Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Dawid435 w 14.09.2017, 10:47
-
Witam , jestem opiekunem łowiska Ranczo nad jeziorkiem" zapraszam miłośników wędkarstwa do odwiedzenia naszego łowiska które znajduje się w miejscowości czarna 803a kolo Łańcuta. Na łowisku panuje bardzo mila i przyjazna atmosfera , znajda państwo u nas trzy łowiska , ,,Mini bar u Eli ,, i sklep wędkarski który jest bardzo dobrze zaopatrzony . W zbiornikach znajdują się rybki które zadowolą każdego , jest to zbiornik który zadowoli wędkarzy którzy chcą złowić dużego karpia ale i dla tych którzy marzą o dużym jesiotrze . Więcej inf znajda państwo na naszej stronie na Facebook https://www.facebook.com/ranczonadjeziorkiem/
pozdrawia i zaprasza zespół ,, Ranczo nad jeziorkiem'' ;)
-
Oglądałem nie raz filmiki z "Rancza" i muszę przyznać że ładne macie tam jesiotry a dodatkowo można sobie zamówić jedzonko dla siebie , piękna sprawa :bravo:
-
Wygląda nieźle.
Może w przyszłym roku będę tamtędy przejeżdżał jadą od prawie Katowic do Przemyśla.
Proszę coś więcej napisać o populacji karpi/amurów/jesiotrów, takich od 4 kg wzwyż.
Na którym stawie występują, jak je najlepiej łowić itp.
Czy regulamin łowiska jest na fb?
-
Byłem tam i połowiłem :)
Woda dość głęboka i nie wiem czy to z racji tego, ale tak atomowych brań chyba wcześniej nigdy nie miałem.
Mówię tu o karpiu handlówce i podobnych jesiotrach.
W tamtym dniu dziękowałem za MAP i bezpieczny klips bo po prostu wędki bym nie miał. Miałem zapas itd. i tak za każdym razem odjazd był poza klip. Przy pierwszym takim braniu miałem stan przedzawałowy, taki był dźwięk wolnego biegu :)
-
Witam :D
Chciałbym się dowiedzieć czy może był ktoś ostatnio na tym łowisku a mianowicie ,, Ranczo nad Jeziorkiem " i czy połapał coś ładnego a jak tak to jakie przynęty mu się sprawdzały :D
-
Byłem tam z synem 2 tygodnie temu na takim króciutkim popołudniowym wypadzie w niedzielę. Każdy z nas miał po jednej wędce i w lekko ponad 2 godziny wyjęliśmy 14 ryb a było jeszcze kilka ryb, które spięły się po dobiciu do klipa (brania i pierwsze odjazdy były wyjątkowo atomowe). Karpie w wielkości 2-4 kg, ale trafił się jeden 8 kg. Ponoć dzień był wyjątkowo dobry jeśli chodzi o żerowanie a ryby takie rześkie jakby ktoś karmił je amfetaminą ;-) Na tym łowisku zazwyczaj idzie nieźle połowić. Jest sporo większych karpi i jesiotrów. Otoczenie nie jest jakieś urzekające (maszyny do kopania piasku i żwiru - w dni powszednie pracujące) ale bardzo dobrze przygotowane do wędkowania. Brzeg wysypany żwirem, budki przy większości stanowisk, sklep wędkarski, sraczyki itd.
Łowiliśmy głównie na czekoladę z Ringersa, kryl z Daiwy i cynamonowe Marosy.