę na tapecie: Wody Polskie, Sejm, filmy z komediantem Teodorem... Coraz ciężej robić wały po cichutku.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.04.2022, 09:03
Lucjanie szanuje twoje zaangażowanie w temat pzw.
Od lat punktujesz działaczy i złe praktyki.
Chwała ci za to :bravo:.

Niemniej jednak z mojego doświadczenia w pzw.
Przynajmniej w moich okolicach 95% ludzi działaczy pzw , wogóle nie interesuje całe zło działaczy.....
Mają to w nosie , prowadzą swoje polityki.

Cała energia idzie na
Ryby i wody bo to inna historia.
Teraz doszedł temat ssru i młodzieży.

Sorki, ale twój okręg to 1/4 mojego, a w nim dzieją się rzeczy straszne. Właśnie nie podpisano umowy na dzierżawę jednego ze zbiorników, choć cena jest dobra. W ten sposób koło niewygodne dla Misia przestaje istnieć, są sygnały, że tak może być jeszcze z kilkoma wodami. Więc nie uważaj, że twój okręg jest wzorcowym okręgiem w Polsce i wszędzie tak jest jak piszesz. Mamy dożynanie tego co dobre, a dopiero będą wybory do władz głównych. U nas nie ma tematu SSR-u i młodzieży, wykopano za to gościa, co pięknie SSR ogarniał, ale był nie na rękę Misiowi. To prawdziwy społecznik... Do tego my mamy sporo wód a nie pięć na krzyż i właśnie tu można kombinować na maksa

Piszę to po to, abyś nie myślał, że zawsze masz lepsze informacje, a ja piszę bzdury, i nie obrażaj się. Ja też rozmawiam z ludźmi. Jasne, że w wielu okręgach będzie lepiej, ale przypomnę, że to Miś był tym co rządził, nie twój prezes Duraj. On był zaklepywaczem i nic nie mógł, Miś zaś podejmował decyzje. Zanosi się na powtórkę z rozrywki. Zerknij zresztą, co robi PZW przy ataku Polskich Wód. Praktycznie nic. Podstawą sukcesu jest zdobycie zaufania wędkarzy. Proszę bardzo, właśnie je zdobyli - wyciekły dopiero pierwsze z dokumentów (zapewne nowy zarząd okręgu mazowieckiego robi tu robotę). Heliniaki jednak nie mają zamiaru oddawać władzy. Właśnie zbliża się zjazd krajowy, i wątpię aby było super. I powtórzę, mój okręg a raczej goście którzy tu rządzą mają wpływ na to co się wydarza w Polsce, przez ostatnie pięć lat mieli więcej do powiedzenia niż okręgi katowicki, mazowiecki czy poznański,największe w Polsce. Nie spodziewam się więc odwilży i gry do jednej bramki, ale czegoś przeciwnego.  NIe jestem tu optymistą.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.04.2022, 09:04
Oni to wszystko robią dla nas, za darmo. I chcą rozmawiać.

Hm...
U mnie zarząd okręgu zrezygnował z diet.

Cytuję świnie z samej góry.


Że na dole ludzie pracują, to ja wiem. I chwała im za to. I oni właśnie powinni normalnie zarabiać. Być normalnie wybierani i normalnie rozliczani za swoją pracę.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.04.2022, 09:05
Oni to wszystko robią dla nas, za darmo. I chcą rozmawiać.

Hm...
U mnie zarząd okręgu zrezygnował z diet.

Twój okręg jest nie czarujmy się biedny, i diety nie mogą być duże, gdyż określa się je wg odpowiedniego przelicznika. Jednak to bardzo dobry ruch i należy się z tego cieszyć. W Opolu za to takich rewolucji nie będzie, jak już to podniosą sobie wysokości diet i kilometrówek, bo przecież inflacja jest.
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 16.04.2022, 09:11
Lucjanie szanuje twoje zaangażowanie w temat pzw.
Od lat punktujesz działaczy i złe praktyki.
Chwała ci za to :bravo:.

Niemniej jednak z mojego doświadczenia w pzw.
Przynajmniej w moich okolicach 95% ludzi działaczy pzw , wogóle nie interesuje całe zło działaczy.....
Mają to w nosie , prowadzą swoje polityki.

Cała energia idzie na
Ryby i wody bo to inna historia.
Teraz doszedł temat ssru i młodzieży.

Sorki, ale twój okręg to 1/4 mojego, a w nim dzieją się rzeczy straszne. Właśnie nie podpisano umowy na dzierżawę jednego ze zbiorników, choć cena jest dobra. W ten sposób koło niewygodne dla Misia przestaje istnieć, są sygnały, że tak może być jeszcze z kilkoma wodami. Więc nie uważaj, że twój okręg jest wzorcowym okręgiem w Polsce i wszędzie tak jest jak piszesz. Mamy dożynanie tego co dobre, a dopiero będą wybory do władz głównych. U nas nie ma tematu SSR-u i młodzieży, wykopano za to gościa, co pięknie SSR ogarniał, ale był nie na rękę Misiowi. To prawdziwy społecznik... Do tego my mamy sporo wód a nie pięć na krzyż i właśnie tu można kombinować na maksa

Piszę to po to, abyś nie myślał, że zawsze masz lepsze informacje, a ja piszę bzdury, i nie obrażaj się. Ja też rozmawiam z ludźmi. Jasne, że w wielu okręgach będzie lepiej, ale przypomnę, że to Miś był tym co rządził, nie twój prezes Duraj. On był zaklepywaczem i nic nie mógł, Miś zaś podejmował decyzje. Zanosi się na powtórkę z rozrywki. Zerknij zresztą, co robi PZW przy ataku Polskich Wód. Praktycznie nic. Podstawą sukcesu jest zdobycie zaufania wędkarzy. Proszę bardzo, właśnie je zdobyli - wyciekły dopiero pierwsze z dokumentów (zapewne nowy zarząd okręgu mazowieckiego robi tu robotę). Heliniaki jednak nie mają zamiaru oddawać władzy. Właśnie zbliża się zjazd krajowy, i wątpię aby było super. I powtórzę, mój okręg a raczej goście którzy tu rządzą mają wpływ na to co się wydarza w Polsce, przez ostatnie pięć lat mieli więcej do powiedzenia niż okręgi katowicki, mazowiecki czy poznański,największe w Polsce. Nie spodziewam się więc odwilży i gry do jednej bramki, ale czegoś przeciwnego.  NIe jestem tu optymistą.

Lucek popuś lejce....
To nie wyścigi - znowu cie poniosło....

Czy ja pisze że mój okręg jest wzorem.... czy ja pisze że jest przykładem.
Gdzie napisałem że mam lepsze informacje.

Czy ty nie umiesz pisać bez wycieczek i chorych teorii.

Wracając u mnie też jest syf. Nawet zapowiedź zatrudnienie ichtiologa i zrobienie odłowów kontrolnych w tym momeńcie nie poprawi aury wstydu.
Co do wody u mnie może również być kłopot temat kilku trucheł przy zarybieniu wielkości palca...
Oj prezes fundacji będzie miał o czym pisać przez długi czas. Hm... śmiem twierdzić że będzie jakaś kampania w necie ... jeśli wyrok będzie po myśli fundacji....
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.04.2022, 09:19
No to sorry, ale tak zrozumiałem twojego posta :beer: Że jest lepiej. U mnie nie jest, jest gorzej. Wygrała ta sama banda i już się mści. Strach pomyśleć co będzie, jak znów opanują ZG i komisje. Wtedy będą robić co im się podoba dalej. Dlatego należy wręcz bić na alarm.

Są też pogłoski o tym, że imć Heliniak czuje się pokrzywdzony, że go tak atakują w wielu okręgach. Niewdzięcznicy, a takie świetne rzeczy im  robił ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 16.04.2022, 13:34
:bravo: :bravo: :bravo: Lucek
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 16.04.2022, 16:09
Coś Ci powiem Lucjan,akurat mój okręg,to właśnie okręg mazowiecki,czyli ten najbardziej "bandycki". Znam swoje wody dosyć dobrze,a trochę ich jest i stwierdzam bezsprzecznie,że największy wpływ na rybostan danej wody,ma koło nią zarządzające.
Jest jezioro,na którym można wyłączyć dany odcinek z wędkowania,bo trze się boleń,lub leszcz,lin i jest jezioro,gdzie inne koło ma na to wywalone. Jest zbiornik,ze strażą,która pilnuje porządku i również zupełnie odwrotnie. Jedni potrafią rozlokować zarybienia w różnych odcinkach wody,inni wpuszczają na raz wszystko,byle mieć to z głowy.
Są ludzie,którzy wiedzą kiedy zamknąć śluzę,bo woda jest niska na tarło i kiedy ją otworzyć,bo ryba z rzeki idzie na zimowisko.
Jedne koła  potrafią zdobyć zarybienie na poziomie szczupaczka 20cm ,gdzie inne koło dostaje narybek 2 cm.
Jedno koło kładzie nacisk na uświadamianie wędkarzy,by wypuszczali okazy,składali petycje o zwiększenie wymiaru dolnego ( w tym roku szczupak ma 60cm np.a sandacz 55cm) .
Tak więc Ty Lucjanie ,widzisz złe zarządzanie odgórne i ludzi do wymiany. Ja widzę,jakie potrafią być różnice między poszczególnymi kołami i ich wodami. To tak jak z gminami : jedne potrafią dostać dotacje unijne,inne nie i paria rządząca nie ma nic do tego,a przecież jest głównym zarządcą prawda ?

I tak na przyszłość,nie oceniaj tak szybko Lucjan,bo napisałem,byś trochę wziął na wstrzymanie. Twoja walka ma swoją wagę,tylko trochę mi to zaczyna przypominać polityczną opozycję: "Pis obalić",ale co w zamian ? Idealistyczne,prace społeczne ?
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: tench w 16.04.2022, 16:19

 Ładnie się poustawiali jegomoście... Można...? :-  Można!!!
 
 Ilu takich cwaniaków jest w całym zarządzie PZW?

 Przykra sprawa... Ale w jaki sposób można rozwiązać ten problem...?

 


 
Tytuł: Odp: Ile zarabia Heliniak, czyli jak ładują nas działacze PZW
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.04.2022, 20:42
I tak na przyszłość,nie oceniaj tak szybko Lucjan,bo napisałem,byś trochę wziął na wstrzymanie. Twoja walka ma swoją wagę,tylko trochę mi to zaczyna przypominać polityczną opozycję: "Pis obalić",ale co w zamian ? Idealistyczne,prace społeczne ?

Michał, odpowiadam tą samą monetą :) Przecież nie jestem dzieckiem któremu trzeba mówić co ma robić, ja robię co chcę i uważam za słuszne, ty zaś nie jesteś moim ojcem lub matką 8) I nie chodzi tu o żadne 'pisy' ale o rzecz która jest nie do przyjęcia, dlatego reaguję. A najgorsze zachowanie to właśnie 'odpuszczanie' sobie takich rzeczy.

Nie obrażaj się, po prostu podeszłeś do mnie jak do jakiegoś uczniaka, co nie wie co robi, do tego zasugerowałeś, że szukam poklasku, i lepiej abym robił to wędkarskimi filmami. Ja piszę o tych rzeczach, bo...no właśnie, inni tego nie robią! Dlatego nie odpuszczam, nie godzę się na takie traktowanie nas. A ostatnią już rzeczą jest poklask jakiego szukam. Jak pozwolimy im na wszystko, to rozbiorą ten związek na części, rozgrabią go. Nie jesteśmy niewolnikami przecież ale wolnymi ludźmi, żyjącymi w demokratycznym państwie i należy się nam normalne traktowanie.

I o to chodzi, aby związek opierał się na pracy społecznej jak mówi statut, ewentualnie jeśli są tacy co biorą kasę, to niech się z tego rozliczają jak i z efektów swojej pracy. Tym bardziej, że wszystko się odbywa z totalnym łamaniem statutu, bez jakiejkolwiek jawności.

Polecam ci przemyśleć fakt, że ZG PZW usuwa prezesa i zawiesza zarząd okręgu, nie mówiąc z jakiego powodu (!), na to stanowisko wsadzając jednego ze swoich. O niczym nie decydują wędkarze tylko goście z innych okręgów! To oznacza nie mniej nie więcej, ale dokładnie to, że każdego prezesa mogą tak obalić i robić co im się podoba. I już tak było w Olsztynie dwie kadencje temu, kiedy pojawił się prezes, który chciał wyhamować rybactwo i sprawić, aby wędkarze mieli rybne łowiska bez sieci. Mogą więc robić co im się żywnie podoba, a potem brać kasę nie z tej ziemi jeszcze. A nie znamy wszystkiego, to dopiero wierzchołek góry lodowej.

I to jest problem właśnie, bo powinno się takich gości wywieźć na taczkach. A tu nie ma nic, i na ostatnią chwilę zmieniają statut, gdzie rzecznikiem będzie mogła być każda kanalia esbecka, a zarządu nie da się usunąć poprzez absolutorium i tak dalej i dalej. I okazać się może, że związek będzie postawiony w stan likwidacji za jakiś czas, i twoje jezioro nie będzie miało gospodarza, będzie syf. Na to się zanosi, bo goście nie robią nic aby odzyskać zaufanie wędkarzy, idą cały czas swoim torem, z niczego się nie tłumacząc, co najwyżej odpowiadają w bezczelny sposób na oskarżenia wędkarzy, kiedy mleko się rozlało. To jest kurs na rafy...

Mam nadzieję, że teraz przynajmniej rozumiesz jak krew można zalać człowieka, gdy czyta, że lepiej się mu zająć robieniem wędkarskich filmów, gdy takie rzeczy mają miejsce :) To twój okręg a nie mój, więc bardziej ty powinieneś to pisać 8)