Autor Wątek: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?  (Przeczytany 160361 razy)

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #405 dnia: 20.05.2021, 15:53 »
Szpitale tymczasowe zakładano też dlatego, że spodziewano się, że będzie jeszcze gorzej.

W Internetach cały czas czytałem, że jest super lek, tyle, że spisek i nikt go nie może stosować. Nagle cisza,jak makiem zasiał. Tak samo jest z resztą teorii.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 370
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #406 dnia: 20.05.2021, 15:56 »
Oczywiście, że życie ludzkie się przelicza na pieniądze. Mamy z tym do czynienia co roku, przy ustalaniu budżetu NFZ, listy leków refundowanych czy terapii. Trafia cię choroba rzadka, którą wyleczysz w USA kuracją za kilkaset tysięcy dolarów i wpadasz właśnie w tryby kalkulacji: albo sam uzbierasz, albo państwo zwyczajnie skaże cię na śmierć, mimo że opłacasz składkę zdrowotną. Tylko o tym się nie mówi, bo tego nie widać tak wyraźnie, jak covida. Stawiasz szpitale za 600 mln, tym samym nie ratujesz iluś setek ludzi, żeby uratować innych. Tak to niestety wygląda.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #407 dnia: 20.05.2021, 16:18 »
.
Argument z respiratorami jest zgrany i nietrafiony już nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy PiS przyznają, z sprzęt jest s brak obsługi.
Pewnie gdyby skala epidemii była większa kolejne były hotele, może sklepy czy co tam.

Nie wiem, ja w onetowych nagłówkach ciągle widziałem, ile zostało wolnych respiratorów, lub w którym szpitalu wolnych już nie ma.

Problem z ich obsługą oczywiście też był. Ale respiratorów brakowało fizycznie. Po ponad roku pandemii nadal ich brakowało...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #408 dnia: 20.05.2021, 16:58 »
Szpitale tymczasowe zakładano też dlatego, że spodziewano się, że będzie jeszcze gorzej.

To jest logiczny argument :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Magellan

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 30
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #409 dnia: 20.05.2021, 23:32 »
Jeśli przeszedłem Covid w ten sposób że nie miałem smaku i węchu przez kilka dni, poza tym nic, zero, to po co mam się szczepić?

Ja osobiście katar gorzej przechodziłem. Powinna to być indywidualna sprawa, nie namawiam za, ani przeciw.

Brak mi tylko w przestrzeni publicznej debaty na temat covid i szczepień, gdzie doktorzy z tymi samymi tytułami naukowymi debatują na temat Covid, przedstawiają swoje zdanie i opinie, i fakty, a widz sam decyduję co chce zrobić. Tak moim zdaniem powinno to wyglądać.

A dziś jeden habilitowany traktowany jest jak bóstwo, a drugi spychany do podziemi, staje przed komisjami etyki zawodowej, tylko dlatego, że ma inne zdanie na tematy bierzace i nie boi się tego mówić.

Najlepszy przykład z programem "warto rozmawiać". To by było na tyle jak chodzi o wolność słowa, rzetelność dziennikarska itp itd
Do tej pory nikt nie odpowiedział na jedno pytanie. Jak się stało ze mam po 9 miesiacach gotowa szczepionkę a na początku pandemii wszyscy naukowcy jednym glosem mowili ze trzeba 4 lat... Pomineto wszystkie niezbedne procedury czy to jest nowy pomysl zeby testowac od teraz leki na ludziach bez wszystkich dotychaczasowych procedur bo natychmiastowy zysk jest wazniejszy. W polsce co chwile lockdown ktory nie dziala a mimo to i tak wracamy do niego. Strategia od poczatku pandemii byla taka ze wprowadzony lochdown i restrykcyjne ograniczenia maja ustabilizowac zakazenia na stalym poziomie bez duzych skokow i nic to nie dalo. Nie pomagaja szczepionki przechorowanie i lockdowny za to narod zaczyna byc coraz bardziej represjonowany dojony z kasy. I jak zwykle nikt za to nie odpowie

Tutaj znajdziesz może co nieco informacji na temat tego dlaczego szczepionka powstała tak szybko:
https://www.facebook.com/StrefaCiekawosci/posts/906579630110134

Fundamentem pod stworzenie aktualnych szczepionek na COVID-19 była pierwsza epidemia SARS. Obydwa wirusy są do siebie podobne, a podczas epidemii SARS już zdążono opracować preparat. Projekt został jednak porzucony, gdy epidemia sama wygasła.

Cytuj
Dlaczego szczepionki mogą zostać dopuszczone do użytku tak szybko?

Powody są trzy: technologiczny, logistyczny i regulatorowy. Po pierwsze więc, mamy nowoczesne rozwiązania technologiczne. To prawda, że w przeszłości cały proces zajmował bardzo dużo czasu, niekiedy wiele lat. Przyczyną było m.in. bazowanie na rozwiązaniach, które teraz nazywamy klasycznymi, wymagającymi pracy z czynnikiem zakaźnym w celu inaktywowania go lub atenuowania. A to żmudny proces.

Żadna z najbardziej liczących się szczepionek na covid w USA i Europie nie wymagała bezpośredniej pracy z wirusem. Przy preparatach Pfizer/BioNTech i Moderny (opierających się na krótkim odcinku informacyjnego RNA: mRNA) oraz AstraZeneca (wykorzystującej niezdolny do replikacji szympansi adenowirus) istotny był tylko dostęp do informacji o materiale genetycznym SARS-CoV-2. A także rozumienie znaczenia poszczególnych sekwencji materiału, czyli tego, jakie wirusowe białka one kodują.

Potem wystarczyło już tylko wybrać to białko, które miało odegrać rolę antygenu szczepionkowego. To proste zadanie, skoro mamy dostęp do wyników badań mechanizmu zakażania komórek przez SARS-CoV-2, ale i doświadczenia z koronawirusami znanymi już wcześniej. Było oczywiste, że najlepiej, gdyby antygenem było białko szczytowe.

W przypadku szczepionki AstraZeneca należało poszerzyć genom adenowirusa o sekwencje genu kodującego to białko. To trochę więcej pracy niż w przypadku szczepionek Pfizera/BioNTechu i Moderny, które wymagały tylko zsyntetyzowania odpowiedniego łańcucha zasad azotowych RNA, który koduje białko szczytowe. Następnie taki odcinek kwasu rybonukleinowego umieszcza się w odpowiedniej otoczce nanolipidowej, która nie charakteryzuje się żadną immunogennością. Co więcej, sekwencje można było tak skomponować, by od razu kodowały optymalną dla układu odporności wersję białka z domeną wiążącą receptor w formie otwartej. Tak uczyniono m.in. w przypadku preparatu BTN162b2 firmy Pfizer/BioNTech.

Warto wspomnieć, że platforma do opracowywania szczepionek RNA była już dostępna, bo pracowano nad nią i doskonalono ją przed covidem. Pierwsze próby ze szczepionkami tego typu prowadzano na początku lat 90. Sprawiały problemy ze względu na wysoką niestabilność, podatność na degradację, był kłopot z dostarczeniem ich do komórek. Rozwój naukowo-technologiczny te kwestie jednak rozwiązał.

Nie powinno więc dziwić, że amerykańska Moderna pierwszą partię swojego preparatu, mRNa-1222, wytworzyła już 7 lutego, a w połowie marca zdołała wprowadzić go do badań klinicznych pierwszej fazy. Niektórzy specjaliści wtedy jeszcze podkreślali, że problem covid-19 być może rozwiąże się niejako sam, przemijając jak niegdyś SARS. Firma podjęła więc ryzyko wyrzucenia mnóstwa pieniędzy w błoto, ryzyko wkalkulowane zresztą w poszukiwania nowych rozwiązań medycznych.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 107
  • Reputacja: 67
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #410 dnia: 20.05.2021, 23:46 »
Jeśli przeszedłem Covid w ten sposób że nie miałem smaku i węchu przez kilka dni, poza tym nic, zero, to po co mam się szczepić?

Ja osobiście katar gorzej przechodziłem. Powinna to być indywidualna sprawa, nie namawiam za, ani przeciw.

Brak mi tylko w przestrzeni publicznej debaty na temat covid i szczepień, gdzie doktorzy z tymi samymi tytułami naukowymi debatują na temat Covid, przedstawiają swoje zdanie i opinie, i fakty, a widz sam decyduję co chce zrobić. Tak moim zdaniem powinno to wyglądać.

A dziś jeden habilitowany traktowany jest jak bóstwo, a drugi spychany do podziemi, staje przed komisjami etyki zawodowej, tylko dlatego, że ma inne zdanie na tematy bierzace i nie boi się tego mówić.

Najlepszy przykład z programem "warto rozmawiać". To by było na tyle jak chodzi o wolność słowa, rzetelność dziennikarska itp itd
Do tej pory nikt nie odpowiedział na jedno pytanie. Jak się stało ze mam po 9 miesiacach gotowa szczepionkę a na początku pandemii wszyscy naukowcy jednym glosem mowili ze trzeba 4 lat... Pomineto wszystkie niezbedne procedury czy to jest nowy pomysl zeby testowac od teraz leki na ludziach bez wszystkich dotychaczasowych procedur bo natychmiastowy zysk jest wazniejszy. W polsce co chwile lockdown ktory nie dziala a mimo to i tak wracamy do niego. Strategia od poczatku pandemii byla taka ze wprowadzony lochdown i restrykcyjne ograniczenia maja ustabilizowac zakazenia na stalym poziomie bez duzych skokow i nic to nie dalo. Nie pomagaja szczepionki przechorowanie i lockdowny za to narod zaczyna byc coraz bardziej represjonowany dojony z kasy. I jak zwykle nikt za to nie odpowie

Tutaj znajdziesz może co nieco informacji na temat tego dlaczego szczepionka powstała tak szybko:
https://www.facebook.com/StrefaCiekawosci/posts/906579630110134

Fundamentem pod stworzenie aktualnych szczepionek na COVID-19 była pierwsza epidemia SARS. Obydwa wirusy są do siebie podobne, a podczas epidemii SARS już zdążono opracować preparat. Projekt został jednak porzucony, gdy epidemia sama wygasła.

Cytuj
Dlaczego szczepionki mogą zostać dopuszczone do użytku tak szybko?

Powody są trzy: technologiczny, logistyczny i regulatorowy. Po pierwsze więc, mamy nowoczesne rozwiązania technologiczne. To prawda, że w przeszłości cały proces zajmował bardzo dużo czasu, niekiedy wiele lat. Przyczyną było m.in. bazowanie na rozwiązaniach, które teraz nazywamy klasycznymi, wymagającymi pracy z czynnikiem zakaźnym w celu inaktywowania go lub atenuowania. A to żmudny proces.

Żadna z najbardziej liczących się szczepionek na covid w USA i Europie nie wymagała bezpośredniej pracy z wirusem. Przy preparatach Pfizer/BioNTech i Moderny (opierających się na krótkim odcinku informacyjnego RNA: mRNA) oraz AstraZeneca (wykorzystującej niezdolny do replikacji szympansi adenowirus) istotny był tylko dostęp do informacji o materiale genetycznym SARS-CoV-2. A także rozumienie znaczenia poszczególnych sekwencji materiału, czyli tego, jakie wirusowe białka one kodują.

Potem wystarczyło już tylko wybrać to białko, które miało odegrać rolę antygenu szczepionkowego. To proste zadanie, skoro mamy dostęp do wyników badań mechanizmu zakażania komórek przez SARS-CoV-2, ale i doświadczenia z koronawirusami znanymi już wcześniej. Było oczywiste, że najlepiej, gdyby antygenem było białko szczytowe.

W przypadku szczepionki AstraZeneca należało poszerzyć genom adenowirusa o sekwencje genu kodującego to białko. To trochę więcej pracy niż w przypadku szczepionek Pfizera/BioNTechu i Moderny, które wymagały tylko zsyntetyzowania odpowiedniego łańcucha zasad azotowych RNA, który koduje białko szczytowe. Następnie taki odcinek kwasu rybonukleinowego umieszcza się w odpowiedniej otoczce nanolipidowej, która nie charakteryzuje się żadną immunogennością. Co więcej, sekwencje można było tak skomponować, by od razu kodowały optymalną dla układu odporności wersję białka z domeną wiążącą receptor w formie otwartej. Tak uczyniono m.in. w przypadku preparatu BTN162b2 firmy Pfizer/BioNTech.

Warto wspomnieć, że platforma do opracowywania szczepionek RNA była już dostępna, bo pracowano nad nią i doskonalono ją przed covidem. Pierwsze próby ze szczepionkami tego typu prowadzano na początku lat 90. Sprawiały problemy ze względu na wysoką niestabilność, podatność na degradację, był kłopot z dostarczeniem ich do komórek. Rozwój naukowo-technologiczny te kwestie jednak rozwiązał.

Nie powinno więc dziwić, że amerykańska Moderna pierwszą partię swojego preparatu, mRNa-1222, wytworzyła już 7 lutego, a w połowie marca zdołała wprowadzić go do badań klinicznych pierwszej fazy. Niektórzy specjaliści wtedy jeszcze podkreślali, że problem covid-19 być może rozwiąże się niejako sam, przemijając jak niegdyś SARS. Firma podjęła więc ryzyko wyrzucenia mnóstwa pieniędzy w błoto, ryzyko wkalkulowane zresztą w poszukiwania nowych rozwiązań medycznych.

Oposowi przede wszystkim chodziło chyba o to, że wg naukowców szczepionki powstaną najwcześniej za 4 lata, ja akurat pamiętam że mówiono o 3 latach, ale to szczegół. Twoje argumenty nie tłumaczą, dlaczego pogłębiano w ten sposób panikę i dlaczego naukowcy nie uspokajali ludzi mówiąc o tym, ze szczepionka jest już dawno opracowywana. Tak się powinni zachować naukowcy dbający o stan psychiki społeczeństwa. Tylko, że starano się robić dokładnie na odwrót ukazując wizję dalekiej szczepionki, tylko dlaczego to tak postepowano.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #411 dnia: 21.05.2021, 00:03 »
Do tej pory nikt nie odpowiedział na jedno pytanie. Jak się stało ze mam po 9 miesiacach gotowa szczepionkę a na początku pandemii wszyscy naukowcy jednym glosem mowili ze trzeba 4 lat... Pomineto wszystkie niezbedne procedury czy to jest nowy pomysl zeby testowac od teraz leki na ludziach bez wszystkich dotychaczasowych procedur bo natychmiastowy zysk jest wazniejszy. W polsce co chwile lockdown ktory nie dziala a mimo to i tak wracamy do niego. Strategia od poczatku pandemii byla taka ze wprowadzony lochdown i restrykcyjne ograniczenia maja ustabilizowac zakazenia na stalym poziomie bez duzych skokow i nic to nie dalo. Nie pomagaja szczepionki przechorowanie i lockdowny za to narod zaczyna byc coraz bardziej represjonowany dojony z kasy. I jak zwykle nikt za to nie odpowie

Może ja odpowiem skoro nikt tego nie uczynił :)

W przypadkach pandemii takie są działania właśnie(izolacja, kwarantanny i tak dalej). Szczepionkę wprowadzono bardzo szybko, naginając przepisy, aby móc jakoś egzystować. Bez szczepień straty finansowe byłyby w tym roku już niebezpiecznie wysokie, gdyż mielibyśmy do czynienia z coraz większymi i groźniejszymi falami wirusa. A dzięki szczepionkom zanosi się na mocne ograniczenie covida.

Ogólnie wiele osób ma pretensje do rządów, i słusznie. Całe szczęście, ze szczepienia wreszcie nabrały wszędzie tempa. Jednak popełniono masę błędów, na przykład w USA. Trump dał strasznie ciała, podobnie jak prezydent Brazylii. Ich niedowierzanie w wirusa kosztowało życie i zdrowie wiele osób w tych krajach.

Polska ma słabiutka służbę zdrowia, i covid moim zdaniem ją jeszcze osłabił. Rozpoczyna się strajk pielęgniarek, medycy są wkurzeni. Szykuje się nam exodus pracowników służby medycznej, którzy w innych krajach nie tylko zarobią wielokrotnie więcej, to i będą pracowali w normalnych warunkach, do tego mieć będą do czynienia z bardziej kulturalnymi pacjentami. W Polsce wielu chorujących wyżywa się na pracownikach służby zdrowia niestety.

Czy była inna droga działania? Moim zdaniem pod względem medycznym nie (ale można było lepiej go zrobić). Za to przerażający jest program pomocowy w Polsce. Tak naprawdę dobito wielu przedsiębiorców. Teraz tym, co przetrwali zapodaje się wyższe podatki. Inne kraje zrobiły to całkiem inaczej, moim zdaniem lepiej. U nas właścicieli biznesów zostawiono, wiele z nich padło. Lepiej mieli pracownicy, ale nie ma się co dziwić, były wybory prezydenckie i trzeba było dbać o elektorat.

Warto tez rzucić okiem na to co się dzieje w Indiach, ilu tam jest zakażonych, ile ofiar. Służba zdrowia na łopatkach, w szpitalach umierają ludzie, gdyż nie ma tlenu, respiratory to za mało. Nie spodziewano się tak silnej fali, myśleli że będzie łagodnie, a tu było prawie 400 tysięcy przypadków dziennie! A ilu się w ogóle nie testowało?

Moim zdaniem w Polsce mogło być dużo, dużo gorzej, gdyby nie obostrzenia. Już byliśmy na krawędzi, całe szczęście nie przekroczyliśmy tej granicy. Oby tylko nie było jakieś zmutowanej odmiany, która okaże się odporna na szczepionki :)


Lucjan

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 830
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #412 dnia: 21.05.2021, 00:38 »
Lucjan pominięta fazę testów czy szczepionka aby nie wyrządza w organizmie więcej szkód podbudzając sztucznie układ immunologiczny. Do dzis nie wiemy ile tak naprawde bedzie utrzymywac sie  odporność  "sztuczna" na wirusa.  Co u niektórych powoduje prawdopodobnie zakrzepice. Co jakis czas slyszymy ze kolejne kraje wstrzymuja szczepienia dany preparatem do wyjasnienia takich zgonow. Prof. Gut wspominał ze wszyscy w 2008 roku szykowali się na pandemie sars 1 i nagle sobie wygasla... czy nagle już globalna pandemia nie była potrzebna, bo wydarzylo się cos innego z punktu geopolityki ważniejszego ?
Profesor Pyrć na początku pandemii opowiadał ze wirus mutuje w tej sposób żeby jak najdłużej mógł sie rozmnażać i przeżyć w komórce. Dlatego przewiduje się coraz większa zaraźliwość i mniejsza śmiercionośność. Poczatkiem tez bardzo spokojnie wrecz bagatelizujaca na swoich wykladach omawial ryzyko powiklan itp. Dlaczego stara się za wszelka cenę pokazać odwrotny trend. Bo jakiś miesiąc temu ten sam profesor nagle mówił w innym tonie ... Rząd Zapowiedział 4 fala wariantu indyjskiego który jest ponoć gorszy mimo tego ze nie ma jeszcze na to dowodów. Po czym sprowadził duplomatow z Indii do polski w ciężkim stadium choroby... długo się tak jeszcze będziemy bawić w to pseudo zwalczanie ?
Trump zaciekle atakowal chiny i oskarzal o  atak wirusem dopoki nie ugral nowej umowy handlowej miedzy stanami a chinami. Gdy to juz zrobil zachorowal na corone i w dwa dni wyzdrowial bo sie wkurzyl i mial dosc chorowania... ten przekaz jest bardzo niespojny z obrazem ktory probuje nam sie wmowic. To sa tylko moje obserwacje bo chyba w pl nie mamy jakiegoś autorytetu medycznego ( poza doktorem burskim z na dobre i na zle ) ktoremu ludzie sa w stanie zaufac. Z.Religa był chyba ostatnim.

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #413 dnia: 21.05.2021, 00:46 »
Są relacje, że Trump był bardzo chory, a że wszystko działo się w czasie kampanii to niby ozdrowiał.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #414 dnia: 21.05.2021, 08:01 »
Lucjan pominięta fazę testów czy szczepionka aby nie wyrządza w organizmie więcej szkód podbudzając sztucznie układ immunologiczny. Do dzis nie wiemy ile tak naprawde bedzie utrzymywac sie  odporność  "sztuczna" na wirusa.  Co u niektórych powoduje prawdopodobnie zakrzepice. Co jakis czas slyszymy ze kolejne kraje wstrzymuja szczepienia dany preparatem do wyjasnienia takich zgonow. Prof. Gut wspominał ze wszyscy w 2008 roku szykowali się na pandemie sars 1 i nagle sobie wygasla... czy nagle już globalna pandemia nie była potrzebna, bo wydarzylo się cos innego z punktu geopolityki ważniejszego ?

Ale ile przypadków tej zakrzepicy jest? Do tego covid też powoduje zakrzepicę, i to znacznie, znacznie częściej :) Inna sprawa jest taka, że szczepionki zazwyczaj mają działania uboczne, ludzie jakby o tym zapomnieli i się dziwią. Na pewno jednak pandemię w Europie opanowano, i tutaj zasługę przypisać trzeba właśnie szczepieniom.

Tutaj zacytuję co powodować może szczepionka przeciw gruźlicy:
Do niepożądanych odczynów po szczepieniu BCG należą:

- owrzodzenie (krosta) o średnicy większej niż 10 mm u noworodków i większej niż 20 mm u starszych dzieci lub podskórny ropień,
- powiększenie węzłów chłonnych lub ich ropne zapalenie,
- uogólnione zakażenie prątkiem BCG występuje rzadko i prawie wyłącznie u osób z niedoborami immunologicznymi,
- zapalenie kości wywołane BCG,
- zmiany w innych narządach i tkankach (zapalenie ucha środkowego), ropień pozagardłowy, zmiany stawów, uszkodzenie układu - moczowo-płciowego, zmiany węzłowe, krezki, wnęki.
- keloid,
- toczeń,
- rumień guzowaty.


Astra Zeneca więc wypada całkiem dobrze :)

Mi temat szczepionek też się nie podoba, to znaczy ich szybkie wprowadzenie, bez pełnych badań,  jednak rozumiem, że trzeba zaryzykować, gdyż nie można trwać cały czas w lockdownach. Wielu z Was nie doświadczyło tego co w UK, tu zamrożono wiele branż na ponad rok! Przestano leczyć inne choroby lub znacznie to ograniczono, dlatego musimy stanąć na nogi. Nie  można czekać 4 lat! W UK się zadłużono mocno, jak wszędzie, dodrukowano pieniądza, może się to bardzo zemścić. Rok lub dwa takiego zamrożenia więcej może oznaczać mega krach.

I nie mam zamiaru się jakoś wykłócać, bardziej chciałem pokazać, że innej drogi raczej nie było. Wszyscy epidemiolodzy jakich czytałem, słuchałem czy oglądałem mówili to samo, podobnie lekarze. Różnice były w szczegółach może...

Lucjan

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 900
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #415 dnia: 21.05.2021, 08:02 »
Ja miałem w piatek drugą dawkę Astry.
Tym razem gorączki nie było, ale muszę przyznać, ze jestem dość osłabiony.
Ledwo sie z podstawową robotą wyrabiam, :(
nie mam nawet sił myśleć o rybach na które jutro jadę. ;)
;)

Offline Magellan

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 30
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #416 dnia: 21.05.2021, 08:32 »
Oposowi przede wszystkim chodziło chyba o to, że wg naukowców szczepionki powstaną najwcześniej za 4 lata, ja akurat pamiętam że mówiono o 3 latach, ale to szczegół. Twoje argumenty nie tłumaczą, dlaczego pogłębiano w ten sposób panikę i dlaczego naukowcy nie uspokajali ludzi mówiąc o tym, ze szczepionka jest już dawno opracowywana. Tak się powinni zachować naukowcy dbający o stan psychiki społeczeństwa. Tylko, że starano się robić dokładnie na odwrót ukazując wizję dalekiej szczepionki, tylko dlaczego to tak postepowano.
Odpowiedź jest bardzo prosta. Firmy farmaceutyczne nie upubliczniają swoich danych, czy też informacji na jakim etapie jest dany produkt. Dlaczego? Chociażby ze względu na konkurencję, czy też na notowania giełdowe. Ani Pyrć, ani Grzesiowski, czy Horban nie pracują w firmach produkujących szczepionki, więc skąd mieliby wiedzieć jak szybko są one opracowywane? A nawet jakby pracowali, to nie mogliby tego powiedzieć (https://pl.wikipedia.org/wiki/Tajemnica_przedsi%C4%99biorstwa). Bazują na ogólnodostępnej wiedzy i własnych doświadczeniach z pracy naukowej, stąd taki przekaz. A politycy powtarzali to co usłyszeli od nich, i dlatego taka a nie inna narracja w mediach.

Są relacje, że Trump był bardzo chory, a że wszystko działo się w czasie kampanii to niby ozdrowiał.
Są relacje, że Hitler nie wiedział o holocauście :D

Offline Magellan

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 30
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #417 dnia: 21.05.2021, 08:43 »
Lucjan pominięta fazę testów czy szczepionka aby nie wyrządza w organizmie więcej szkód podbudzając sztucznie układ immunologiczny. Do dzis nie wiemy ile tak naprawde bedzie utrzymywac sie  odporność  "sztuczna" na wirusa.  Co u niektórych powoduje prawdopodobnie zakrzepice. Co jakis czas slyszymy ze kolejne kraje wstrzymuja szczepienia dany preparatem do wyjasnienia takich zgonow. Prof. Gut wspominał ze wszyscy w 2008 roku szykowali się na pandemie sars 1 i nagle sobie wygasla... czy nagle już globalna pandemia nie była potrzebna, bo wydarzylo się cos innego z punktu geopolityki ważniejszego ?
Profesor Pyrć na początku pandemii opowiadał ze wirus mutuje w tej sposób żeby jak najdłużej mógł sie rozmnażać i przeżyć w komórce. Dlatego przewiduje się coraz większa zaraźliwość i mniejsza śmiercionośność. Poczatkiem tez bardzo spokojnie wrecz bagatelizujaca na swoich wykladach omawial ryzyko powiklan itp. Dlaczego stara się za wszelka cenę pokazać odwrotny trend. Bo jakiś miesiąc temu ten sam profesor nagle mówił w innym tonie ... Rząd Zapowiedział 4 fala wariantu indyjskiego który jest ponoć gorszy mimo tego ze nie ma jeszcze na to dowodów. Po czym sprowadził duplomatow z Indii do polski w ciężkim stadium choroby... długo się tak jeszcze będziemy bawić w to pseudo zwalczanie ?
Trump zaciekle atakowal chiny i oskarzal o  atak wirusem dopoki nie ugral nowej umowy handlowej miedzy stanami a chinami. Gdy to juz zrobil zachorowal na corone i w dwa dni wyzdrowial bo sie wkurzyl i mial dosc chorowania... ten przekaz jest bardzo niespojny z obrazem ktory probuje nam sie wmowic. To sa tylko moje obserwacje bo chyba w pl nie mamy jakiegoś autorytetu medycznego ( poza doktorem burskim z na dobre i na zle ) ktoremu ludzie sa w stanie zaufac. Z.Religa był chyba ostatnim.

W kwestii zakrzepicy:
https://www.medonet.pl/leki-od-a-do-z/zdrowie-intymne-i-seks,tabletki-antykoncepcyjne-i-zakrzepica---jakie-ryzyko--wyjasnia-ginekolog,artykul,39948978.html
Ryzyko jest podobne, a może i większe a jednak antykoncepcja hormonalna jest powszechnie stosowana.

Wypowiedzi Guta, Pyrcia czy kogokolwiek innego w temacie tego wirusa to w znacznej większości spekulacje, szczególnie jeżeli przywołujemy to co powiedzieli na początku pandemii. Stan wiedzy był wtedy znacznie mniejszy, więc i podejście w późniejszych etapach się zmieniało, co jest jak najbardziej zrozumiałe. Podobnie przecież było z wirusem HIV. W latach 80-90 również była masa spekulacji na temat tego jak funkcjonuje, jak go zwalczać. Aktualnie wiemy już dużo więcej i jeżeli prowadzimy rozsądny tryb życia można bardzo łatwo zminimalizować ryzyko zakażenia. To jest naturalny proces, że im więcej wiemy tym bardziej może zmieniać się otoczenie danego problemu.

Offline mironek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 107
  • Reputacja: 67
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #418 dnia: 21.05.2021, 09:05 »
 W tamtym roku o tej porze też chwalono się opanowaniem pandemii a szczepionek nie było. Obecnie wszyscy lubiący dołować naród straszą nas wizją Indii i 400000 zakażeń zapominając, że hindusów jest 35 razy więcej, więc proporcjonalnie mają chyba mniej zakażeń i zgonów niż Polska w czasie szczytu..... Oczywiście lud, nawet uważający się za nie ciemny to kupi chętnie i będzie ten strach wciskał innym. A inne choroby zbierają o wiele bardziej śmiertelne żniwo o czym dopiero zaczyna się mówić. Zamknięcie służby zdrowia na chorych to błąd którego chyba już nie naprawimy, na pewno nie pod rządami Pisu. Oczywiście skoro Was nie dotyka ten problem to wolicie go nie zauważać. Mam nadzieję, ze nie będziecie musieli się skonfrontować z realiami panującymi obecnie choćby w onkologii...

Ja widzę, że słuzby zdrowia nie naprawi nawet tysiącem antonowów z syfem z chin, zdezelowanymi łóżkami z RFN czy nieprzebadanymi szczepionkami za grubą kasę, której to szczepionki nie potrzebuję. Chcę się dostac do specjalisty a nie czekać rok i chcę przebadać się aby żyć bez lęku że jestem chory lub zacząć się leczyć.

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #419 dnia: 21.05.2021, 09:37 »
Wejdz na googlemaps i przejdz sie po ulicach, popatrz jak wygląda, ile ludzi. I dopiero wtedy zastanów się dlaczego tam jest epidemia. W porównaniu z Indiami  u nas jest wprost sterylnie.