Siwy zamieścił na fejsie bardzo ciekawy artykuł .
cyt"Mój kolega Mariusz, który ma wiedzę jak mało kto podesłał mi bardzo ciekawy artykuł. Zachęcam do przeczytania...
Wędkarstwo jest świetną formą spędzania wolnego czasu, u co niektórych staje się obsesją, a u innych sposobem na życie. Wspólne wyprawy z przyjaciółmi, fotorelacje z okazami, które udało nam się wyholować itp. Jednak nie byłoby to możliwe bez tego najważniejszego, czyli ryb. Czasami przechodzi nam przez myśl pytanie, co ryba czuje i jaki ma wpływ na jej zdrowie nasze hobby?
To co ryba czuje, tego raczej nikt z nas się nie dowie, ale na pewno możemy się dowiedzieć jaki wpływ na jej zdrowie ma nasze działanie. Niewłaściwe postępowanie z rybą, której chcemy zwrócić wolność może się skończyć dla niej źle. Żeby zrozumieć w jaki sposób obchodzić się z rybą, musimy poznać w skrócie zasadę działania jej organizmu.
Układ krwionośny i oddechowy.
Serce ryb jest proporcjonalnie małe, wyłącznie żylne i nie dociera do niego krew natleniona (wyłączając kilka gatunków). Krew krąży w płaszczyźnie poziomej, znaczy to, że serce przystosowane jest do utrzymywania właściwego ciśnienia w pozycji naturalnej, czyli poziomej, a nie w pionowej. Objętość wyrzutowa krwi z serca jest około sto razy mniejsza niż u ssaków, przy dużej częstotliwości skurczy.
Krew z serca przechodzi do pnia tętniczego, a następnie do łuków skrzelowych, gdzie oddaje dwutlenek węgla i pobiera tlen z wody, następnie tętnicami rozprowadzona po organizmie wraca do serca żyłami.
Pionizując rybę doprowadzamy do ograniczenia krążenia krwi i zmiany jej ciśnienia, a biorąc pod uwagę fakt, że robimy to po wyjęciu ryby z wody, kiedy skrzela są posklejane i nie dochodzi do właściwej wymiany gazowej przez nie, dokładamy do tego stres i może się to skończyć źle dla ryby w szczególności w letnim okresie. Warto też wspomnieć o chwytaniu ryb dłonią w pobliżu pokryw skrzelowych i bezpośrednio pod nimi, oraz o obracaniu ryby w wielu płaszczyznach co ma ogromny wpływ na zaburzenia błędnika i prawidłowe funkcjonowanie po powrocie do środowiska wodnego. Alę myślę, że o tym napiszemy w kolejnych artykułach.
Podsumowując:
-hol pod w miarę możliwości małym kątem do poziomu i w miarę jak naj szybciej,
-szybkie wyczepienie haka bez niepotrzebnego obracania ryb,
-szybkie foto w poziomie jeżeli już konieczne,
-w podbieraku do wody z powrotem,
-jeżeli konieczność użycia siatek, to jak naj większych.
Podziękowania za materiały źródłowe i konsultację dla:
Prof. Adama Tańskiego"
Adnotacja moderatora:
Wpis przeniesiony do właściwego wątku.