Dla szczególnie leniwych ,widziałem jeszcze jakiś czas temu, podpórki samozacinające
Twierdzisz, że sygnalizatory są dla leniwych? Nie każdy chce mieć wlepione oczy przez 10h w dwie szczytówki 🙄 które i tak nie dadzą żadnej przewagi nad sygnalizatorami (przy komercyjnych karpiach).
Dla tych, którzy nie używają sygnalizatorów elektronicznych: kiedyś wziąłem ze sobą kamerę, która przez 7h nagrywała mi wędki, gdy łowiłem. Potem odtworzyłem sobie to w domu. Okazało się, że nad wodą nie widziałem 6-7 brań
, które pokazała mi dopiero kamera
Od tego czasu sygnalizatory biorę ze sobą.
Co ciekawe jak się odtwarza obraz z 4x przyspieszeniem to lepiej widać branie niż z prędkością normalną.