Autor Wątek: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym  (Przeczytany 3617 razy)

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 830
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #15 dnia: 05.05.2021, 11:30 »
Jeśli już łowiłem na sygnalizatory to jakieś takie które nie miały regulacji i darły sie niemiłosiernie. Na szczęście był tam wyłącznik z którego często korzystałem przy napinaniu zestawu. Nie raz zdarzyło mi się krzyknąć na łowisku na pacjenta który napina zestaw na włączanym syg. "Tnij to kur..."

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #16 dnia: 05.05.2021, 11:34 »
Rozumiem w nocy , można się pokusić żeby podpiąć pod feedera ale w dzień to przesada, to nie karpiówka.


Pozdrawiam Łukasz

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 388
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #17 dnia: 05.05.2021, 11:40 »
Rozumiem w nocy , można się pokusić żeby podpiąć pod feedera ale w dzień to przesada, to nie karpiówka.

Jak jedzie się stricte na biwak/chlanie/grila to ma to nawet sens. Niemniej mam znajomych, którzy normalnie tak łowią. Dla mnie bezsens i wielokrotnie tłumaczyłem, że przez fakt giętkości szczytówki feedera sygnalizator nie wyłapie wszystkich wskazań co może przełożyć się na zacięcie ryby. No i dryga kwestia tak jak mówisz, to nie karpiówki i całkowite zaprzeczenie idei feedera i drgającej szczytówki. Powtórzę się - Dla mnie sygnalizatory na feederze mają jedynie sens w nocy, kiedy chce się zdrzemnąć :)
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #18 dnia: 05.05.2021, 11:41 »
Możesz bez problemu łowić feederami z sygnalizatorem. Nie są to wędki do tego stworzone ale nie to żadnego znaczenia. Ja mam feedeery i zawsze łowię z sygnalizatorami.

Offline ZiZ

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 169
  • Reputacja: 21
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #19 dnia: 05.05.2021, 11:49 »
Rozumiem w nocy , można się pokusić żeby podpiąć pod feedera ale w dzień to przesada, to nie karpiówka.
Witam.
Jedno i drugie to ...wędka. A forma sygnalizacji brań to indywidualna sprawa wędkującego.
Ja nawet do spławika ustawiam wędką na sygnalizator, gdy wiem, że ryby na danym łowisku biorą agresywnie.
Pozdrawiam

Offline ZiZ

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 169
  • Reputacja: 21
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #20 dnia: 05.05.2021, 11:57 »
Rozumiem w nocy , można się pokusić żeby podpiąć pod feedera ale w dzień to przesada, to nie karpiówka.

Jak jedzie się stricte na biwak/chlanie/grila to ma to nawet sens. Niemniej mam znajomych, którzy normalnie tak łowią. Dla mnie bezsens i wielokrotnie tłumaczyłem, że przez fakt giętkości szczytówki feedera sygnalizator nie wyłapie wszystkich wskazań co może przełożyć się na zacięcie ryby. No i dryga kwestia tak jak mówisz, to nie karpiówki i całkowite zaprzeczenie idei feedera i drgającej szczytówki. Powtórzę się - Dla mnie sygnalizatory na feederze mają jedynie sens w nocy, kiedy chce się zdrzemnąć :)
Witam.
Wyłapie.
Jeśli użyjesz dobrego sygnalizatora, który na rolce prowadzącej ma 4 magnesy i przy maksymalnej czułości, to nawet 5mm przesunięcie żyłki jest sygnalizowane. Oczywiście dla sygnalizatora ustawionego przed szczytówką.
Pozdrawiam.

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #21 dnia: 05.05.2021, 13:30 »
Dla szczególnie leniwych ,widziałem jeszcze jakiś czas temu, podpórki samozacinające ;)


Pozdrawiam Łukasz

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #22 dnia: 05.05.2021, 14:44 »
Dla szczególnie leniwych ,widziałem jeszcze jakiś czas temu, podpórki samozacinające ;)
Twierdzisz, że sygnalizatory są dla leniwych? Nie każdy chce mieć wlepione oczy przez 10h w dwie szczytówki 🙄 które i tak nie dadzą żadnej przewagi nad sygnalizatorami (przy komercyjnych karpiach).

Offline mrucin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 513
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #23 dnia: 05.05.2021, 15:08 »
Dla szczególnie leniwych ,widziałem jeszcze jakiś czas temu, podpórki samozacinające ;)
Twierdzisz, że sygnalizatory są dla leniwych? Nie każdy chce mieć wlepione oczy przez 10h w dwie szczytówki 🙄 które i tak nie dadzą żadnej przewagi nad sygnalizatorami (przy komercyjnych karpiach).
Dla tych, którzy nie używają sygnalizatorów elektronicznych: kiedyś wziąłem ze sobą kamerę, która przez 7h nagrywała mi wędki, gdy łowiłem. Potem odtworzyłem sobie to w domu. Okazało się, że nad wodą nie widziałem 6-7 brań ;-), które pokazała mi dopiero kamera :-)
Od tego czasu sygnalizatory biorę ze sobą.
 Co ciekawe jak się odtwarza obraz z 4x przyspieszeniem to lepiej widać branie niż z prędkością normalną.

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 830
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #24 dnia: 05.05.2021, 15:29 »
Dla szczególnie leniwych ,widziałem jeszcze jakiś czas temu, podpórki samozacinające ;)
Twierdzisz, że sygnalizatory są dla leniwych? Nie każdy chce mieć wlepione oczy przez 10h w dwie szczytówki 🙄 które i tak nie dadzą żadnej przewagi nad sygnalizatorami (przy komercyjnych karpiach).
Dla tych, którzy nie używają sygnalizatorów elektronicznych: kiedyś wziąłem ze sobą kamerę, która przez 7h nagrywała mi wędki, gdy łowiłem. Potem odtworzyłem sobie to w domu. Okazało się, że nad wodą nie widziałem 6-7 brań ;-), które pokazała mi dopiero kamera :-)
Od tego czasu sygnalizatory biorę ze sobą.
 Co ciekawe jak się odtwarza obraz z 4x przyspieszeniem to lepiej widać branie niż z prędkością normalną.
Oglądałem kiedyś film z pod wody i z pokazania bran leszcza na wędkach z sygnalizatorem. Leszcze potrafi stać w miejscu i trząchać tak łbem ze sygnalizator piknie może z 2 razy delikatnie nie ruszając swingerem czy hungerem na tyle żeby zasygnalizować branie, które warto zaciąć. Wygląda to jak ryba która kreci się koło zestawu a on w tym czasie potrafi się odhaczyć. Na Feederze każde takie branie większość wprawionych feederowcow zatnie. Patrzenie w szczytówki przez więcej niz 4h to katorga, oczopląsu można dostać. Ja wtedy odkręcam hamulec i daje oczom odpoczac pozwalajać rybie zagrać moim kołowrotkiem :)

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #25 dnia: 05.05.2021, 15:35 »
Wystarczy dzwonek na podpórce, ja tam nie narzekam na ból oczu ,obym miał tylko czas ,to mogę się patrzeć całymi dniami...pod warunkiem ,że 10 leniwców z boku nie ma włączonych sygnalizatorów ;) Pół biedy jak ktoś ma trochę kultury i taktu i przyciszy go odpowiednio...ale takich jak na lekarstwo.


Pozdrawiam Łukasz

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 830
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #26 dnia: 05.05.2021, 15:42 »
Wystarczy dzwonek na podpórce, ja tam nie narzekam na ból oczu ,obym miał tylko czas ,to mogę się patrzeć całymi dniami...pod warunkiem ,że 10 leniwców z boku nie ma włączonych sygnalizatorów ;) Pół biedy jak ktoś ma trochę kultury i taktu i przyciszy go odpowiednio...ale takich jak na lekarstwo.
O widzisz zapomniałem o tym ze też tak robiłem na początku feederowania jak uczyłem się tej metody i zostały nawyki z używanie zawsze sygnalizatorów :) teraz fotele feeder army, wieć nie ma miejsca na dzwoneczek :P

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #27 dnia: 05.05.2021, 15:43 »
A co ma sygnalizować dzwonek na podpórce? Bo ja nie bardzo rozumiem. Ryba przy braniu raczej nie trzęsie podpórką. Zrozum, że sygnałki to część wędkarstwa i nie jest to żadna oznaka lenistwa a ułatwienie. Ciekaw jestem ile ludzi straciło wędki właśnie przez brak sygnalizatorów i mając kołowrotki bez WB lub quick draga 🙄.

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #28 dnia: 05.05.2021, 15:50 »
Sygnalizator elektroniczny był stworzony do wędkarstwa karpiowego, na tęgie kije a nie na lekkie feedery czy pickery. Mija się to z celem działania drgającej szczytówki.  Tak jak ktoś wcześniej pisał , delikatne brania mogą być amortyzowane przez szczytówkę i nie przenoszone na sygnalizator. Co do dzwonka proponuję doczytać i dopatrzeć.


Pozdrawiam Łukasz

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 835
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie z sygnalizatorem elektronicznym
« Odpowiedź #29 dnia: 05.05.2021, 16:40 »
Sygnalizator elektroniczny był stworzony do wędkarstwa karpiowego, na tęgie kije a nie na lekkie feedery czy pickery. Mija się to z celem działania drgającej szczytówki. 

Kompletetnie się z tym nie zgodzę. Pierwszy weekend czerwca - Boże Ciało - jadę na 4 dni na Goczałkowice, cel jak co roku leszcze 50-60cm i karasie 40-50cm, będę łowił głównie feederami położonymi na rod podzie z sygnalizatorami i hangerami, nie mam zamiaru przez 4 dni siedzieć i wpatrywać się w szczytówki bo by mnie wywieźli z oczopląsem po dobie, jedynie jak będę się bawił rano i po południu pickerem to wtedy przez 3-4h będę gapił się w szczytówkę. Sygnalizatory nie precyzują użycia wędek karpiowych, przy takich rybach na jakie się nastawiam karpiówki to strzelanie z armaty do wróbli.
Dzierżno uzależnia