Pewności nie daje, ale zmniejsza szansę. A zachowaj sobie na lepszą okazję.
Jakakolwiek dyskusja z antyszczepami nie ma sensu, szkoda czasu i klawiatury, nie przemówisz. Ich racja jest ich i tyle, a mówienie pierdylion razy, że szczepionka nie chroni w 100% tylko zmniejsza ryzyko zarażenia i ciężkiego przebiegu (słowo klucz: zmniejsza, a nie eliminuje w 100%, co już szczególnie nie dociera....) powoduje tylko zbędną i nic niewnoszącą gównoburzę.
Argumenty typu zajmowanie zdecydowanej większości miejsc w szpitalach przez niezaszczepionych i tym samym blokowanie ich dla osób potrzebujących (bo covid nie eliminuje innych chorób, wypadków itp), wiele osób umrze np czekając w karetkach w kolejkach na przyjęcie na SOR, z powodu odwołanych zabiegów planowych itp - co to foliarzy obchodzi......
Najsmutniejsze jest to, że tzw liderzy wykorzystują szansę na bycie zauważonym, chwilę sławy, potrzebę mówienia o nich, a nawet możliwość dorobienia się - a banda debili powtarza ich prawdy objawione. Fuck the logic, fuck the science....
A nasz rząd nie podejmie radykalnych kroków, bo a) w swoim składzie i w sejmie ma też sporo przeciwników szczepionek (zauważacie taki "przypadek", że szumnie ogłaszane ustawy typu "możliwości sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony, czy nie" zgłaszane są jako inicjatywy poselskie jakichś ich "liderów", czwartoligowych posłów, a nie projekt rządowy? Tylko po to, żeby w razie większego dymu móc się wycofać i powiedzieć "bo to była nieprzemyślana inicjatywa części naszych posłów, już im daliśmy po łapkach....", b) musiałby uderzyć w swój własny, żelazny elektorat.
Trudna prawda: śmierć ludzi nikogo nie obchodzi dopóki ze statystyki nie wynika, że umiera dużo więcej naszego elektoratu. A trudne decyzje by ten elektorat wyraźnie zmniejszyły.
Litości..... Odpuśćcie sobie ludziska przekonywanie foliarzy, to nic nie da, a tylko wkurza ludzi szukających na forum wiedzy i pomocy wędkarskiej. Przenieść ten wątek na forum zamknięte, kto będzie chciał to sobie je odblokuje i tyle.