W tym kraju wszystko jest możliwe - przy jednej z pierwszych fal otrzymałem SMS o kwarantannie z obcymi danymi (nazwisko i imię) i wydzwaniał do mnie dzielnicowy z miejscowości oddalonej o ok 250 kilometrów, prosząc o podejście do okna/ Sytuacja powtórzyła się następnego dnia z jego zmiennikiem i dopiero telefon do komendanta posterunku coś dał. Infolinia SANEPID - porażka, oni mogą mi tylko potwierdzić czy jestem na kwarantannie czy nie (o dziwo nie byłem)