Autor Wątek: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?  (Przeczytany 164180 razy)

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 718
  • Reputacja: 80
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1275 dnia: 13.10.2021, 05:09 »
Cytuj
I jeśli sytuacja w służbie zdrowia się pogarsza, to powinieneś przede wszystkim winić za to nie lekarzy czy pielęgniarki, ale rząd i społeczeństwo a zwłaszcza samego siebie. Bo jeszcze podburzasz innych. I nie ważne ile razy byłeś u lekarza. Młodzi ludzie nie chodzą tam często, ja w UK byłem u lekarza może z 5-6 razy w przeciągu 18 lat. Nie uważam jednak, że z tego tytułu należy mi się więcej.
Patrzysz trochę przez różowe okulary. Ciotka leżała z dzieckiem w szpitalu i matki musiały spać na podłodze bo nie wolno im się było z dzieckiem położyć na łóżku (pielęgniarki nie pozwalały a reszta personelu miała to głęboko w dupie). Całe dnie na krześle lub na stojąco.
Zero empatii, zainteresowania niczego.
Żona dwa miesiące temu była z synem kilka dni na obserwacji w szpitalu, wyniki krwi wyszły nie takie. Nikt się nie odezwał, żaden lekarz, pielęgniarka, nikt. Interesował ich tylko test na covid. Zero pomocy, nie mogli wyjść z pokoju. Pakowałem ich w nocy i zapomniałem łyżki, więc cały pobyt jej nie mieli.

System jest zły ale to ludzie go tworzą.
Dla mnie to nie są bohaterowie, tylko zwykli pracownicy, którzy biorą pieniądze za pracę. Powinni tę pracę wykonywać należycie a w większości przypadków, kiedy miałem styczność ze służbą zdrowia tej należytej pracy nie było. Nie powinno ich się też eksploatować ponad miarę a mimo to cały tak się dzieje.
Niestety w bliskiej rodzinie ta sama sytuacja.
Zero empatii wręcz pogarda.
A w myślach personelu dosłownie tkwiło "mam was w dupie"

Sam tego doświadczyłem. Znieczulica ....bogowie i plebs.


I co podwyżki załatwia sprawę ?
Staną się super personelem miłym i uczynnym ?


Oczywiście zaraz się zacznie, że to nie ich wina. System bla bla bla.....




Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1276 dnia: 13.10.2021, 08:42 »
Spokojnie, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będziecie mieć w dużej mierze personel z Indii, Kazachstanu czy skądkolwiek tam będą chcieli do PL przyjechać. Będzie miły, uśmiechnięty, niektórzy może nawet zrozumieją połowę tego, co się do nich mówi.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1277 dnia: 13.10.2021, 08:51 »
Luk. Nie robię, żadnej krucjaty przeciwko lekarzom, pielęgniarkom itd. Jesteś bardzo bystrym człowiekiem. Trafnie dobierasz słowa tak aby Twoje argumentu lub jak piszesz argumenty lekarzy zmiażdżyły oponenta. Doskonale masz to opracowane ale czy to jednoznacznie oznacza, że masz rację? To oznacza, że jesteś mądrzejszy, że lekarze są mądrzejsi? Wykształcanie to nie to nie to samo co mądrość. W całej tej wymianie z argumentami telewizyjnymi np o płaskiej ziemi udowadniasz, że głupsi muszą słuchać mądrzejszych.

Tak, uważam, że lekarze są mądrzejsi. I nie róbmy jaj, że 'wykształcenie to nie to samo co mądrość'. Tu nie da się tylko wykuć rzeczy, to trzeba mieć inteligencję, wysokie IQ. Bo nie tylko trzeba zdobyć wiedzę, ale ją utrzymać. I nie mam zamiaru miażdżyć nikogo argumentami, tu sam się miażdżysz Bartek. Sorry, ale tak to widzę, możesz być na mnie zły, jakoś to przeżyję.


W tym przypadku tych lekarzy z jedynego słusznego nurtu. Nie mogę słuchać tych naukowców i lekarzy którzy myślą inaczej? Nie mogę słuchać tych lekarzy, którzy próbowali szukać różnych lekarstw ( czasem z dobrym skutkiem ) i rozwiązań na covida? Nie wolno! NIE! Tylko szczepionka! Wielcy tgo świata tak zdecydowali i już. Korporacje wyraźnie muszą zarabiać na swoich patentach.

Ale czy ktoś ci zabrania ich słuchać? Nie róbmy jaj, znowu próbujesz mi coś przypisać :) Ja zareagowałem na kiepskie argumenty. A co robi rząd, to dba o wszystkich obywateli, takie jest jego zadanie. A nie ma obecnie lepszej drogi do wygrania z wirusem jak dązyć do osiagnięcia odporności zbiorowej poprzez szczepionki. I to co ważne, to zarabiają na tym firmy farmaceutyczne, to fakt. Ale na czym, jeśli chodzi o leki czy szczepionki nie zarabiają? Mamy kapitalizm, a tutaj rozwój medycyny jest powodowany głównie przez badania prywatnych firm. Tam nie ma doktorów Judymów, ale ludzie, co na tym zarabiają. Gdybyśmy stawiali na polska panstwową farmację, śmiertelność byłaby dużo większa. Państwo nie ma takich mocy jak firmy farmaceutyczne. Nie wiem co mi chcesz zareklamować, socjalizm jak na Kubie?

Wracając do mądrości, której tak często nadużywasz. Świadomie aby zniechęcić do dyskusji tych niemądrych. Mądrość to nie to samo co wykształcenie. Mądrość to nie to samo co inteligencja. Z resztą tej inteligencji też jest kilka rodzajów. Nie stawiam wyżej inteligencji ogólnej  ( czysto intelektualnej mierzonej IQ ) z np inteligencją emocjonalną, która to odpowiada za empatię. Suma tych inteligencji dopiero tworzy osobowość człowieka. Znam, znałem wielu prostych ludzi ( sam jestem prostym człowiekiem ), którzy są  mądrzejsi ( nie ja ) od kilku lekarzy których poznałem. Nie wiem z czego to wynika? Może wysokie IQ kłuci się inteligencją emocjonalną? Swoją drogą ciekawy temat do badań.   

Oczywiście, ze wyróżniamy wiele rodzajów inteligencji, jest ich bodajże siedem. Nie znaczy to jednak, że taka Edzia Górniak to objaw kilku jej rodzajów. Twoje argumenty też nie cechowała tego typu inteligencja, brutalnie zaznaczę. I nie wiem co chcesz przekazać. Lekarz używa jakiegoś rodzaju inteligencji, a ty ten drugi i wiesz lepiej? Kaman. Ja rozumiem alternatywne metody leczenia, ale nie róbmy z antyszczepionkowców inteligentnych, co wiedzą. Bo to są już kompletne jaja.

I to ty sam się wciągasz w tę dyskusję i brniesz coraz dalej zaznaczę.

Teraz co do egocentryzmu wśród ludzi czy empatii. Zauważ, że cechuję twój sposób myślenia swojego rodzaju samolubstwo. Bo wymagasz, aby ktoś tryskał empatią, jednak nie masz zamiaru jej odczuwać w stosunku do lekarzy czy pielęgniarek. Otóż służba zdrowia jest zlewana od dziesiątek lat, tacy górnicy, co niewiele mają wspólnego z empatią, załatwili sobie doskonałe wypłaty i świadczenia, a jak sektor medyczny strajkował, to mało kto ich wspierał. Teraz właśnie czujemy tego skutki. To nie jest tak, że było cudownie i przyszedł covid. Było fatalnie i przyszedł covid. Do tego zmuszono tych ludzi do pracy, zrobiono też z nich tych złych. A w wielu przypadkach nie mieli nawet sprzętu aby bezpiecznie pracować w warunkach pandemii. I żądano, aby za te same pieniądze harowali za dwóch, dopiero po pewnym czasie zreflektowali się w rządzie, że pracownicy medyczni mogą rzucić to w cholerę, i wtedy dano im większe pieniądze.

A teraz podam ci przykład empatii której wymagasz. Zerknij, poczułeś się dotknięty moimi odpowiedziami na twoje wpisy. Dlaczego nie piszesz, że jestem spoko, że rozumiesz mój punkt widzenia, że zostaniesz przy sowim i tak dalej? Nie, idziesz dalej w wymianę argumentów. Więc wyobraź sobie, co czuja lekarze i pielęgniarki, którzy muszą pracować dużo i za małe pieniądze, i gdzie co krok spotykają się z krytyką czy hejtem. Gdzie rząd rzuca im co chwila kłody pod nogi, narzucając coraz więcej obowiązków, spychając odpowiedzialność za zapaść słuzby zdrowia na nich. Ludzie nie będą mieć pretensji do Morawieckiego czy innych Sasinów, ale do lekarzy.  I będa jeszcze żądać, bo im się należy przecież.

Więc ta empatia u ciebie jest trochę jednostronna :) Ale wymagasz jej od lekarzy i pielęgniarek, gdzie nawet w 1/10 nie dostałes tyle hejtu co oni. Ale mają być wykuci z żelaza, tak? Nie BArtek, to są zwykli ludzie, którzy mają dość tego jak sa traktowani. I swoją postawą tylko dokładasz im tylko, sprawiasz, że mniej będzie chciało zostac lekarzami i pielęgniarkami, więcej postanowi wyjechac za granicę. Polecam abyś to przemyślał, korzystając z innych rodzajów inteligencji najlepiej. Bo niczego swym narzekaniem i krytyką nie zmienisz na lepsze, tylko pogorszysz. Bo praca zawodowa to nie tylko kasa, muszą być tam normalne warunki pracy. W innym przypadku mało kto będzie chciał tam pracować. Zwłąszcza kiedy na kasie w Biedronce można zarobić tyle samo co jako pielęgniarka. Tu  kończysz zawodówkę a tam musisz zakuwać, dokształcać się i do tego masz olbrzymią odpowiedzialaność. Mało kto rozuie co to znaczy odpowiadać za ludzkie życie. DLa lekarza jeden błąd może oznaczać koniec kariery i wielkie kłopoty...

Ja rozumiem, że ogólnie wielu z Was narzeka na słuzbę zdrowia, na to jak jesteście obsługiwani. Ale trzeba rozumieć, że trzeba walczyć z przyczynami a nie skutkami. Nastawienie pracowników sektora medycznego to skutek. Zerknijcie jak jesteście obsługowani u prywatnego lekarza czy dentysty. Więc trzeba rozumieć, że tu przede wszystim będzie działać prawo  czy przysłowie ' jaka płaca taka praca'.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1278 dnia: 13.10.2021, 09:04 »
Spokojnie, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będziecie mieć w dużej mierze personel z Indii, Kazachstanu czy skądkolwiek tam będą chcieli do PL przyjechać. Będzie miły, uśmiechnięty, niektórzy może nawet zrozumieją połowę tego, co się do nich mówi.

Jestem jak najbardziej za tym żeby lekarzy było jak najwięcej. Jeśli to będzie wymagało importu z Indii nie mam nic przeciwko - grunt żeby zrozumiał słowo "boli" ;) Tylko wtedy można spodziewać się protestów naszych rodzimych łapiduchów że jakiś wyznawca Sziwy mu zabiera ciepłą państwową posadkę... bo nie oszukujmy się, większość lekarzy idzie na medycynę dla pieniędzy (stosunkowo dużych) a nie z powołania.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1279 dnia: 13.10.2021, 10:34 »
Jestem jak najbardziej za tym żeby lekarzy było jak najwięcej. Jeśli to będzie wymagało importu z Indii nie mam nic przeciwko - grunt żeby zrozumiał słowo "boli" ;) Tylko wtedy można spodziewać się protestów naszych rodzimych łapiduchów że jakiś wyznawca Sziwy mu zabiera ciepłą państwową posadkę... bo nie oszukujmy się, większość lekarzy idzie na medycynę dla pieniędzy (stosunkowo dużych) a nie z powołania.

Będzie tyle samo, po prostu jedni wyjadą, inni przyjadą - a jak tu sensownie nie zarobią, to też wyjadą. Coraz mniej jest u nas pielęgniarek - średnia wieku rośnie, zawód średnio atrakcyjny jak widać. Wygląda na to, że na import jesteśmy skazani.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1280 dnia: 13.10.2021, 12:30 »
Spokojnie, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będziecie mieć w dużej mierze personel z Indii, Kazachstanu czy skądkolwiek tam będą chcieli do PL przyjechać. Będzie miły, uśmiechnięty, niektórzy może nawet zrozumieją połowę tego, co się do nich mówi.

Jestem jak najbardziej za tym żeby lekarzy było jak najwięcej. Jeśli to będzie wymagało importu z Indii nie mam nic przeciwko - grunt żeby zrozumiał słowo "boli" ;) Tylko wtedy można spodziewać się protestów naszych rodzimych łapiduchów że jakiś wyznawca Sziwy mu zabiera ciepłą państwową posadkę... bo nie oszukujmy się, większość lekarzy idzie na medycynę dla pieniędzy (stosunkowo dużych) a nie z powołania.

A kto idzie na studia z powołania? Nie róbmy jaj, wybieramy zawód aby dobrze i dostatnio żyć, nie zaś aby spełniać jakieś powołanie i tyrać za najniższą krajową. Studia lekarskie są najcięższe, więc oni muszą odpowiednio zarabiać, w innym wypadku wyjadą tam, gdzie płaćą dobrze i gdzie są szanowani, gdzie obsługują normalną ilo#ć chorych a nie jak u nas wielkie ilości.

I trzeba też rozumieć, że albo chcemy imigrantów albo nie chcemy. Jak nie chcemy, to szanujmy takich lekarzy, bo kim ich zastąpimy? I z Indii tu nie przyjadą, bo mamy trudny język. Wybiorą UK lub inne kreje UE gdzie są ich mniejszości. Nadzieja w Ukraińcach i Białorusinach.
Lucjan

Offline Szpadel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • Reputacja: 54
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1281 dnia: 13.10.2021, 12:37 »

Na pewno są lekarze, którzy na papierze pracują po 80-90h tygodniowo. Pracowałem z takimi dwa lata na oddziale mając nocne dyżury. Sporą część nocnych dyżurów lekarze przesypiali w swoich gabinetach gdzie oficjalnie mieli łóżka. Nie wolno było ich budzić przed porannym obchodem tylko w sytuacjach krytycznych. Pielęgniarki tak wyszkolone, że wiedziały co komu podać i jak zareagowałby lekarz to działały jak on.

Kończmy ten temat. Mamy jeszcze wolną wolę i własne mądrości nie mylić z wykształcaniem.
Negujesz wykształcenie lekarzy, a sam przez DWA lata nie załapałeś, że to praca pielęgniarki podać leki pacjentowi, a nie lekarza??! I że pielęgniarki wiedzą co podać, bo każdy pacjent ma założoną kartę, w której ma podane jakie leki, dawki i kiedy podać??!!
Spoko masz mądrości :thumbup:

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1282 dnia: 13.10.2021, 13:23 »
A nie ma obecnie lepszej drogi do wygrania z wirusem jak dązyć do osiagnięcia odporności zbiorowej poprzez szczepionki.

I skąd to wiadomo? Z mediów gdzie jest mnóstwo ekspertów, którzy są na liście płac koncernów farmaceutycznych. Każdy kto ma odmienne zdanie jest szaleńcem i foliarzem. Jego przekaz jest momentalnie wygaszany. To już powinno zapalić u każdego z nas czerwoną lampkę.

"Sczepionka" miała być wybawieniem. Już widać, że nim nie jest. Ludzie szczepieni chorują i zarażają, ba nawet trafiają do szpitali. Teraz jest więc nowa narracja - kolejna dawka potem będzie następna i następna i następna. Kasa leci do koncernów, a z koncerny odpalają mediom i ekspertom i interes się kręci.

To nie jest model wolnorynkowy. To jest łapówkarstwo, które jest przestępstwem i z kapitalizmem nie powinno mieć nic wspólnego.

Najpierw wykreowano problem, żeby teraz móc mu bohatersko zapobiegać.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1283 dnia: 13.10.2021, 13:44 »
"Sczepionka" miała być wybawieniem. Już widać, że nim nie jest.

Bardzo dyskusyjne.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1284 dnia: 13.10.2021, 13:48 »
"Sczepionka" miała być wybawieniem. Już widać, że nim nie jest.

Bardzo dyskusyjne.

Zapraszam w takim razie do dyskusji.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 229
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1285 dnia: 13.10.2021, 13:55 »
Nie wiem ale ci którzy są sceptyczni w stosunku do szczepionek jak dla mnie są odważni.
Być może jak by ta choroba powodowała wyrośnięcie garba na plerach a po przyjęciu szczępionki garb by szedł.. to wtedy by może uwierzyli że działa i sie zaszczepili.
Dla mnie to dziwne...
Podejście włoch mi sie podoba.
Maciek

Online Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1286 dnia: 13.10.2021, 14:20 »
W fazie wariantu Delta nieskuteczność szczepionek stała się ewidentna: ryzyko zgonu jest u zaszczepionych tylko 11 razy mniejsze niż u niezaszczepionych.

https://www.bmj.com/content/374/bmj.n2282

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1287 dnia: 13.10.2021, 14:25 »
Rzeczywiście nie warto się szczepić przy takiej skuteczności.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1288 dnia: 13.10.2021, 14:41 »
A nie ma obecnie lepszej drogi do wygrania z wirusem jak dązyć do osiagnięcia odporności zbiorowej poprzez szczepionki.

I skąd to wiadomo? Z mediów gdzie jest mnóstwo ekspertów, którzy są na liście płac koncernów farmaceutycznych. Każdy kto ma odmienne zdanie jest szaleńcem i foliarzem. Jego przekaz jest momentalnie wygaszany. To już powinno zapalić u każdego z nas czerwoną lampkę.

"Sczepionka" miała być wybawieniem. Już widać, że nim nie jest. Ludzie szczepieni chorują i zarażają, ba nawet trafiają do szpitali. Teraz jest więc nowa narracja - kolejna dawka potem będzie następna i następna i następna. Kasa leci do koncernów, a z koncerny odpalają mediom i ekspertom i interes się kręci.

To nie jest model wolnorynkowy. To jest łapówkarstwo, które jest przestępstwem i z kapitalizmem nie powinno mieć nic wspólnego.

Najpierw wykreowano problem, żeby teraz móc mu bohatersko zapobiegać.

Boże coś Polskę... Jak walczyć z pandemią wiedzą lekarze od wielu lat, i tutaj nic się nie zmienia. W telewizji wypowiadały się setki lekarzy, a 99% środowiska lekarskiego ma podobne zdanie. Kto ma więc przekonywać do szczepionek jak nie lekarze? Piloci szybowców? Strażacy?

Dlaczego wszystkie telewizje praktycznie mówią to samo? To nie jest jakiś znak?
Lucjan

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #1289 dnia: 13.10.2021, 15:08 »
W fazie wariantu Delta nieskuteczność szczepionek stała się ewidentna: ryzyko zgonu u zaszczepionych jest już tylko 11 razy mniejsze niż u niezaszczepionych:

https://www.bmj.com/content/374/bmj.n2282
Chciałbym znać metodologię tych badań a szczególnie definicję osób zaszczepionych bo w wielu tego typu badaniach do 14 dnia po szczepionce osoba była uwzględniona jak niezaszczepiona a defakto przyjęła preparat który ma na pewno jakiś wpływ na stan zdrowia. Jeśli kilku moich znajomych rozchorowało się bezpośrdnio po szczepieniu to na pewno jakiś zauważalny procent. Nie mam też wątpliwości ,że poprawna politycznie szczepionka z pieniędzmi idącymi za nią podkręca statystki które mogą się okazać równie trafne jak sondaże wyborcze. Trzeba by również sprawdzić ile % osób zaszczepionych przechorowało już koronowirusa bezobjaowo i jak naturalna odporność wpływa na zmniejszenie zgonów.
Mówicie ,że powinniśmy słuchać lekarzy bo wiedzą lepiej , skończyli najtrudniejsze studia itp. W przypadku szczepienia na grypę większość lekarzy również zaleca szczepienia( która jak by nie było jest chorobą wirusową bardzo zbliżoną do covid) Nie szczepiłem się i ponad 20 lat nie miałem grypy więc chyba dobrze na tym wychodzę. Generalnie zachodnia medycyna jest bardzo dobra jeśli chodzi o urazówkę, chirurgię  ortopedię , okulistykę ale poza tym zajmuje się leczeniem a bardzo rzadko utrzymaniem zdrowia.
Generalnie osoba która nie urodziła się z chorobą wrodzoną jeśli będzie dobrze dbała o swój organizm to on da sobie dużo lepiej radę niż faszerując się farmakologią przy błachych sytuacjach. Jeśli jedli byśmy zdrowe nie przetworzone produkty i kierowali się uczuciem sytości nie potrzebne były by żadne diety i odchudzania (obecna dieta a szczególnie słodycze alkochol i inne użwyki rozregulowują poczucie sytości). Odpowiednia ilość  wysiłku fizycznego poprawia praktycznie wszystkie parametry organizmu w tym dzięki poceniu się wydala wiele toksyn z organizmu. Prowadzenie higienicznego trybu życia czyli wysypianie się , ograniczanie stresu jest chyba jeszcze ważniejsze niż poprzednio wymienione. Po za tym dla utrzymania odporności niezbędne jest kontakt z wirusami , bakteriami , zimnem , gorącem. To co piszę jest oczywiste dla każdego myślącego człowieka ale ile osób to stosuje? Tego typu styl życia pozwala utrzymać masę ciała na odpowiednim poziomie i uniknąć otyłości która jest plagą i powoduje praktycznie wszystkie choroby. Pozwala znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka i choroby sercowo naczyniowe . Ile lekarzy faktycznie o tym mówi czemu przepisują lekki na nadciśnienie, cukrzycę skoro w wielu przypadkach zmiana stylu życia wystarczy. Czemu przy małym przeziębieniu faszeruje dzieci antybiotykami niszcząc ich florę bakteryjną i odporność. Oczywiście nie twierdzę ,że medycyna jest zła ale najczęściej jej nadużywamy odnosząc odwrotny skutek.
I teraz co spowodowała obecna sytuacja :
- stres i lęk - nie muszę mówić jak bardzo szkodliwy
- apelowanie o zostanie w domu które najczęściej wiąże się z mniejszą ilością ruchu i większą ilością spożywanego jedzenia
- jak największa izolacja która obniża naturalną odporność
Czyli wymuszana na nas jest styl życia przeciwny do tego o którym pisałem na początku i to proponują eksperci.
Dla mnie to osoby które przez ostatnie półtorej roku żyją w ten sposób są odeważne a nie osoby niezaszczepione.
Porównując swój stan zdrowia i kondycje do swoich rówieśników nie mam wątpliwości co do słuszności swojego poglądu. Swoją wiedzę zdobyłem czytając dziesiątki jeśli nie setki książek związanych z tą tematyką. Ciekawy jestem ile przeciętny student medycyny ma wiedzy na ten temat ;)