Autor Wątek: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?  (Przeczytany 164237 razy)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2340 dnia: 11.12.2021, 16:17 »
Co do długoterminowych skutków, raczej tygodniowa ekspozycja na białko kolca (mówię tylko o szczepionkach mRNA, nie o wektorowych) nie powinna prowadzić do zaburzeń - jeśli już, to efekty negatywne powinny być szybsze, bo układ odpornościowy raczej nie filozofuje w nieskończoność, tylko działa, ale to tylko moje optymistyczne założenie oparte na szczątkowej wiedzy i zaufaniu do medyków, którzy też coś podobnego mówią.

Poniższy post zawiera tylko spekulacje - więc proszę o wyrozumiałość (ale krytyka jak najbardziej pożądana, bo serio wolałbym się mylić).

Zgadzam się z tym co napisałeś Robsonie - o ile długofalowe efekty w ogóle będą (a nikt nie chce żeby były) będą to raczej nie będą powszechne. Rozważmy baaaaaardzo mało prawdopodobny scenariusz - białko kolca "zlepi" się z innym białkiem tak że układ odpornościowy go nie rozpozna i nie zniszczy. Potem po miesiącach a może latach jakieś chemiczne "nic dobrego" przereaguje z tym białkiem w ten sposób że owa cząsteczka i to do czego się "przylepiło" zmieni się w prion i zacznie sobie hasać po organizmie. A jak ten organizm odda krew to będziemy mieli "mały" problem.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2341 dnia: 11.12.2021, 16:50 »
Wakcynosceptycy mają na pieńku z Wujkiem Google, którego traktują jako element złowrogiego Systemu?

Wujek Google a raczej firma do której należy raczej nie wspiera wolności słowa. Nie wiem jak Ty ale ja za cenzurą nie przepadam - bo ów wynalazek powoduje że ludzie zaczynają wierzyć tym których się cenzuruje - a ta wiara w większości przypadków wcale nie jest rzeczą dobrą. Wejdź sobie na https://www.bitchute.com/ - spisek na spisku, spiskiem pogania. Z jednej strony dobrze bo lepiej mieć syf w jednym miejscu z drugiej nikt tego syfu nie próbuje sprzątać.

Dostępne są zarówno listy skutków ubocznych odnotowanych na etapie badań klinicznych poprzedzających wprowadzenie szczepionek na rynek, jak i rozliczne badania/analizy uwzględniające dane z fazy masowych szczepień, w tym dotyczące poważniejszych skutków ubocznych jak anafilaksja, zaburzenia krzepliwości czy zapalenie mięśnia sercowego.

Fajnie, zaszczepienie się może komuś zepsuć weekend.... Gdyby jeszcze było wiadomo komu zepsuje przed wstrzyknięciem to by było naprawdę słodko i z czystym sumieniem dołączył bym do chórku "będzie pan zadowolony".

Przechorowanie i zaszczepienie najwyraźniej nie daje efektu ochronnego z tej samej półki:

https://www.cdc.gov/media/releases/2021/s1029-Vaccination-Offers-Higher-Protection.html

Nie mam żadnego powodu żeby nie wierzyć w te dane. Układ odpornościowy "wie" kiedy zakończył robotę.

Jeżeli chodzi o amantadynę, znaczna część odnotowanych skutków ubocznych dotyczy psychiki, więc nie dziwota, że jesteśmy zaniepokojeni wizją nadużywania tego specyfiku przez naszych współobywateli (zwłaszcza wobec braku rzetelnych badań klinicznych potwierdzających skuteczność w leczeniu COVID-19).

Nikt rozsądny nie brałby by tego leku jeśli byłyby bezpieczniejsze opcje i to tylko w sytuacji że tak powiem podbramkowej. A że w kraju nierozsądnych ludzi nie brakuje to zaniepokojenie jest zrozumiałe.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2342 dnia: 11.12.2021, 16:57 »
Układ odpornościowy "wie" kiedy zakończył robotę.

Czasem jednak nie. Burza cytokinowa.
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2343 dnia: 11.12.2021, 16:58 »
Czasem jednak nie. Burza cytokinowa.

Fakt.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2344 dnia: 11.12.2021, 17:10 »
Bo chce od aktywnego antyszczepiąkowca usłyszeć co zrobić by było normalnie.
Gówno interesuje mnie co ludzie twego pokroju mają w głowach .... interesuje mnie normalność.

Tu ku otrzeźwieniu choć tak wiem że macie to dupie.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-prof-banach-wariant-delta-zbiera-zniwo-sytuacja-jest-dramaty,nId,5701186

A co do wolności ....porównam to do prawa drogowego.
Wyobrażacie sobie co było na polskich drogach gdyby nie było prawa.
Tak samo należy uporządkować zasady z covid.
Skoro nie można po ludzku trzeba restrykcje.

Stary, ale Ty już wcześniej płakałeś tu na forum, że miało być normalnie po tym jak się zastosowałeś do tego co Ci nakazali, a nie jest. Więc sam się zastanów nad tym czym ona jest dla Ciebie.

Dla mnie normalność to wyjście do lasu, na ryby w krzaki, spędzenie Świąt z rodziną itp, itd. Nie potrzebuję by ktoś mnie za rękę prowadził. Na pewno normalnością nie jest to co się teraz dzieje na świecie.

A te wszystkie dobra które teraz wymieniłeś obecnie są zakazane....
Nie są i nie rozcząsaj syfu jaki był.
Teraz mogą przez was jeszcze bardziej poblokować....
A co płaczenia hm.... króciutko przez was brak jest normalności . Bo  przy manymalnym wyszczepieniu ludzi w pl nie mieli by argumentów do blokowania czego kolwiek.
Przy wadze 50/50 próbują ale sie wachają.

W dalszym ciągu nie napisałes jaki masz pomysł na normalność.

Ale jak były to uznawałeś że, tak musi by wrócić normalności jak i pozostałe restrykcje nakazy, na które dałeś nabrać, a potem płakałeś.
Jeśli nie rozumiesz czym jest normalność to już niestety Twój problem. Jeśli wierzysz, że to przez osoby niezaszczepione jest brak normalności to współczuje.

Na koniec dodam, że pomysłem dla mnie dla Twojej normalności to jest kupno słownika, poczytania kilku książek, pójście na jakieś lekcje by podciągnąć zasady pisowni i kulturalnego wysławiania się. Dość już mam oglądania profanacji języka polskiego i czytania Twoich wulgarnych rebusów. Brak mi do tego cierpliwości, a z tego co kojarzę założeniami forum jest by nie kalać języka polskiego i nie przeklinać.

Stary poco kulturalnie dyskutować ... skoro kultura wymaga by nie szkodzić i nie narażać drugiego człowieka.
Brak tych zasad powoduje u mnie nie chęć do takich osób.
Dobre rady zachowaj dla siebie.

I jak możesz wskaż mi posty gdzie płakałem na restrykcje.
..... czekam jak by co ?


I cały czas powiedz jak według ciebie ma wyglądac pomysł na covid...


Macieju proszę :D :D :D

Hm.... - po co szczepić się na to gówno.... - skoro i tak zmienili zasady - każdego na dwa tygodnie będą zamykać. Paranoja zaszczep się - będziesz wolny , żadne obostrzenia nie będą cie dotykały.

W ten sposób - robią co chcą.

Przypadek....

Nie. To dla naszego dobra. Tak musi być.

W sumie to kiedyś miałeś chwile refleksji nad tym i przejawiałeś wątpliwość nad koniecznością szczepienia. I bardzo dobrze myślałeś. Te zasady jak widać przez ten okres były, są i pewnie dalej będą zmieniane (metoda salami, gotowanie żaby), bo teraz sam się prosisz o zaostrzenie restrykcji. Chyba teraz już widzisz jak to działa.

Pas.
Z wami sie nie da dyskutować...
Was trzeba przymusowo patrz dobrowolnie zaszczepić.

Heh. Dopiero teraz to zauważyłem. :D
Chciałeś cytat gdzie płakałeś to wkleiłem. Tak z czystej ciekawości, co się zmieniło od lipca, że wtedy miałeś jakieś uwagi a teraz nie masz ?
Od tego czasu zaszczepiono miliony osób na całym świecie. Z wyraźną korzyścią dla ludzi. Jednocześnie nie widać by była jakaś lawina skutków ubocznych.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Ależ żeś spoilera zrobił. Maćka pytałem.

Gubisz sie w stronach...
Kilka stron wcześniej ci odpisałem.

Cytuje...
Dzięki
Czekałem na ten przykład.
Z mej strony to czysty sarkazm.
By w zawodnikach jak ty pobudzic troche jadu.
Ot cała historia.

Wracając do meritum.
Pozostal w was bunt , sprzeciw - wyrzucacie go tu .... lub w innym medium.
A życie płynie.
Czas pokaże jak to sie wszystko skończy.
Zdrowia życze.
Maciek

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2345 dnia: 11.12.2021, 17:45 »
Poniższy post zawiera tylko spekulacje - więc proszę o wyrozumiałość (ale krytyka jak najbardziej pożądana, bo serio wolałbym się mylić).

Zgadzam się z tym co napisałeś Robsonie - o ile długofalowe efekty w ogóle będą (a nikt nie chce żeby były) będą to raczej nie będą powszechne. Rozważmy baaaaaardzo mało prawdopodobny scenariusz - białko kolca "zlepi" się z innym białkiem tak że układ odpornościowy go nie rozpozna i nie zniszczy. Potem po miesiącach a może latach jakieś chemiczne "nic dobrego" przereaguje z tym białkiem w ten sposób że owa cząsteczka i to do czego się "przylepiło" zmieni się w prion i zacznie sobie hasać po organizmie. A jak ten organizm odda krew to będziemy mieli "mały" problem.

Nie jestem w stanie ocenić możliwości zajścia takiego scenariusza, ale tak sobie myślę, że skoro po szczepionce ilość tego białka S w naszym organizmie jest 10 000 razy mniejsza niż ilość po zakażeniu "naturalnym" koronawirusem, to szansa, że hipotetycznie wrypiemy się w jakiegoś priona akurat w związku ze szczepionką, jest pomijalnie mała - tu drugim założeniem jest, że tak czy inaczej w jakichś okolicznościach wirusa każdy z nas złapie. Poza tym, zważywszy na ilość przeróżnych koronawirusów czy w rhinowirusów, posiadających różne białka i infekujących nas dość regularnie całymi latami, wydaje mi się, że ryzyko "prionizacji" białka pominiętego przez układ odpornościowy jest, no cóż, nieduże.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2346 dnia: 11.12.2021, 17:50 »
Dyskusja wkracza na poziom niezrozumiały dla przeciętnego człowieka. Trzeba licencjat z biotechnologii żeby Was zrozumieć ;D

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2347 dnia: 11.12.2021, 17:56 »
Poza tym, zważywszy na ilość przeróżnych koronawirusów czy w rhinowirusów, posiadających różne białka i infekujących nas dość regularnie całymi latami, wydaje mi się, że ryzyko "prionizacji" białka pominiętego przez układ odpornościowy jest, no cóż, nieduże.

Zgadzam się co do prawdopodobieństwa :) :beer: Jedno co mnie teoretycznie "niepokoi" to fakt że nigdy na tak dużej populacji nie próbowaliśmy czegoś podobnego, bo  wirusy to dosyć duże bestie w porównaniu do białka - którego we krwi naturalnie nie ma (tylko pojedyncze aminokwasy, przynajmniej z tego co wiem) i cholera wie co się może stać.

W każdym bądź razie to nic więcej jak spekulacje - albo pomysł na film medical-fiction ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2348 dnia: 11.12.2021, 18:02 »
Czytam te wpisy i widzę jedno, generalnie jest problem z życiem w społeczeństwie. Szczepienia bądź brak szczepień to tylko obraz tego co mam na myśli. Osiedle domków, lato, upał, jeden z sąsiadów, gdy już chłodniej wieczorem, wypada z domu, z gromadą rozwrzeszczanych pociech i zaczynają w najlepsze grillować śląską z Biedronki za 8,99 zł. Dym i smród leci na 3 kolejne domy, gdzie ludzie otwarli okna by wpuścić nieco wieczornego chłodu i delikatnego wiatru. W ten sposób jedni siedzą i oblizują palce, a 3 inne rodziny kombinują co zrobić ze smrodem, który teraz mają w domach na całą noc. Spróbuj się odezwać, to obraza majestatu, wiązanka łacińska i stwierdzenie, że „on jest u siebie” i spierd…. Przykładów można mnożyć w nieskończoność i każdy zapewne potrafi kilka wymienić. Taka to właśnie wolność, gdzie jeden robi co chce, tym samym wpływając na wolność drugiego.
Dokładnie tak samo wygląda sytuacja ze szczepieniami. COVID „nie wygaśnie”, jeśli będzie miał warunki do rozprzestrzeniania się, jak w sumie każda choroba, będzie z nami nadal, będzie mutował i zbierał żniwo, bezpośrednio lub pośrednio- poprzez brak leczenia na inne choroby, na powikłania. W ten cudowny sposób nadal będą lockdowny, ograniczenia, upadająca służba zdrowia, będą problemy z dostawami, drożyzna, inflacje, zwolnienia, problemy w pracy, dłuższe terminy w urzędach i inne cuda. I problem będzie dotyczył wyszczepionych jak i niewyszczepionych, raczej w jednakowym stopniu.
Można przerzucać się danymi, można udawać jak to się zna na chorobach i ludzkim układzie odpornościowym, a wystarczy spojrzeć w przeszłość, do czasów szkoły podstawowej, gdzie szczepiono nas u higienistki preparatami na różne, groźne choroby, na które nie chorowaliśmy, bo ich nie było? Przy okazji raczej każdy miał historię w szkole i słyszał o chorobach typu cholera, jak dziesiątkowały i paraliżowały ludność. Jak zmieniła się sytuacja, gdy zaczęto studiować te plagi, dbać o higienę i jaki krok zrobiła ludzkość, gdy pojawiły się szczepionki.

Nie wiem na ile choroba jest groźna, na ile nie. Również ją przeszedłem, miałem słabe objawy, ale przez dość długi okres czasu, przez pół roku odczuwałem skutki choroby.  Zaszczepiłem się mimo to już 3 raz. Czy chciałem? Nie. Czy miałem obawy? Tak. Więc dlaczego? Dlatego, że oprócz mnie żyją też inni, w tym własne dziecko, rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, współpracownicy, klienci, wędkarze … Dlatego, że chce powrotu do normalności. Dlatego, że przy kolejnej infekcji mogę mieć mniej szczęścia. Dlatego, że nie chcę przenieść wirusa na innych, kusić losu. Nawet jeśli to tylko kilka procent szans, to i tak jest to kilka procent do przodu.

Z mojej strony tylko tyle, i aż tyle.
Bez oceniania, danych, faktów i liczb, i tak nie mam o tym pojęcia :-[

Czesiek

Online cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2349 dnia: 11.12.2021, 18:03 »
Bo chce od aktywnego antyszczepiąkowca usłyszeć co zrobić by było normalnie.
Gówno interesuje mnie co ludzie twego pokroju mają w głowach .... interesuje mnie normalność.

Tu ku otrzeźwieniu choć tak wiem że macie to dupie.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-prof-banach-wariant-delta-zbiera-zniwo-sytuacja-jest-dramaty,nId,5701186

A co do wolności ....porównam to do prawa drogowego.
Wyobrażacie sobie co było na polskich drogach gdyby nie było prawa.
Tak samo należy uporządkować zasady z covid.
Skoro nie można po ludzku trzeba restrykcje.

Stary, ale Ty już wcześniej płakałeś tu na forum, że miało być normalnie po tym jak się zastosowałeś do tego co Ci nakazali, a nie jest. Więc sam się zastanów nad tym czym ona jest dla Ciebie.

Dla mnie normalność to wyjście do lasu, na ryby w krzaki, spędzenie Świąt z rodziną itp, itd. Nie potrzebuję by ktoś mnie za rękę prowadził. Na pewno normalnością nie jest to co się teraz dzieje na świecie.

A te wszystkie dobra które teraz wymieniłeś obecnie są zakazane....
Nie są i nie rozcząsaj syfu jaki był.
Teraz mogą przez was jeszcze bardziej poblokować....
A co płaczenia hm.... króciutko przez was brak jest normalności . Bo  przy manymalnym wyszczepieniu ludzi w pl nie mieli by argumentów do blokowania czego kolwiek.
Przy wadze 50/50 próbują ale sie wachają.

W dalszym ciągu nie napisałes jaki masz pomysł na normalność.

Ale jak były to uznawałeś że, tak musi by wrócić normalności jak i pozostałe restrykcje nakazy, na które dałeś nabrać, a potem płakałeś.
Jeśli nie rozumiesz czym jest normalność to już niestety Twój problem. Jeśli wierzysz, że to przez osoby niezaszczepione jest brak normalności to współczuje.

Na koniec dodam, że pomysłem dla mnie dla Twojej normalności to jest kupno słownika, poczytania kilku książek, pójście na jakieś lekcje by podciągnąć zasady pisowni i kulturalnego wysławiania się. Dość już mam oglądania profanacji języka polskiego i czytania Twoich wulgarnych rebusów. Brak mi do tego cierpliwości, a z tego co kojarzę założeniami forum jest by nie kalać języka polskiego i nie przeklinać.

Stary poco kulturalnie dyskutować ... skoro kultura wymaga by nie szkodzić i nie narażać drugiego człowieka.
Brak tych zasad powoduje u mnie nie chęć do takich osób.
Dobre rady zachowaj dla siebie.

I jak możesz wskaż mi posty gdzie płakałem na restrykcje.
..... czekam jak by co ?


I cały czas powiedz jak według ciebie ma wyglądac pomysł na covid...


Macieju proszę :D :D :D

Hm.... - po co szczepić się na to gówno.... - skoro i tak zmienili zasady - każdego na dwa tygodnie będą zamykać. Paranoja zaszczep się - będziesz wolny , żadne obostrzenia nie będą cie dotykały.

W ten sposób - robią co chcą.

Przypadek....

Nie. To dla naszego dobra. Tak musi być.

W sumie to kiedyś miałeś chwile refleksji nad tym i przejawiałeś wątpliwość nad koniecznością szczepienia. I bardzo dobrze myślałeś. Te zasady jak widać przez ten okres były, są i pewnie dalej będą zmieniane (metoda salami, gotowanie żaby), bo teraz sam się prosisz o zaostrzenie restrykcji. Chyba teraz już widzisz jak to działa.

Pas.
Z wami sie nie da dyskutować...
Was trzeba przymusowo patrz dobrowolnie zaszczepić.

Heh. Dopiero teraz to zauważyłem. :D
Chciałeś cytat gdzie płakałeś to wkleiłem. Tak z czystej ciekawości, co się zmieniło od lipca, że wtedy miałeś jakieś uwagi a teraz nie masz ?
Od tego czasu zaszczepiono miliony osób na całym świecie. Z wyraźną korzyścią dla ludzi. Jednocześnie nie widać by była jakaś lawina skutków ubocznych.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Ależ żeś spoilera zrobił. Maćka pytałem.

Gubisz sie w stronach...
Kilka stron wcześniej ci odpisałem.

Cytuje...
Dzięki
Czekałem na ten przykład.
Z mej strony to czysty sarkazm.
By w zawodnikach jak ty pobudzic troche jadu.
Ot cała historia.

Wracając do meritum.
Pozostal w was bunt , sprzeciw - wyrzucacie go tu .... lub w innym medium.
A życie płynie.
Czas pokaże jak to sie wszystko skończy.
Zdrowia życze.

Aha. Jasne ;)


Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2350 dnia: 11.12.2021, 18:21 »
Zgadzam się co do prawdopodobieństwa :) :beer: Jedno co mnie teoretycznie "niepokoi" to fakt że nigdy na tak dużej populacji nie próbowaliśmy czegoś podobnego, bo  wirusy to dosyć duże bestie w porównaniu do białka - którego we krwi naturalnie nie ma (tylko pojedyncze aminokwasy, przynajmniej z tego co wiem) i cholera wie co się może stać.

W każdym bądź razie to nic więcej jak spekulacje - albo pomysł na film medical-fiction ;)

Ja nawet nie wiem czy teoretycznie zlepienie białek jest możliwe, bo moja wiedza biotechnologiczna to odpryski tego, co moja córka ma w liceum ;) Natomiast skoro sobie spekulujemy, to myślę że przy okazji walki naszego układu odpornościowego z różnej maści wirusami czy bakteriami, wióry lecą i części wirusa, w tym białka mogą do krwi się przedostać i raczej nasz organizm przeżywa takie atrakcje co jakiś czas.
Naturalnie to chyba jednak występują białka we krwi, skoro jednym z badań krwi jest określanie poziomu białka. Ale nie mądrzę się już, bo może to tylko taka nazwa dla zmyłki ;)
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2351 dnia: 11.12.2021, 18:37 »


To nie ja 8) :P :-X :facepalm:
Maciek

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2352 dnia: 11.12.2021, 18:38 »
Ja nawet nie wiem czy teoretycznie zlepienie białek jest możliwe, bo moja wiedza biotechnologiczna to odpryski tego, co moja córka ma w liceum ;)

Ja również do końca nie wiedziałem ale sprawdziłem.

Cytuj
GPCRs (ang. G protein coupled receptors) – to rodzina białek siedzących w błonach komórkowych i odpowiedzialnych za komórek kontakt ze światem. Dosłownie, bowiem jako receptory sygnałów pozakomórkowych GPCRs są niesamowicie wszechstronne: reagują z ligandami (cząsteczkami wiążącymi się z nimi) tak małymi jak adrenalina, dopamina i serotonina, poprzez średniego rozmiaru leki, aż po olbrzymie białka.

https://nicprostszego.wordpress.com/2012/10/13/bum-czyli-nobel-z-chemii-za-potezne-receptory/

Jest to jak najbardziej możliwe. Co prawda nie mam zielonego pojęcia czy to dotyczy akurat tego białka o którym mówimy.

Natomiast skoro sobie spekulujemy, to myślę że przy okazji walki naszego układu odpornościowego z różnej maści wirusami czy bakteriami, wióry lecą i części wirusa, w tym białka mogą do krwi się przedostać i raczej nasz organizm przeżywa takie atrakcje co jakiś czas.

Z mojej bardzo ograniczonej wiedzy wynika że białe krwinki zżerają tych zbrodzieni w całości.

Naturalnie to chyba jednak występują białka we krwi, skoro jednym z badań krwi jest określanie poziomu białka. Ale nie mądrzę się już, bo może to tylko taka nazwa dla zmyłki ;)

Masz rację - występują. :thumbup:

albuminy stanowiące 55-65% białek krwi.
alfa-1-globuliny stanowiące 3-5% białek krwi.
alfa-2-globuliny stanowiące 7-10% białek krwi.
beta-globuliny stanowiące 9-13% białek krwi.
gamma-globuliny stanowiące 14-20% białek krwi.

Czyli nie mamy się czego bać O:) Chyba.... ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2353 dnia: 11.12.2021, 18:43 »
No widzisz, nie ma jak research.
W każdym razie nie sądzę, żeby szczepionka była w stanie zrobić mi coś gorszego niż sam wirus, krótko czy długoterminowo. Poza wszczepieniem chipa, rzecz jasna. Ale poczekajmy na kolejne warianty :P
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Mam koronawirusa. Kto z Was przez to przechodził?
« Odpowiedź #2354 dnia: 11.12.2021, 18:46 »
W każdym razie nie sądzę, żeby szczepionka była w stanie zrobić mi coś gorszego niż sam wirus, krótko czy długoterminowo. Poza wszczepieniem chipa, rzecz jasna. Ale poczekajmy na kolejne warianty :P

No tak... jak mogłem zapomnieć o chipach ;) ;D
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.