Hej.
Chciałem zaciągnąć języka czy znacie jakieś stowarzyszenia wędkarskie no kill na Śląsku?
Sam jestem stałym członkiem stowarzyszenia Karp w Rudzie Śląskie i okazjonalnym w stowarzyszeniu Zyj w Świerklancu. Chodź obie wody piękne i bajeczne, to towarzystwo w klubach głównie ukierunkowane na patelnie a regulaminy również stworzone pod tego typu potrzeby.
PZW mnie nie kręci, komercje z racji wysokości opłat skutecznie zniechęcają, i szukam dla siebie swojego nieba na ziemi.
Znacie jakieś fajne, prężnie działające stowarzyszenie na Śląsku z naciskiem na łowienie sportowe i no kill?
Z góry dzięki za odpowiedź.