Autor Wątek: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?  (Przeczytany 164164 razy)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1245 dnia: 11.10.2021, 18:28 »
Może dziwny ale jako jeden odnalazł te zaginione 20% w wyliczeniach służby zdrowia, więc mamy 20 razy więcej zakażonych wśród zaszczepionych w stosunku do tego co minister Niedzielski przedstawia ludziom. Mała różnica :beer:

Nie jestem ani "za" ani "przeciw" szczepieniom. Jestem za tym, by była rzetelność wśród dziennikarzy i telewizyjnych speców, a także by dopuszczono w mediach debatę. Spór w trakcie którego każda ze stron podaje swoje argumenty, tak by każdy mógł sie zapoznać z czym ma do czynienia, i sam w swoim rozumie ocenił czy chce się szczepić, chodzić w masce, itp itd. :)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Bartek J23

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skrzat Carp & Friends
    • Skrzat Carp & Friends
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1246 dnia: 11.10.2021, 19:42 »
To ja przede wszystkim do Luka.

Porównujesz szczepionki na gruźlicę z obecnym preparatem chwilowo chroniącym przed covidem. To bardzo nietrafione porównanie. Też nie uważam si za antyszczepionkowca. Celowo powielacie fałszywą narrację aby zamknąć usta na dyskusję. Inni Ci mądrzjsi zakrzyczą, że ciemnogród aby definitywnie zdyskredytować ludzi głębiej szukających prawdy niż bazując na zaufaniu.  Tymczasem cały problem polega na tym, że wcześniejsze szczepionki najpierw były badane minimum 10 lat, a dopiero później wchodziły do obiegu. Te szczepionki na ospę, odre czy gruźlicę pomimo ewentualnych powikłań dawały 99,9% odporności na praktycznie całe życie.

Teraz z paniki i chęci zysku ( jedna korporacja zarabia na "szczepionkach" 200 milionów złotych dziennie powtarzam DZIENNIE ) łamie się te procedury, a dodatkowo odporność po kilku miesiącach drastycznie spada. Jest to już potwierdzone i nawet tego nie ukrywają stąd druga, trzecia, a potem kolejne dawki.

Nigdy też te prawdziwe szczepionki nie ingerowały w kod genetyczny, a teraz to się dzieję więc mnie opór nie dziwi. Tu potrzeba lat badań aby posiąść wiedzę na temat działania takich preparatów. Obecnie właśnie trwa taki badanie na masową skale za przyzwoleniem wielkich tego świata.

To nie są jakieś tam bajki tylko fakty.

Luk podajesz potem przykład Niemiec, że tam jest mniej zakażeń bo jest więcej zaszczepionych. Tu odbiję piłeczkę i zapraszam sprawdzić jak wygląda sytuacja w Izraelu gdzie "wyszczepionych" jest ponad 90% społeczenstwa. Niestety tam liczba zakażeń jest spora.

Każdy ma swój rozum i swoją wolę i niech tak pozostanie. Na tym polega wolność. Inaczej wracamy do zamordyzmu.

Wszystkiego dobrego!
Skrzat

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 229
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1247 dnia: 11.10.2021, 20:04 »
Panowie czytam posty i rozumiem dwie strony.
Sam jeste zaszczepiony oraz cała moja rodzina i żyjemy.

Mam pytanie do przeciwników szczepienia. Rozumiem że macie drowie jak byki i nie chodzicie do lekarza... ba nie leczycie sie.
To rozumiem... ale jak chorujecie i dostajecie leki od lekarza to co robicie zażywacie je czy nie zażywacie ich....
Maciek

Offline Bartek J23

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skrzat Carp & Friends
    • Skrzat Carp & Friends
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1248 dnia: 11.10.2021, 20:09 »
Macieju jakoś odpukać na razie na zdrowie nie narzekam. W 2019 wróciłem z UK i do dziś nawet lekarza rodzinnego nie załatwiłem ;) Nie było potrzeby.
Skrzat

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1249 dnia: 11.10.2021, 20:10 »
Każdy z nas zna bohaterów którzy byli niesamowicie odważni dopóki byli zdrowi. Dziwnym trafem wszyscy zmieniają zdanie po pobycie w szpitalu.

Macieju jakoś odpukać na razie na zdrowie nie narzekam. W 2019 wróciłem z UK i do dziś nawet lekarza rodzinnego nie załatwiłem ;) Nie było potrzeby.

Lepiej żeby tak już zostało. :beer:

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1250 dnia: 11.10.2021, 20:19 »
Te szczepionki na ospę, odre czy gruźlicę pomimo ewentualnych powikłań dawały 99,9% odporności na praktycznie całe życie.
Ale covid jest innym wirusem, więc porównuj go raczej z grypą. Szczepionki na grypę nie dają odporności na całe życie.

Nigdy też te prawdziwe szczepionki nie ingerowały w kod genetyczny, a teraz to się dzieję więc mnie opór nie dziwi. Tu potrzeba lat badań aby posiąść wiedzę na temat działania takich preparatów. Obecnie właśnie trwa taki badanie na masową skale za przyzwoleniem wielkich tego świata.

To nie są jakieś tam bajki tylko fakty.
To akurat bajka, bo szczepionka nie ingeruje w kod genetyczny. Nie zmienia DNA, natomiast samo mRNA, które nam wstrzykują, jest po najdalej 2 tygodniach usuwane z organizmu.

Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1251 dnia: 11.10.2021, 21:01 »
Nigdy też te prawdziwe szczepionki nie ingerowały w kod genetyczny, a teraz to się dzieję

Co? :o ??? :facepalm:

Offline Bartek J23

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skrzat Carp & Friends
    • Skrzat Carp & Friends
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1252 dnia: 11.10.2021, 21:04 »
Te szczepionki na ospę, odre czy gruźlicę pomimo ewentualnych powikłań dawały 99,9% odporności na praktycznie całe życie.
Ale covid jest innym wirusem, więc porównuj go raczej z grypą. Szczepionki na grypę nie dają odporności na całe życie.

Nigdy też te prawdziwe szczepionki nie ingerowały w kod genetyczny, a teraz to się dzieję więc mnie opór nie dziwi. Tu potrzeba lat badań aby posiąść wiedzę na temat działania takich preparatów. Obecnie właśnie trwa taki badanie na masową skale za przyzwoleniem wielkich tego świata.

To nie są jakieś tam bajki tylko fakty.
To akurat bajka, bo szczepionka nie ingeruje w kod genetyczny. Nie zmienia DNA, natomiast samo mRNA, które nam wstrzykują, jest po najdalej 2 tygodniach usuwane z organizmu.

bajka?

Immunizacja organizmu pacjenta zachodzi poprzez kontakt z białkiem S SARS-CoV-2, którego proces ekspresji odbywa się wewnątrz komórki. Dlatego DNA czy mRNA musi być dostarczone do wnętrza komórki organizmu szczepionego.

Produkt leczniczy Vaccine AstraZeneca składa się z niezdolnego do replikacji, szympansiego wektora adenowirusowego nazwanego ChAdOx1, który zawiera sekwencję DNA kodującą pełnej długości białko szczytowe (białko S, ang. spike protein) wirusa SARS-CoV-2 poprzedzoną sekwencją wiodącą tkankowego aktywatora plazminogenu (tPA, tissue plasminogen activator)

W przypadku szczepionki AstraZeneca z genomu szympansiego adenowirusa typu dzikiego usunięto regiony E1 i E3, co pozwoliło na uzyskanie wirusa, który nie jest zdolny do replikacji (nie może wywołać choroby) i dodatkowo może pomieścić kasetę genową większych rozmiarów.

Szczepionka AstraZeneca przeciw SARS-CoV-2 produkowana jest w genetycznie zmodyfikowanych ludzkich embrionalnych komórkach nerki  HEK293

Mechanizm działania szczepionki AstraZeneca przeciw SARS-CoV-2 polega na wniknięciu wektora adenowirusowego w następstwie podania domięśniowego szczepionki w mięsień naramienny górnej części tułowia. We wnętrzu komórki człowieka dochodzi do uwolnienia fragmentu DNA kodującego białko S i jego translokacji do jądra komórkowego. Dalej mamy proces translacji czyli przepisanie DNA na mRNA, mówimy o procesie ekspresji genu.

Powstające w wyniku szczepienia immunogenne białko S wirusa SARS-CoV-2 jest trimerem w konformacji sprzed fuzji; sekwencja kodująca nie została zmodyfikowana w celu stabilizacji powstającego białka S w konformacji sprzed fuzji. Po podaniu dochodzi do miejscowej syntezy glikoproteiny S wirusa SARSCoV-2, wytwarzania przeciwciał neutralizujących i stymulacji komórkowej odpowiedzi immunologicznej, co może przyczyniać się do ochrony przed chorobą COVID-19

Szczepionki RNA różnią się od tradycyjnych szczepionek tym, że w przypadku szczepionek RNA antygeny/białka patogenu produkowane są przez szczepiony organizm, a w przypadku tradycyjnych szczepionek gotowe (wyprodukowane w laboratorium) antygeny są dostarczone do organizmu w określonej ilości w szczepionce.

Do grudnia 2020 żadna szczepionka RNA nie została zatwierdzona do leczenia u ludzi.

2 grudnia 2020 brytyjska agencja rejestrująca leki Medicines and Healthcare Products Regulatory Agency (MHRA) dopuściła do użycia pierwszą w historii szczepionkę RNA.

21 grudnia została ona warunkowo dopuszczona do obrotu w całej Unii Europejskiej. Także FDA wyraziło zgodę na jej stosowanie w USA

Dlatego jedni się szczepią a inni czekają na wyniki tego eksperymentu. Czy wszystko niepotrzebne znika z naszego organizmu po 2 tygodniach tego nie wiem. Namnazanie kolejnymi dawkami też budza pewne obawy. Co z tego ekperymentu wyjdzie się jeszcze okaze. Mam szczerą nadzieje, że to wszyscy zaszczepieni mają rację.
Skrzat

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1253 dnia: 11.10.2021, 21:43 »
mRNA jest potrzebne jako nośnik, zawierający instrukcję jak wytworzyć białko, przypominające białko "kolca" naszego kochanego wirusika. Jak każde inne mRNA "śmieciowe" jest usuwane z organizmu. Nie może zmodyfikować twojego DNA i nie będzie dalej produkowane (przez transkrypcję DNA - bo nie masz DNA, które by to potrafiło). Twój organizm nie produkuje również dłużej owego białka. Badania nad szczepionkami mRNA trwają od ponad 20 lat, więc też nie jest to jakiś eksperyment, choć zgadza się, że te konkretne szczepionki nie były testowane w standardowym trybie, gdzie ze względu na koszty robi się testy po kolei - tu proces zrównoleglono, ryzykując, że jak coś się wywali, to tracisz całą kasę wpakowaną w testy.
Nie mówię, że nie ma się co bać szczepionek, bo każda gwałtowna reakcja układu odpornościowego niesie jakieś ryzyko. Zawsze może też się zdarzyć felerna partia, jak w każdym leku - często przecież wycofuje się z rynku jakieś zanieczyszczone medykamenty. Możesz też mieć już covid, jeszcze o tym nie wiedząc i dokładasz sobie szczepionkę. Natomiast jakichś długoterminowych efektów bym się nie bał. Co do Astry się nie wypowiadam, bo mnie nie interesowała na tyle, żeby o niej czytać.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1254 dnia: 11.10.2021, 21:50 »
Szczepionki RNA różnią się od tradycyjnych szczepionek tym, że w przypadku szczepionek RNA antygeny/białka patogenu produkowane są przez szczepiony organizm, a w przypadku tradycyjnych szczepionek gotowe (wyprodukowane w laboratorium) antygeny są dostarczone do organizmu w określonej ilości w szczepionce.
Nie wiem, skąd masz ten tekst ale jedno nieprawdziwe zdanie, które cytuję, poddaje w prawdziwość resztę, bardzo technicznego opisu. Mogły też w tekst prawdziwy zostać wplecione inne zdania nieprawdziwe, jak o produkcji szczepionki z ludzkich embrionów.

Na pewno żadna szczepionka nie dostarcza antygenów. To dostarczają tylko surowice. Każda szczepionka ma za zadanie pobudzenie mechanizmu odpornościowego organizmu i wyprodukowaniu przeciwciał. Tradycyjne szczepionki to osłabione bakterie/wirusy, które nie są w stanie zainfekować organizmu ale wywołują wywołują efekt immunizacji, czyli wytworzenia przez organizm przeciwciał. Podobnie organizm reaguje na zmodyfikowany genetycznie kod RNA, wytwarzając przeciwciała. Oczywiście wirusy mutują bardzo szybko i nowa mutacja może nie być równie odporna na przeciwciała wytworzone po wcześniej podanej szczepionce.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Bartek J23

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skrzat Carp & Friends
    • Skrzat Carp & Friends
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1255 dnia: 11.10.2021, 22:40 »
Szczepionki RNA różnią się od tradycyjnych szczepionek tym, że w przypadku szczepionek RNA antygeny/białka patogenu produkowane są przez szczepiony organizm, a w przypadku tradycyjnych szczepionek gotowe (wyprodukowane w laboratorium) antygeny są dostarczone do organizmu w określonej ilości w szczepionce.
Nie wiem, skąd masz ten tekst ale jedno nieprawdziwe zdanie, które cytuję, poddaje w prawdziwość resztę, bardzo technicznego opisu. Mogły też w tekst prawdziwy zostać wplecione inne zdania nieprawdziwe, jak o produkcji szczepionki z ludzkich embrionów.

Na pewno żadna szczepionka nie dostarcza antygenów. To dostarczają tylko surowice. Każda szczepionka ma za zadanie pobudzenie mechanizmu odpornościowego organizmu i wyprodukowaniu przeciwciał. Tradycyjne szczepionki to osłabione bakterie/wirusy, które nie są w stanie zainfekować organizmu ale wywołują wywołują efekt immunizacji, czyli wytworzenia przez organizm przeciwciał. Podobnie organizm reaguje na zmodyfikowany genetycznie kod RNA, wytwarzając przeciwciała. Oczywiście wirusy mutują bardzo szybko i nowa mutacja może nie być równie odporna na przeciwciała wytworzone po wcześniej podanej szczepionce.

Serio?

https://szczepienia.pzh.gov.pl/wszystko-o-szczepieniach/co-to-jest-szczepionka/


W skład szczepionki wchodzą najczęściej antygeny, które uzyskiwane są z żywych lub zabitych drobnoustrojów, ich oczyszczonych fragmentów lub produktów metabolizmu bakterii, jak również w wyniku inżynierii genetycznej. Szczepionki najnowszej generacji (np. mRNA lub wektorowe) zawierają informację genetyczną, na podstawie której (już w komórkach osoby zaszczepionej) produkowany jest antygen.

Ponadto szczepionka zawiera substancje pomocnicze, wśród których wyróżniamy: substancje stabilizujące, adiuwanty wzmacniające i przyspieszające pojawienie się odporności, substancje konserwujące, chroniące przed zanieczyszczeniem, a także śladowe ilości substancji pochodzących z procesu wytwarzania szczepionki.

Antygen ze szczepionki jak również antygen wyprodukowany w komórkach osoby zaszczepionej obudza komórki układu odpornościowego do produkcji swoistych przeciwciał (odpowiedź humoralna) oraz wyspecjalizowane komórki odpornościowe (odpowiedź komórkowa). Powstają także komórki pamięci immunologicznej, które zapewniają długotrwały efekt ochronny szczepienia.

Skuteczność szczepionki zależy od wyboru odpowiednich antygenów szczepionkowych oraz właściwych substancji pomocniczych, głównie adiuwantów i substancji stabilizujących, sposobu produkcji, sprawności układu odpornościowego szczepionej osoby oraz jej wieku, a także odpowiednio dobranego schematu szczepienia.
Skrzat

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1256 dnia: 11.10.2021, 22:52 »
To ja przede wszystkim do Luka.

Porównujesz szczepionki na gruźlicę z obecnym preparatem chwilowo chroniącym przed covidem. To bardzo nietrafione porównanie.

Bartek, to bardzo trafne porównanie, w ujęciu powikłań. Po prostu większość sceptyków szczepień uważa, że szczepionka ma chronić przed zakażeniem jak i chorobą. I jeśli są powikłania, to się oburzają. Ale szczepionki mają właśnie to do siebie, że mogą powodować w baaaardzo rzadkich przypadkach powikłania, czasem ciężkie. Szczepionki covidowe są w sumie bardzo bezpieczne. Dlatego jesli ktoś neguje skuteczność i sens szczepionek, powinien zainteresowae się ile osób chorowało i umierało na gruźlicę, odrę czy inne choroby zakaźne.



Teraz z paniki i chęci zysku ( jedna korporacja zarabia na "szczepionkach" 200 milionów złotych dziennie powtarzam DZIENNIE ) łamie się te procedury, a dodatkowo odporność po kilku miesiącach drastycznie spada. Jest to już potwierdzone i nawet tego nie ukrywają stąd druga, trzecia, a potem kolejne dawki.

Dziwne rzeczy piszesz. Rozumiem, że chcesz poczekać 10 lat i dopiero wtedy wprowdzić szczepionkę na covida? Tak? 8) Inna sprawa jest taka, że szczeponki tego typu nie sa całkowicie nowe, podobne preparaty już bada i testuje się od wielu lat. Więc to nie jest całkiem nowa substancja, którą na szybcika przetestowano w 6 miesięcy.

Co do zarabiania, to jasne, że ktoś robi niezłe pieniądze. Ale tak jest zbudowany świat. Masz pretensje tutaj? Jakby co to nie płacisz ani grosza, ja nie zapłaciłem. Więc czy zal ci tych pieniędzy czy też uważasz, że to zmowa firm farmaceutycznych i rządów krajów? Uważasz, że polski rząd na tym zarabia? Tylko, że on nie kasuje nic od ciebie, więc jak to jest? To jest powód dla którego nie chcesz się szczepić?

.Luk podajesz potem przykład Niemiec, że tam jest mniej zakażeń bo jest więcej zaszczepionych. Tu odbiję piłeczkę i zapraszam sprawdzić jak wygląda sytuacja w Izraelu gdzie "wyszczepionych" jest ponad 90% społeczenstwa. Niestety tam liczba zakażeń jest spora.

Nie podałem wcale takiego przykładu :) Napisałem tylko, że tam sa obostrzenia, a w UK je zniesiono. Co się tyczy zaś zakażeń. Czy uważasz, że w Izraelu czy w UK jest źle? No to mówię, nie jest. O ile zakażeń jest sporo, to ludzi w szpitalach jest bardzo mało. Jest to więc dowód na to, że szczepionki doskonale działają. Bo szczepionka nie chroni całkowicie przed zakażeniami. Więc już tutaj pokazujesz, że mieszasz pewne rzeczy nie rozumiejąc ich we właściwy sposób. I jasne, że to jest niepokojące. Ale pamiętajmy, że to nowe choróbsko, a obecny wariant czy niedawny pochodzi z Indii, gdzie jest gorąco. Może to jest powodem, że wirus się dostosował? W przeciwieństwie do takiej grypy, która raczej atakuje gównie gdy się robi zimno? Nie odpowiem ci na to. Takiej pandemii nie było od czasów grypy hiszpanki, jednak wtedy była I Wojna Światowa, a cała Europa dotknięta była jej następstwami, zwłaszcza problemem było niedożywienie, higiena też była na niskim poziomie. Więc pewne rzeczy będziemy obserwować i się uczyć.

Na pewno jednak nie chodzi o to, że szczepionka chroni przed zakażeniem. Chroni przed ciężkim przejściem choroby, zaś przy zakażeniu  chory nie ma 'w sobie' takiej ilości wirusa jak osoba niezaszczepiona.


Każdy ma swój rozum i swoją wolę i niech tak pozostanie. Na tym polega wolność. Inaczej wracamy do zamordyzmu.

Problem polega na tym, że podważasz wiedzę ponad 99% lekarzy i jednocześnie uważasz, że 'każdy ma swój rozum'. Jasne, że ma. Ale nie możesz uważać się za mądrzejszego od tych 99% lekarzy, nie sądzisz? I to jest problem. Możesz mi wmawiać, że ziemia jest płaska, mówiąc, że każdy ma swój rozum. Ale w ten sposób testujesz raczej moją tolerancję. W tym przypadku to luzy rajtuzy, możesz twierdzić,  że świat podtrzymuje na swych barkach Atlas lub opiera się on na jakichś krokodylach czy żółwiach, spoko. Ale tu uderzasz w służbę zdrowia. I naprawdę, jak ktoś napisze, że nie chce się szczepić, to jest to OK. Problem jest jak się próbuje wpływać na innych. Mi na przykład zalezy aby covid się skończyl jak najszybciej. Ale to nie nastąpi, jak nie osiągniemy odporności zbiorowej. Więc tym bardziej ciężko znosić narzekania tych co się nie chcą zaszczepić, bo oznacza to, że będziemy wałkować wirusa latami.

Ciekawy argument sceptyków covidowych to, że 'przez covida ludzi się nie leczy, nie przeprowadza operacji'. I tu po raz kolejny mamy do czynienia z brakiem zrozumienia podstaw. Nie da się robić operacji ludziom chorym na covida (może raczej nie powinno). Jeden zakażony może zakazić wszystkich i nie ma żadnych operacji, do tego choruje personel. Taka kardiochirurgia to nie oddział zakaźny, gdzie są izolatki i każdy biega w kombinezonach, maskach czy przyłbicach. I tym bardziej chorzy ludzie są podatni na wirusa i mogą 'zejść'. Jak więc ma wyglądać leczenie ciężkich chorób, jak covid szaleje pytam? To jest niewykonalne, i tu właśnie powinno się szczepić, aby ludziom umożliwić jak najszybciej kontakt z lekarzem. A tu mamy odwracanie kota ogonem.

I nie piszę tego Bartek aby dowalić komukolwiek lub nim pomiatać. Po prostu staram się pewne rzeczy tłumaczyć, choć lekarzem nie jestem. Dlatego akceptuję, że ktoś się nie chce zaszczepić. Jednak odpowiadam na propagandę antyszczepionkową, zwłaszcza taką jak w wykonaniu Pospieszalskiego. I naprawdę, cechą antyszczepionkowców lub covidowych sceptyków jest słaba znajomość biologii. Jak więc takie osoby mogą uważać się za mądrzejsze od lekarzy? Mam znajomych lekarzy i wiem jaki to kierunek studiów. Najcięższy, 6 lat kucia, potem kucie na stażu i kucie non stop aż do emerytury,  do tego aby się dostać na studia trzeba kuć w szkole średniej, biorąc korepetycje dodatkowo. Przykre więc jest to, że ktoś potem z bardzo małą  wiedzą w porównaniu do lekarzy, uważa, że wie lepiej, i jeszcze tłumaczy, że ma swój rozum. Gdyby każdy leczył się prywatnie, to jeszcze jakoś to można przełknąć, gorzej jeśli wszyscy jedziemy na tym samym wózku korzystając wspólnie ze służby zdrowia opłacanej ze składek. Wtedy jest to dodatkowe osłabianie jej. Obecnie wielkim problemem jest hejt jaki się wylewa na lekarzy z powodu pandemii i wirusa. Ludzie ci tracą chęć do wykonywania zawodu w takiej postaci (w przychodniach na przykład), wielu decyduje się na przejście na prywatne praktyki, przez co mamy coraz mniej lekarzy w powszechnej służbie zdrowia.

Lucjan

Offline Bartek J23

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skrzat Carp & Friends
    • Skrzat Carp & Friends
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1257 dnia: 12.10.2021, 00:59 »
To ja przede wszystkim do Luka.

Porównujesz szczepionki na gruźlicę z obecnym preparatem chwilowo chroniącym przed covidem. To bardzo nietrafione porównanie.

Bartek, to bardzo trafne porównanie, w ujęciu powikłań. Po prostu większość sceptyków szczepień uważa, że szczepionka ma chronić przed zakażeniem jak i chorobą. I jeśli są powikłania, to się oburzają. Ale szczepionki mają właśnie to do siebie, że mogą powodować w baaaardzo rzadkich przypadkach powikłania, czasem ciężkie. Szczepionki covidowe są w sumie bardzo bezpieczne. Dlatego jesli ktoś neguje skuteczność i sens szczepionek, powinien zainteresowae się ile osób chorowało i umierało na gruźlicę, odrę czy inne choroby zakaźne.



Teraz z paniki i chęci zysku ( jedna korporacja zarabia na "szczepionkach" 200 milionów złotych dziennie powtarzam DZIENNIE ) łamie się te procedury, a dodatkowo odporność po kilku miesiącach drastycznie spada. Jest to już potwierdzone i nawet tego nie ukrywają stąd druga, trzecia, a potem kolejne dawki.

Dziwne rzeczy piszesz. Rozumiem, że chcesz poczekać 10 lat i dopiero wtedy wprowdzić szczepionkę na covida? Tak? 8) Inna sprawa jest taka, że szczeponki tego typu nie sa całkowicie nowe, podobne preparaty już bada i testuje się od wielu lat. Więc to nie jest całkiem nowa substancja, którą na szybcika przetestowano w 6 miesięcy.

Co do zarabiania, to jasne, że ktoś robi niezłe pieniądze. Ale tak jest zbudowany świat. Masz pretensje tutaj? Jakby co to nie płacisz ani grosza, ja nie zapłaciłem. Więc czy zal ci tych pieniędzy czy też uważasz, że to zmowa firm farmaceutycznych i rządów krajów? Uważasz, że polski rząd na tym zarabia? Tylko, że on nie kasuje nic od ciebie, więc jak to jest? To jest powód dla którego nie chcesz się szczepić?

.Luk podajesz potem przykład Niemiec, że tam jest mniej zakażeń bo jest więcej zaszczepionych. Tu odbiję piłeczkę i zapraszam sprawdzić jak wygląda sytuacja w Izraelu gdzie "wyszczepionych" jest ponad 90% społeczenstwa. Niestety tam liczba zakażeń jest spora.

Nie podałem wcale takiego przykładu :) Napisałem tylko, że tam sa obostrzenia, a w UK je zniesiono. Co się tyczy zaś zakażeń. Czy uważasz, że w Izraelu czy w UK jest źle? No to mówię, nie jest. O ile zakażeń jest sporo, to ludzi w szpitalach jest bardzo mało. Jest to więc dowód na to, że szczepionki doskonale działają. Bo szczepionka nie chroni całkowicie przed zakażeniami. Więc już tutaj pokazujesz, że mieszasz pewne rzeczy nie rozumiejąc ich we właściwy sposób. I jasne, że to jest niepokojące. Ale pamiętajmy, że to nowe choróbsko, a obecny wariant czy niedawny pochodzi z Indii, gdzie jest gorąco. Może to jest powodem, że wirus się dostosował? W przeciwieństwie do takiej grypy, która raczej atakuje gównie gdy się robi zimno? Nie odpowiem ci na to. Takiej pandemii nie było od czasów grypy hiszpanki, jednak wtedy była I Wojna Światowa, a cała Europa dotknięta była jej następstwami, zwłaszcza problemem było niedożywienie, higiena też była na niskim poziomie. Więc pewne rzeczy będziemy obserwować i się uczyć.

Na pewno jednak nie chodzi o to, że szczepionka chroni przed zakażeniem. Chroni przed ciężkim przejściem choroby, zaś przy zakażeniu  chory nie ma 'w sobie' takiej ilości wirusa jak osoba niezaszczepiona.


Każdy ma swój rozum i swoją wolę i niech tak pozostanie. Na tym polega wolność. Inaczej wracamy do zamordyzmu.

Problem polega na tym, że podważasz wiedzę ponad 99% lekarzy i jednocześnie uważasz, że 'każdy ma swój rozum'. Jasne, że ma. Ale nie możesz uważać się za mądrzejszego od tych 99% lekarzy, nie sądzisz? I to jest problem. Możesz mi wmawiać, że ziemia jest płaska, mówiąc, że każdy ma swój rozum. Ale w ten sposób testujesz raczej moją tolerancję. W tym przypadku to luzy rajtuzy, możesz twierdzić,  że świat podtrzymuje na swych barkach Atlas lub opiera się on na jakichś krokodylach czy żółwiach, spoko. Ale tu uderzasz w służbę zdrowia. I naprawdę, jak ktoś napisze, że nie chce się szczepić, to jest to OK. Problem jest jak się próbuje wpływać na innych. Mi na przykład zalezy aby covid się skończyl jak najszybciej. Ale to nie nastąpi, jak nie osiągniemy odporności zbiorowej. Więc tym bardziej ciężko znosić narzekania tych co się nie chcą zaszczepić, bo oznacza to, że będziemy wałkować wirusa latami.

Ciekawy argument sceptyków covidowych to, że 'przez covida ludzi się nie leczy, nie przeprowadza operacji'. I tu po raz kolejny mamy do czynienia z brakiem zrozumienia podstaw. Nie da się robić operacji ludziom chorym na covida (może raczej nie powinno). Jeden zakażony może zakazić wszystkich i nie ma żadnych operacji, do tego choruje personel. Taka kardiochirurgia to nie oddział zakaźny, gdzie są izolatki i każdy biega w kombinezonach, maskach czy przyłbicach. I tym bardziej chorzy ludzie są podatni na wirusa i mogą 'zejść'. Jak więc ma wyglądać leczenie ciężkich chorób, jak covid szaleje pytam? To jest niewykonalne, i tu właśnie powinno się szczepić, aby ludziom umożliwić jak najszybciej kontakt z lekarzem. A tu mamy odwracanie kota ogonem.

I nie piszę tego Bartek aby dowalić komukolwiek lub nim pomiatać. Po prostu staram się pewne rzeczy tłumaczyć, choć lekarzem nie jestem. Dlatego akceptuję, że ktoś się nie chce zaszczepić. Jednak odpowiadam na propagandę antyszczepionkową, zwłaszcza taką jak w wykonaniu Pospieszalskiego. I naprawdę, cechą antyszczepionkowców lub covidowych sceptyków jest słaba znajomość biologii. Jak więc takie osoby mogą uważać się za mądrzejsze od lekarzy? Mam znajomych lekarzy i wiem jaki to kierunek studiów. Najcięższy, 6 lat kucia, potem kucie na stażu i kucie non stop aż do emerytury,  do tego aby się dostać na studia trzeba kuć w szkole średniej, biorąc korepetycje dodatkowo. Przykre więc jest to, że ktoś potem z bardzo małą  wiedzą w porównaniu do lekarzy, uważa, że wie lepiej, i jeszcze tłumaczy, że ma swój rozum. Gdyby każdy leczył się prywatnie, to jeszcze jakoś to można przełknąć, gorzej jeśli wszyscy jedziemy na tym samym wózku korzystając wspólnie ze służby zdrowia opłacanej ze składek. Wtedy jest to dodatkowe osłabianie jej. Obecnie wielkim problemem jest hejt jaki się wylewa na lekarzy z powodu pandemii i wirusa. Ludzie ci tracą chęć do wykonywania zawodu w takiej postaci (w przychodniach na przykład), wielu decyduje się na przejście na prywatne praktyki, przez co mamy coraz mniej lekarzy w powszechnej służbie zdrowia.

Pierwsza cześć zgoda. Po za bardzo małą ilością powikłań. Tak bardzo małą ilością zgłaszanych powikłań i bardzo małą ilością przyjmowanych zgłoszeń powikłań pomimo poinformowania lekarzy to się zgodzę. Natomiast mikre powikłania przy wcześniejszych szczepionkach też oczywiście były. Tylko jak już pisałem szczepionki te były znacznie lepiej sprawdzone pod każdym kątem. Nie neguję sens szczepionek ale uważam, że wiedza o tych nowych jest wciąż zbyt mała. Usuwanie naukowców i lekarzy mających odmienny pogląd covidowy od jedynie słusznej racji tylko wzmacnia wątpliwości. W debacie publicznej nie ma rozmowy na argumenty tylko ludzie o odmiennych poglądach po prostu znikają. Nie ma dostępu do obiektywnej wiedzy. Lekarze, naukowcy, publicyści są wyrzucani z pracy. To jest dialog? To jest normalne i ma mi pomóc nie wątpić w ten eksperyment?

Tak badania nad tymi preparatami trwają już 20 lat ale do tej pory były to tylko symulacje. Najnowsze badania były prowadzone na młodych i zdrowych ludziach. Przy wcześniejszych szczepionkach były pewne procedury, które również wprowadzali uczeni, a teraz te procedury zostały olane. Tamci uczeni byli głupsi, mniej wyedukowani i mniej inteligentni, że teraz podważa się ich osiągnięcia. Rozumiem, że mamy do czynienia z sytuacją kryzysową ale pomimo wszystko wolałbym poczekać. Wolałbym aby dostęp do wszystkich informacji był bardziej otwarty. W zamian mamy straszenie i manipulowanie danymi przez wszystkie media. Nie tylko w tej sprawie.

To, że coś jest "darmowe" nie oznacza, że za to nie płacę ;) Kłaniają się podatki, podatki od podatków, pożyczki rządowe itd. Nic nie jest za darmo. Tak tak taki jest ten wspaniały świat. Tak mam pretensje, że ktoś na pandemii robi kaskę, że robi patenty w takiej sytuacji. Mogę i nie akceptuję tego i takiego świata. Ilu ludzi do poprzedniego ministra zdrówka miało pretensję, że wykorzystał czas, a tamci robią to samo. A nie sorka ratują ludzkość :)

Skoro szczepionka nie chroni przed zakażeniem ( tu zgoda ) tylko przed ciężką chorobą ( przez krótki czas ), to dlaczego zaszczepieni boją się niezaszczepionych? To już jest jakaś paranoja. Niezaszczepiony nie oznacza, że chory lub, że nie jest ozdrowiencem. Zaszczepiony może być chorym i zarazić zaszczepionego. Tymczasem jdyna narracja jest taka, ż niezaszczepieni są jak kiedyś trędowaci. Nie wpuszczać ich na koncerty, do samolotu, do hotelu, a nawet do pracy.

Nie wiem skąd Twoje dane o 99% lekarzy za poparciem tego ekperymentu. Śmiała teza i nie bierzesz też tu pod uwagę jakiej presji w tym przypadku jest poddawane te środowisko. Naciski międzynarodowe, rządowe, pracodawcy, w końcu własne środowisko lekarskie. Najmniejszy odmienny głoś to wizyty u rzecznika i ogólnie ostracyzm. Same firmy produkujące te "szczepionki" ich preparaty nazywały kolejnym etapem badania. Może się mylę ale słyszałem , że przy tym "szczepieniu" ludzie podpisują pewną zgodę na udział w tym badaniu. Podobno ulotki tych preparatów również są tak podpisane ale może już to zostało zmienione. To nie są aktualne dane.

Tak mam swój rozum i swoją wolność. Twoja wolność nie może być ważniejsza od mojej i odwrotnie. Nie uważam się za mądrzejszego od nikogo, to nie o to chodzi.
Nie wątpię w naukę ale ludzi. Daleko szukać przekręty w PZW oni mówią, że sa ok. Ty uważasz się za mądrzejszego od ich ichtiologów. Ni sprowadzaj tej dyskusji do takiego poziomu. Na frankach szwajcarskich ilu ludzi wydymano? Itd itd. Kto to robił? Ci których kształcenie tak opisujesz jako czyny heroiczne. Niestety już prawie nie ma czegoś takiego jak powołanie zawodowe. Na pielęgniarstwo, na lekarzy, na prawników itd ludzie idą zwyczajnie dla kasy. Oczywiście są jeszcze wyjątki ale to one potwierdzają regułę. Jak pisałeś taki jest świat.

Studiowałem na Akademii Medycznej Fizjoterapie, a wcześniej przez dwa lata pracowałem w szpitalu i też doskonale znam to środowisko. Przez wiele lat pracowałem w domach pomocy i ludzi z sercem moge policzyć na palcach jednej ręki. Może na dwóch dłoniach. Przypadek? Tak wyjątkowo niefortunnie trafiałem?
Życiowo też mogę wiele opowiedzieć. Gdy mama rękę złamała i tak jej spaprali bark, że panewka stawowa wyszła jej pod pachą. Ręka do dziś niesprawna i zero odszkodowania. Innym razem gdy leżała na intensywnej terapii przejchałem 500 km i pielęgniarka kazała nam stać przy łóżku. Widziałem krzesła same siedziały na krzesłach ale wmawiała mi, że jeszcze jestem młody i mogę postać. Kolejna wizyta była podobna. Dopiero po interwencji u rzecznika czekało na mnie krzesło. Wiele mogę opowiadać o tych mądrzejszych o koledze, który samotnie umierał w hospicjum bo wizyty tylko 12-17. Zero szans zostać dłużej i mu towarzyszyć. Wyrywanie elektronicznego papierosa w jego ostatniej woli bo mu zaszkodzi. Tak działają Ci wyuczeni i jak piszesz mądrzejsi dlatego teraz mam im bezgranicznie wierzyć? Ilu lekarzy przyjmie bezdomnego za darmo? Ilu takim człowikiem się naprawdę zainteresuj? Itd ...Gdzie przysięga Hipokratesa? Nie ma już doktorów Judymów albo jest ich bardzo mało.

Czas jest jaki jest ale ten świat stoi na głowie. Ktoś w normalnej reakcji uratuje człowieka i krzyki bohater. Zwyczajnie zrobił tak jak trzeba. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy w szczycie pandemii nie mieli i nie mają lekko ale właśnie dlatego poszli w tym kierunku, a też ciągle było bohaterowie, Bogowie. Robią co do nich należy. Tymczasem teraz odchodzą sobie z pracy, protestują. Wybrali sobie czas. Ile by człowiek nie zarabiał ale już teraz nie mają tak zle. Jak piszę znam te środowiska.

Co mają powiedzieć inni pracujący za najniższe krajowe? Tylko proszę nie pisać trzeba było się uczyć. Nadal dzieci prawników zostają prawnikami, dzieci lekarzy lekarzami itd. W tym czasie kiedy oni nastolatkowie siedzieli w luksusie z nosem w książkach inni już ciężko pracują lub zbierają butelki, puszki na chleb. Tak tak każdy jest kowalem swojego losu ;)

Co leczenia? Składki płacę 30 lat u lekarza byłem max 10 razy. To nawet gdybym teraz bardziej obciążył tą "służbę" zdrowia. Wolno mi czy niezaszczepieni na własny koszt?

Ok pierwsza, a o 5,40 wstaje do fizycznej niemądrej pracy.

Dobranoc
Skrzat

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 686
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1258 dnia: 12.10.2021, 01:28 »
Poczytajcie sobie o historii szczepionek i o szczepionce na wściekliznę. Jej wynalazca mógł w tamtym czasie uchodzić za szarlatana - bo kto by wpadł na to, żeby ludziom wszczepiać wirusy? Myślicie, że było to przez lata weryfikowane ma szczurach, później na kotkach a ma końcu na ochotnikach? Nic z tych rzeczy, zaczął leczyć ludzi śmiertelnie chorych i to z różnym skutkiem.
Także, to że kiedyś wszystko było tak bardzo weryfikowane to nie jest prawda. To tylko tak na marginesie.

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 000
  • Reputacja: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1259 dnia: 12.10.2021, 07:09 »
Mam wrażenie, że będę tutaj zaraz czytał jakieś utopie wolnościowe :facepalm: