Autor Wątek: Brexit, czyli co się stanie z cenami i dostępnością ich towarów  (Przeczytany 42131 razy)

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 706
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK


Mit powtarzany często przez brexiciarzy. Tak samo jak zaraz po referendum, kiedy kurs funta spadł na łeb a brexiciarze powiedzieli mi, że to bardzo dobrze dla brytyjskiego eksportu. Niestety to nie jest takie banalne. Większość rzeczy które sprzedają i tak gdzieś kupują lub kupują podzespoły do produkcji czegokolwiek, więc produkcja jest dużo droższa.
[/quote]

Jakim razie jest cel obciążania Vatem przy zakupie poza krajem? Od 1 stycznia Aliexpress i Alibaba automatycznie obciążają 20% podatku. Tak samo przy zakupach detalicznych w Europie. Do tego doliczą cło i bardziej opłaci się kupić w kraju. Ceny w hurcie są dużo niższe niż detaliczne. Importer poniesie koszty ale może sprzedać niewiele drożej. Warto czekać kilka tygodni na coś co możesz mieć za kilka dni? Nie będzie problemu ze zwrotem albo reklamacją.

Handel hurtowy z Unią Europejską wygląda jeszcze ciekawiej. Kupując coś w Polsce wykładasz nawet 43% więcej, niż w grudniu, i dostajesz ten sam produkt. Sporo, co nie :)

Oczywiście, że to wszystko nie jest banalne i sprowadzam do prostych sytuacji ale łatwych do zrozumienia.
[/quote]

W tym wszystkim nie chodzi o zakupy w Chinach. Te moje osobiste są w tym miejscu najmniej ważne.
Nie wiem czy wiesz jak np. Brytyjczycy produkowali samochody? Większość podzespołów była produkowana w Europie. Nawet niewielki wzrost cen, który ma miejsce w całym łańcuchu dostaw, spowoduje wzrost kosztów produkcji. Na podniesienie cen nie ma miejsca bo jest światowa konkurencja. Suma summarum nie będzie opłacać się produkować, nawet tylko na rynek wewnętrzny. Jedyne rozwiązanie to przeniesienie fabryk za granicę, tym bardziej, że UE może dać granty na otwarcie fabryki np. w biedniejszym rejonie Słowacji.

Online zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 521
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Moje myślenie oparte jest na prostym przykładzie. Teoretycznie działa ale wystarczy bardziej złożony model i wszystko się sypie :P

Dzięki za wyjaśnienie :beer:

Edyta;

Tak mi się przypomniało, że kilka dni temu dogadali się z Nissanem i nie zamkną fabryki. Muszą oferować jakieś rozwiązania dla firm motoryzacyjnych. Inne branże też muszą coś dostać.
Okaże się z czasem

Offline stefan-k

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 30
Od czasu do czasu zaglądam w ten "czarno widzę wątek" póki co wczoraj do największego  sklepu wędkarskiego w moim mieście wjechała świeżutka dostawa zanęt Sonubaits.  W zeszłym roku wszystkie popularne(MMM itd.) pozycje były po 45zł w tym są po 41zł. Z tego co widzę uzupełnili też Prestona bo półki się zapełniły i są też te najnowsze podpórki -ceny wszystkich podajników czy koszyków te same co w zeszłym roku. Z ciekawości porównam ceny angielskich produktów za miesiąc - dwa,

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Od czasu do czasu zaglądam w ten "czarno widzę wątek" póki co wczoraj do największego  sklepu wędkarskiego w moim mieście wjechała świeżutka dostawa zanęt Sonubaits.  W zeszłym roku wszystkie popularne(MMM itd.) pozycje były po 45zł w tym są po 41zł. Z tego co widzę uzupełnili też Prestona bo półki się zapełniły i są też te najnowsze podpórki -ceny wszystkich podajników czy koszyków te same co w zeszłym roku. Z ciekawości porównam ceny angielskich produktów za miesiąc - dwa,

To fajny sklep masz. Ja w d widzę wzrost prestona , mainline, czesciowo dynamite, guru i z firm nie z Uk flagmana. % chyba najgorzej tej ostatni  wygląda. W marcu na bank podwyżka Sonu. Feedersklep solbaits dodatkowo. Chyba Przemek powinien zarejestrować firmę w pl dla lepszej konkurencyjności. I tak główne firmy methodowe zalatwione . Zostaje bait tech, drennan, ringers i kamasan. Mówię głównie o miksach, pelletach, kulkach etc. Preston po całości polecial ale delikatnie póki co. Obserwując zmiany cen wokresie  zimowym wszystkie bezpośrednio związane z brexit a jak mówi Luk wszytsko  stoi więc ok marca/kwietnia będzie widać finalny efekt. Mam nadzieję tylko, że nasi producenci zostawią je w spokoju a nie będą podwyższać vs SB bo to benchmark minimum dla jednego.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Na cenę zanęt i przynęt wpływa znacznie więcej czynników niż sam Brexit. Dużo zależy od tego co się dzieje na unijnym rynku rybołówstwa i regulacjach z tym związanych. A jeszcze do niedawna trwał ostry spór pomiędzy UK, a UE o dostęp do jednych z najlepszych łowisk w Europie, które są właśnie w UK, a gdzie łowi wiele krajów chociażby nawet i Hiszpanie :) Do tego dochodzą restrykcyjne przepisy w zakresie importu/eksportu pasz do UE i poza terytorium Wspólnoty co na 100% będzie miało wpływ na cenę towaru w samym UK.

Natomiast co do cen sprzętu wędkarskiego to ten na 100% pójdzie w górę....przez covid. Podwyżki dotkną prawie każdą branże. Ogólnie covid rozwalił totalnie sieć dostaw na linii Chiny-Europa. Teraz pośrednicy muszą wręcz wybierać do jakiego kraju opłaca im się transportować towar w pierwszej kolejności, bo nie mają czym go dostarczać.

Wiele firm transportowych w okresie chińskiego i europejskiego lockdownu upadło. Obecnie toczy się wręcz wojna handlowa o kontenery, których totalnie brakuje, a chińskie firmy nie nadążają z ich produkcją. W trakcie lockdownu część kontenerów została zarekwirowana przez chiński rząd, sporo firm transportowych upadło. I jak chińska gospodarka się obudziła, to okazało się, że nie ma czym transportować towarów. A świat jest uzależniony od Chin.

Tym samym koszty kluczowego dla światowej gospodarki transportu drogą morską znacznie wzrosły. Mój znajomy mówił mi, że koszt przewozu drogą morską jednego kontenera wzrósł mu trzykrotnie, do tego co było przed covidem. Poza tym dochodzi do spekulacji na rynku. Jasne jest że w walce o kontenery stracą klienci na których nałoży się koszty wzrostu cen transportu towarów. 

Pod Łodzią i w Łodzi mamy istotny punkt w Nowym Jedwabnym Szlaku. Jest tu połączenie kolejowe relacji Łódź – Chengdu. Stąd idą towary na resztę Europy do Niemiec, UK, czy też na południe Europy do Hiszpanii. Łódź jest więc dziś oknem dla Chin na Europę Zachodnią, ale też i południową. Jednak przewóz towarów pociągiem ma swoje dość istotne ograniczenia co do wielkości przewozu i czasu, czyli np. tego, że pociągi nie jeżdżą codziennie. Doszło do tego, że dziś towary z chin transportuje się też tirami. Już same problemy z transportem towarów z Chin przełożą się na wzrost ich cen. A do tego dochodzą przecież również inne czynniki jak podatki, cła, kontrole itp.   

Poza tym niedługo mamy w Chinach nowy rok. Większość fabryk, sklepów jest zamykana. Martwy okres w handlu. Świętuje się często przez 2 tygodnie, jak nie dłużej. W tym roku Chiny pewnie będą chciały pokazać światu, że poradziły sobie z koronawirusem i nie zamkną swoich obywateli tak jak Europa, a przecież tam tradycją są wówczas podróże do krewnych. Sądzę, że jedynie w tym zakresie będą pewne ograniczenia.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 779
  • Reputacja: 1990
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Od czasu do czasu zaglądam w ten "czarno widzę wątek" póki co wczoraj do największego  sklepu wędkarskiego w moim mieście wjechała świeżutka dostawa zanęt Sonubaits.  W zeszłym roku wszystkie popularne(MMM itd.) pozycje były po 45zł w tym są po 41zł. Z tego co widzę uzupełnili też Prestona bo półki się zapełniły i są też te najnowsze podpórki -ceny wszystkich podajników czy koszyków te same co w zeszłym roku. Z ciekawości porównam ceny angielskich produktów za miesiąc - dwa,

Dziwi mnie ta cena, ponieważ euro poszło do góry, więc już tu obniżka wygląda dziwnie. Ale masz rację, nasze przypuszczenia są tylko przypuszczeniami, może więc nie będzie tak 'czarno'. W sumie to w firmach siedzą menadżerowie i specjaliści, którzy wiedzą jak robić pieniądze, i być może wiele firm zabezpieczyło się na zapas. Mnie samego interesuje udział Sonubaits w rynkach. Póki co spodziewam się, że o wiele więcej sprzedają w UK niż w całej Europie razem wziętej. Zwłaszcza, że cholernie trudno ugryźć takiego Sensasa we Francji czy Marcela w Belgii.

W UK póki co firmy o niczym nie informują, że coś pójdzie do góry. Ale jest lockdown i sklepy są zamknięte, może więc to jest powodem. Jak otworzą to pogadam z właścicielem mojego sklepu, Tonym, facet jest oblatany we wszystkim. Już w listopadzie mówił, ze nie ma sensu u niego pracować nad wysyłkami do Europy, bo ceny samego transportu będą zbyt wysokie aby się to opłacało :)

Lucjan

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Mój znajomy mówił mi, że koszt przewozu drogą morską jednego kontenera wzrósł mu trzykrotnie, do tego co było przed covidem. Poza tym dochodzi do spekulacji na rynku. Jasne jest że w walce o kontenery stracą klienci na których nałoży się koszty wzrostu cen transportu towarów. 

Absolutna zgoda. Kumpel pracuje w firmie spedycyjnej. Wspominał, że jakiś rok termu koszt sprowadzenia 40-stopowego kontenera z Indonezji do Polski wynosił około 2k $. Obecnie jest 9k $, a w szczytowym momencie było ponad 11k $. Potwierdził, że wojna o kontenery trwa i nie ma co liczyć, że sytuacja nagle się poprawi.
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 779
  • Reputacja: 1990
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
To tłumaczy dlaczego utknęło tak dużo towaru...
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Od czasu do czasu zaglądam w ten "czarno widzę wątek" póki co wczoraj do największego  sklepu wędkarskiego w moim mieście wjechała świeżutka dostawa zanęt Sonubaits.  W zeszłym roku wszystkie popularne(MMM itd.) pozycje były po 45zł w tym są po 41zł. Z tego co widzę uzupełnili też Prestona bo półki się zapełniły i są też te najnowsze podpórki -ceny wszystkich podajników czy koszyków te same co w zeszłym roku. Z ciekawości porównam ceny angielskich produktów za miesiąc - dwa,

Kolego napisz tylko miejscowość :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline stefan-k

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 30
Napiszę po południu jak jeszcze raz podjadę dokupić kolejną porcję :)

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
;D ;D ;D :P przecież nie pojadę do tego sklepu, jestem tylko ciekaw jakim cudem maja towar. A wychodzi na to że jesteś ze Śląska z okolic Mikołowa :) :) :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 015
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Rozmawiałem ostatni z odziałem UK mojej firmy (jakość i customer service). Wydaje mi się że w Polsce Brexit jest bardziej demonizowany niż w samej Anglii (pewnie zależy to od osób z którymi się rozmowa). Przesłanie było takie, że Anglia nie  może sobie pozwolić na nwzrost cen aby być ciągle konkurencyjną na innych rynkach. Jak MMM zacznie kosztować 55 zł to Sonu po prostu straci klientów. Wzrosty cen wydają mi się tymczasowe aby zarobić na "panice" w danych branżach, nie wiem też ile podwyżek jest spowodowanych realnymi problemami a ile to wymysł sklepów.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Mój znajomy mówił mi, że koszt przewozu drogą morską jednego kontenera wzrósł mu trzykrotnie, do tego co było przed covidem. Poza tym dochodzi do spekulacji na rynku. Jasne jest że w walce o kontenery stracą klienci na których nałoży się koszty wzrostu cen transportu towarów. 

Absolutna zgoda. Kumpel pracuje w firmie spedycyjnej. Wspominał, że jakiś rok termu koszt sprowadzenia 40-stopowego kontenera z Indonezji do Polski wynosił około 2k $. Obecnie jest 9k $, a w szczytowym momencie było ponad 11k $. Potwierdził, że wojna o kontenery trwa i nie ma co liczyć, że sytuacja nagle się poprawi.
Potwierdzam właśnie rozmawiałem z jednym z dyrektorów w firmie wędkarskiej, który stwierdził że nie jest problemem produkcja sprzętu ale jego transport do Europy oraz koszty którę wzrosły 4-5 razy w zależności od terminu wysyłki.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Rozmawiałem ostatni z odziałem UK mojej firmy (jakość i customer service). Wydaje mi się że w Polsce Brexit jest bardziej demonizowany niż w samej Anglii (pewnie zależy to od osób z którymi się rozmowa). Przesłanie było takie, że Anglia nie  może sobie pozwolić na nwzrost cen aby być ciągle konkurencyjną na innych rynkach. Jak MMM zacznie kosztować 55 zł to Sonu po prostu straci klientów. Wzrosty cen wydają mi się tymczasowe aby zarobić na "panice" w danych branżach, nie wiem też ile podwyżek jest spowodowanych realnymi problemami a ile to wymysł sklepów.

Rozmawiałem z właścicielem 1 ze sklepów i powiedział, że ceny idą do góry mega. Nawet takki Meus... Głównie ceny mączek, co może spowodować wzrost  pelletów i samych miksów. Zdziwiłem się, że to UK produkuje w dużej mierze (mączki rybne). Patrząc na logikę SB. Co rok 10% co już daje 50 PLN a drugie tyle w imię Brexitu (bo akurat to nie jest produkowane w Chinach) więc wychodzi że 55 PLN jest realne. Jak wszyscy podniosą to status quo. Wszyscy w sensie Angole bo Marosa i FB na razie to nie czeka. Ale za rok może i im taki nie za dobry dla nas wędkarzy pomysł w głowie zaświecić.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 983
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Z tego co kojarzę najlepszą mączkę rybną mają Duńczycy ;),to że angielskie produkty idą cenowo do góry to już widać i pewnie jeszcze pójdą ,ale jak  producenci tacy jak np. Maros czy inni , zaczną ceny podnosić do góry to według mnie strzelą sobie w kolano :D