Mi sie wydaje ze naszym pilkarza brakuje inteligencji boiskowej. To sa solidni rzemieslnicy, ale zeby zareagowac na sytuacje na boisku to juz nie potrafia. Brakuje w tej druzynie kogos kto pokierowal by kolegami na boisku, gdy zalozenia przedmeczowe w trakcie meczu zawioda. My czekamy bezradnie do przerwy walac glowa w sciane, bo nie potrafimy zareagowac na odpowiedz rywala na nasze zalozenia. W meczu ze slowacja nasi pomocnicy grali tak wysoko, ze byli sklejeni z obroncami rywala i oni nawet za bardzo nie musieli do nich wychodzic, bo my sami tak sie wysoko ustawialismy pod nich. Patrzac w druga strone to duda i hamsik hasali sobie w dystansie od naszych stoperow a ci do nich nie wychodzili co powodowalo ze mogli sie spokojnie rozpedac z atakami. Zlotowlosy chocby geniusza trenerskiego sciagnal to nic z tego nie wyjdzie. Nigdy tak we mnie wiara nie zgasla jak na tym euro.
Nie za bardzo rozumiem dlaczego uważasz, że zawiodło ustawienie. Mieliśmy wysokie posiadanie piłki i 17 strzałów, więc było porządnie, graliśmy za to w dziesięciu większość drugiej połowy. Ofensywne ustawienie i wysoki pressing to ryzyko kontry, i jest to oczywiste. O wiele łatwiej jest stracić bramkę.Przykładem tego jest Bayern i Leeds, które straciły bardzo dużo bramek, jednak osiągając świetne wyniki w lidze, strzelając dużo. My mamy problem ze zdobyciem bramek, jeśli jedynym snajperem jest Lewy, a pomocnicy nie mają wielkich dokonań bramkowych. Lewego wystarczy mocno pokryć i co wtedy? Uważam, żemecz ze Słowacją pokazał, ze idziemy w dobrym kierunku, jednak powinn to być około roku najlepiej dwóch przed imprezą. Więc szykujemy się na MŚ niestety.
Nie wiem czy sądzicie, że inny trener sprawiłby, że Jóźwiak z Bereszyńskim nie zostali by ograni przez Maka, a Szczęsny miałby lepszy refleks, jak Krychowiak 'boiskową świadomość'?
Dlaczego Brzęczek był kiepski? Moim zdaniem problemem było chociażby to, ze facet nie miał doświadczenia, i po wpadkach piłkarze kwestionowali jego umiejętności. Taki Lewy mając trenerów pokroju Kloppa czy Flicka, zapewne stawiał pod znakiem zapytania poczynania Brzęczka, i mu się nie dziwię. Sousa to inna klasa, więc i podejście zawodników jest inne. Zwłaszcza, że taktyka to wyzwanie. On ma autorytet, Brzęczek wg mnie go nie miał. Więc jak nie wychodziło, zawodnicy mieli pretensje.
Leeds United awansowało do Premiership i jako beniaminek skończyło rozgrywki na 9 miejscu, po drodze gromiąc takie potęgi jak Man City chociażby. Zawodnicy warci kilka milionów, zdali egzamin w wyższej klasie rozgrywkowej. Uważam, że obecna modna taktyka ofensywna to coś dobrego dla naszych zawodników, których coraz więcej gra w lepszych ligach. Dlatego możemy zbudować coś, ale nie potrwa to 2 miesiące jakby niektórzy tego chcieli. Trzeba przebudować bardzo wiele po latach zaniedbań, nie przesadzajmy, ze to jest do zrobienia bardzo szybko.
Lewy ma problem, ponieważ dawniej często denerwował się na kolegów z drużyny, mial pretensje, dużo gestykulował, podobnie po faulach. Kilka lat temu to się zmieniło. Niestety znowu mu puszczają nerwy, i ja to rozumiem. Ciąży na nim spora presja. CO ciekawe sam piszesz, że brakowało kogoś kto by pokierował lepiej grą. Ale jak to ma zrobić Lewandowski? Zatańczyć kujawiaka, wysyłać polecenia za pomocą telepatii?
Moim zdaniem wypracowanie nowej taktyki trwa bardzo długo, i nie da się tego zrobić szybko. W lidze nowy trener ma zawodników non stop przy sobie, i w dwa tygodnie można sporo osiągnąć, są mecz za meczem, gdzie się realizuje taktykę i ja poprawia. Kto z Was pamięta mecze, w których nie mieliśmy prawie w ogóle sytuacji strzeleckich, przez kilkadziesiąt minut? Do tego w lidze można szybko zawodników sprzedać i kupić takich jacy są potrzebni do danej taktyki, w drużynie narodowej to trudniejsze, zwłaszcza jak wypadają ze składu poszczególni gracze, w naszym przypadku chociażby Piątek czy Milik.
Dlatego największym błędem było oddanie sterów reprezentacji komuś takiemu jak Brzęczek, i winę ponosi za to Boniek. Potrzeba nam selekcjonera z autorytetem i pomysłem na grę, 'Wuja' go nie miał, i nie rozumiem na jakiej podstawie go w ogóle wzięto pod uwagę. A czy nas stać na droższych trenerów to już inna sprawa, i warto zapytać, czy PZPN nie powinien przeznaczyć na to większej kasy, zamiast oszczędzać, zwłaszcza gdy piłka nożna to tak ważny sport dla Polaków. Jeśli dać komuś z polskich trenerów szansę, to tylko takim co mają doświadczenie i sukcesy - jak Probierz chociażby. A nie gość co niczego nie osiągnął i jest zielony jak trawa w maju.
I nie uważam, ze Sousa to doskonały wybór, bardziej, że zasługujemy na gościa co zaproponuje fajną taktykę, co da nam możliwość powalczenia o coś więcej niż o awans do turniejów. Czas pokaże czy wybór był dobry. Wielu trenerów jak sir Alex Fergusson nie mieli sukcesów od razu ( w przypadku Manchesteru United) ale musieli je wypracować. Tu jest to samo, i nie wystarczą same nazwiska piłkarzy aby coś zbudować, zwłaszcza jak jesteśmy 'w lesie'.