Z tym całym omikronem...
Czy są gdzieś informacje o jego niezwykłej śmiertelności? Na razie spotykam się tylko z info o dużej liczbie mutacji i że tu oraz tam go wykryto. No i trochę gówno mi z tego wynika.
Jak mówili w radiu, ma on mocno zmieniony kod genetyczny w porównaniu do np. takiej Delty, przez co istnieje ryzyko że będzie mocniej zarażał i że szczepionki będą mniej skuteczne. Jest również ryzyko, że będzie groźniejszy jesli chodzi o ciężkie przypadki a co za tym idzie będzie powodem większej ilości zgonów.
Na razie widzę tylko ryzyko/możliwość itp.
Akurat w przypadku choroby chyba dość łatwo można stwierdzić, że szybko zabija. Mamy podawane liczby przypadków wykrytych w Europie czy w krajach pierwszego świata. Ale brak mi tutaj informacji, że zarażeni delikwenci są w stanie ciężkim w szpitalu albo już na łonie Abrahama.
Obiektywnie na to patrząc, jest to, przynajmniej na razie, medialne straszenie. Jak na początku pandemii, gdy w TV pokazywano trumny stojące w kościele, bo nie ma miejsc w kostnicy, a potem się okazało, że to sprzed iluś lat wcześniej, gdy się statek z uchodźcami utopił
Albo ostatnio, gdy w Indiach było tak ciężko, że palili zwłoki na ulicach. A oni je tam palą od zawsze
Nie lekceważę wcale zagrożenia. Po prostu widzę to, co napisałem. Widzisz coś innego? Podaj linka.
Albo to kolejny straszak żeby ludzie się szczepili albo coś znacznie poważniejszego. Na razie zostają spekulacje...
Od początku pandemii mówiono, że ten wirus będzie podobny do grypy i trzeba będzie się szczepić częściej niż raz, powtarzając szczepionkę, tak jak jest z grypą właśnie. Skąd bierzesz informacje o straszakach czy o czymś 'bardziej poważnym'? Nie ma nic nowego czego by nie mówono od początu pandemii. Wirus będzie mutował, i właśnie ciężko będzie z wariantami które z jednego kontynentu dostaną się na drugi.
Liczę, że w przeciągu roku zostanie wynaleziony lek na to gówno. Jeszcze nigdy wysiłki ludzkości nie były tak mocno skupione na walce z jakąś chorobą. Do tego też nigdy wcześniej nie dysponowaliśmy takimi narzędziami, jak obecnie.