b) Osoba niezaszczepiona nie jest źródłem zarazy w przeciwieństwie do tej zaszczepionej. Po szczepiące tak samo łatwo się zarazisz (tylko łagodniej przejdziesz) oraz i przede wszystkim - tak samo będziesz zarażał innych*. Dlatego pytam - jaki jest sens paszportów szczepionkowych. Logicznie myśląc, to osoby zaszczepione będą bardziej zarażać, bo będą się chore lepiej czuć, więc będą sobie łazić po świecie i zarażać, zamiast leżeć w łóżku.
Nie wiem. Może ktoś wie i napisze.
Koronawirus wnika przez górne drogi oddechowe, które są chronione przez śluzówkę. Śluzówka stanowi barierę między drobnoustrojami a przeciwciałami – opóźnia przedostanie się drobnoustrojów do organizmu, ale też blokuje wydostanie się przeciwciał. Nawet jeśli szczepionka wywołała pożądaną odpowiedź układu immunologicznego, przeciwciała mogą nie być w stanie pokonać bariery błon śluzowych, po to żeby zneutralizować wirusa, który osiadł w nosie i gardle.W ten sposób wirus nie zagraża bezpośrednio osobie zaszczepionej, ale nadal może być zdolny do replikacji i rozprzestrzeniania się podczas kichania i kaszlu. Właśnie to martwi naukowców, chociaż starają się myśleć optymistycznie.https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce/szczepionka-na-covid-19,czy-po-otrzymaniu-szczepionki-na-covid-19-nadal-mozna-zarazac--naukowcy-maja-watpliwosci,artykul,86664123.html
Niemniej: Na razie jest tak, że osoby zaszczepione się zarażają i chorują. Wiadomo więc, że jako chore roznoszą chorobę zakaźną. Dlatego jest ona zakaźna, że od chorego na zdrowego przechodzi.
Siedze od wczoraj na rybach i czytam tą dyskusje co jakiś czas.I zabardzo nie rozumiem tej przepychanki.Ci co chcą niech sie szczepią , ci co niechcą niech sie nie szczepią.Ja nie chce być drugi raz chory i przyjołem nadzieje...
Szczepionka nie chroni przed zarażeniem, tylko przed cięzkim przechorowaniem raczej.
Cytat: mjmaciek w 22.05.2021, 08:35Siedze od wczoraj na rybach i czytam tą dyskusje co jakiś czas.I zabardzo nie rozumiem tej przepychanki.Ci co chcą niech sie szczepią , ci co niechcą niech sie nie szczepią.Ja nie chce być drugi raz chory i przyjołem nadzieje...Ja nie przepycham się o szczepionki, tylko o to, aby braku akceptacji na eksperyment medyczny nazywać postawą niechrześcijańską. Niech się szczepi każdy chetny.