Jak przechodzisz?
Trzym się!
Byłem dwa razy szczepiony. Od pierwszego września zmieniłem pracę, zostałem kierownikiem bursy. Mam trochę młodzieży z Ukrainy. Woziłem ich na testy, nosiłem jedzenie do pokojów i się zaraziłem. Objawy - tak jak przy grypie.
Zbyszku, dużo zdrowia i oby bez powikłań
Zaraza zostawiła u mnie niestety ciężar z którym się muszę mierzyć, targanie gratów nad wodę bardzo męczy, ale nie o tym.
Moja partnerka od ponad miesiąca jest w szpitalu, początkowo w stanie bardzo ciężkim, Corona ? Nie, wracają choroby dawno zapomniane, w jej przypadku gruźlica prosówka. Ostatnie dni przyniosły pozytywne zmiany, wreszcie może funkcjonować bez tlenu i samodzielnie wykonywać czynności oczywiste dla nas wszystkich.
Szczepienia dają nam ochronę pod warunkiem powszechności, z gruźlicą, krzuścem jest tak jak z Covidem, trzeba być solidarnym.
Moja partnerka również pracuje w edukacji, w przedszkolu, są dzieci z Ukrainy, od pulmonologa usłyszałem, że tam poziom wyszczepienia na te wszystkie stare zarazy jest kiepski. Coś co kiedyś się kojarzyło z biedą i patologią, teraz może dopaść każdego z nas. Ja na szczęście płuca mam czyste.
Dbajcie o siebie.