I winny nie jest wirus tylko osoby, które nie chcą lub nie mogą się zaszczepić? Logiczne
No, ktoś tego wirusa przenosi. Przecież nie zarażamy się wszyscy od nietoperzy czy innych borsuków. Jeśli możemy to ograniczyć, to dlaczego z tej możliwości nie korzystamy?
Ogólnie, jeśli rząd coś mówi, to zdrowym odruchem jest traktować to sceptycznie. Ale jeśli, co się rzadko zdarza, naukowcy w ogromnej większości mówią to samo co rząd, to warto to poważnie rozważyć. Mamy ogólnie wielu fanów wolności, którzy twierdzą, że są też odpowiedzialni za swoje wybory, ale w praktyce okazuje się, że prywatyzują zyski (nie będę nosić maseczki, nie będę się kłuć) a upubliczniają straty (jak zachoruję, to do publicznego szpitala pod tlen) - coś o tym powiesz krytycznie, zarzucą ci "deathwisha"
Jeśli przedsiębiorca zdecyduje, że będzie obsługiwał tylko ludzi, którzy wg obecnego stanu wiedzy roznoszą wirusa w mniejszym stopniu, to zaraz bunt - bo segregacja. A przecież on chce tylko zminimalizować ryzyko dla swoich klientów i ryzyko kolejnego zamknięcia jego biznesu. Pojęcie wolności doszło jak widać do stanu: mogę robić co chcę, mieć resztę w dudzie i wszystko mi się należy.