Ale mam pytanie do nie szczepiących się czy do tej pory przyjeli wszystkie szczepionki , które należy przyjąć z programem szczepień od urodzenia... może dzięki temu żyjecie....
A ja po raz kolejny mam do Ciebie pytanie, czy nie dostrzegasz różnicy między szczepionkami stosowanymi od dziesięcioleci, nad którymi prace trwały przez blisko dekadę - i także do tej pory były takie wymogi, ale zniesiono je dla szczepionki na covid - a szczepionką, którą opracowano w niecały rok i wdrożono do masowej produkcji? Bo teraz po prostu trwa eksperyment medyczny na wszystkich tym zaszczepionych.
Nie popieram żadnych teorii spiskowych, że to jakieś nanochipy, że powoduje bezpłodność, że wszyscy umrą. Nie. Myślę, że jest to rozwiązanie, dzięki któremu większość zaszczepionych przejdzie tę chorobę łagodnie. Co nie zmienia faktu, że nie wiadomo do końca, jak ta szczepionka wpłynie na organizm za lat kilka lub kilkanaście, bo takich badań nie przeprowadzono, a przeprowadzano je na wszystkich innych szczepionkach do tej pory stosowanych.
A teraz powiedzcie mi, jaki jest sens wprowadzania paszportów szczepionkowych, skoro osoba zaszczepiona normalnie się zaraża, a przede wszystkim normalnie zaraża innych. Jedyna różnica, to fakt, że chorobę przejdzie łagodniej.