Cześć,
z racji że jesteś w temacie i moze masz możliwości to mam prośbę :
sprawdź ile spraw wnieśli ludzie "szarlatanowi" dr Bodnarowi i jego klinice w Przemyślu.
Uzdrawia już od roku ...
Wtedy możemy się spierać
Opowiem Ci przypowieść. Mam nadzieje, że zrozumiesz przesłanie
Mój dobry kolega świadczy obsługę prawną pewnemu znanemu w Polsce przedstawicielowi nurtu antyszczepionkowego. Im ten guru tego nurtu głośniej krzyczy w mediach o szkodliwości szczepionek, o tym że np. amantadyna działa i wszędzie węszy spisek państwa i innych lekarzy, tym ma więcej klientów, bo przyjmuje ich „prywatnie”. Przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski. Jadą pociągiem, autokarem…. i dyliżansem by przyjechali, gdyby tylko mogli. Nawet nie wiesz z jakimi pierdołami potrafią przyjechać do niego Ci ludzie, często z drugiego końca Polski. Katar, który według nich jest oznaką jakiejś ciężkiej choroby. Kaszel, którego nabawili się od brania leków po wizycie u innego lekarza itp. itd. Oczywiście odpowiednio ich kasuje za swoje leczenie, a leczy ich tymi samymi metodami, co Ci znienawidzeni lekarze. Czemu ? Ponieważ w ten sposób znalazł swój pomysł na biznes. A przy okazji mój kolega też jest szczęśliwy. I chyba o to w tym wszystkim chodzi, aby wszyscy byli szczęśliwi, bo przecież pacjent też jest szczęśliwy, gdyż pojechał do tego sławnego Pana doktora przez duże D, który jest w opozycji do wszystkiego i został wyleczony
Ogólnie przypomniałem sobie, że kiedyś w Kongo w Afryce byłem u pewnego "lekarza szamana". Tak z czystej ciekawości, choć nic ciężkiego mi nie dolegało, no może oprócz lekkiej biegunki. Odprawił jakieś słowne czary. Dał mi do napicia się jakiś napój, po którym jedyne co dostałem, to jeszcze większego rozwolnienia. No, ale kilka dni później czułem się już dobrze. Ogólnie więc mógłbym go polecić, bo zna się na robocie