Modusa sprowadzanie wszystkiego do absurdu jest zwyczajnie żałosne. Robisz z siebie błazna tym przekonaniem, że wiesz wszystko najlepiej. Rozmawiałem z osobą, która leżała na oddziale covidowym i była to umieralnia. O 21 gasili światło i do rana nie było nikogo mimo dzwonków i krzyków. Oni boją się niewydolności służby zdrowia i konieczności wzięcia za to odpowiedzialności. W nosie mają wolność, zdrowie czy życie ludzi.