Autor Wątek: Nasze ogrody  (Przeczytany 45157 razy)

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #105 dnia: 17.06.2021, 18:55 »
Samo zakwaszanie nie zawsze daje zadawalające efekty.
Jeśli "w korzeniach" są już jony wapnia (twarda woda, zasadowa gleba (przykładowo ze stawów rybnych) itp)- tylko szybkie spowodowanie zmiany formy związków wapnia w takie, które nie są przyswajalne przez rośliny "kwasolubne" da szybko widoczne efekty.
Popularne metody typu kora, trociny, siarczany tego nie powodują- a efekty są na tyle późno, że za późno :(.
Kiedyś jak się bawiłem w ogrodnictwo- leczyłem kwasoluby kwasem ortofosforowym w postaci odrdzewiacza Fosol.
Dawkowania nie podam bo nie chcę odpowiedzialności na siebie: trzeba poszukać na necie.
Interwencyjnie dawałem go więcej- a jeśli podlewałem wodą z własnego ujęcia- bardzo twardej- to dodawałem mniejszą ilość do każdego podlewania.

Co do kory, to czytałem opracowanie któregoś Instytutu od roślin że działa- ale po kilku latach :)
Podczas sadzenia kwasolubnych zalecali dodanie do gleby siarki gruboziarnistej: rozkłada się latami powoli zakwaszając i w dodatku właśnie eliminuje przyswajalny wapń.
Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #106 dnia: 17.06.2021, 20:13 »
Zaciekawiła mnie ta siarka. Czyli jak wkopię ją wokół krzewu, to latami będzie zakwaszać?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #107 dnia: 17.06.2021, 20:31 »
Tak: czytałem o tym wielokrotnie.
Miałem przypadek rododenrona posadzonego zbyt blisko fundamentów- jak się rozrósł i korzenie zaczęły pobierać z nich wapń, zaczęły żółknąć niektóre gałęzie.
Pomogło odkopanie "szparki" wzdłuż fundamentu i zasypanie jej ziemią z dużą ilością siarki (w tym przypadku mielonej) i spakój mam już od wielu lat.

Rododendron ma jakoś tak z korzeniami, że jeśli korzenie trafią nawet na niewielki  kawałek wapna po budowie (resztki gipsu, tynków itp) to widać to po którejś gałązce a nie na całej roślinie   ???
Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #108 dnia: 17.06.2021, 20:39 »
:thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #109 dnia: 17.06.2021, 20:46 »
Tylko weź pod uwagę że siarka uwalnia jony bardzo wolno: to jest profilaktyka.
Jeśli już jest źle to ona nie na wiele się zda: w tym wypadku działamy interwencyjnie- przykładowo jak mówiłem: kwas ortofosforowy.

Edit:
No i ja pisałem o fosolu sprzed 20/30 lat- nie wiem co teraz sprzedają pod tą nazwą.

Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #110 dnia: 17.06.2021, 21:05 »
Moim borówkom niczego nie brakuje. Zobacz zdjęcie w poprzednim poście ;) Po prostu je na jesieni z siarką przekopię, żeby sobie powoli działało.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #111 dnia: 17.06.2021, 22:09 »
To jeszcze co kilka miesięcy sprawdzaj (zwłaszcza jak widać po krzaku że coś jest nie tak) czy czasami w glebie nie zalęgły się pędraki:  niektóre podściółki sprzyjają składaniu jaj przez chsząszcza majowego.
Miałem taki przypadek- "cuda wianki" stosowałem a pędraki odkryłem przypadkowo  >:O
Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #112 dnia: 18.06.2021, 09:25 »
:thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #113 dnia: 18.06.2021, 09:37 »
Moje borówki wyglądają mega słabo ☹️
Czy mogę dodawać coś powszechnie dostępnego do wody, którą je podlewam? Jakiś kwasek na przykład.
Wodę nalewam do kastry budowlanej 90ltr i tak stoi 24h żeby trochę chlor odparował czy inne badziewie. Myślę, że taka odstana choćby te 24h jest lepsza niż prosto z sieci.
Dostałem dwa, piękne, duże krzaki w doniczkach. Mega dużo owoców. Po owocowaniu wsadziłem w glebę, dałem pod nie kwaśny podkład do borówek. I od tamtej pory same problemy.
Wyściółkowałem je igliwiem i korą sosnową.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #114 dnia: 18.06.2021, 11:34 »
Z czterech krzaków posadzonych dwa lata temu :) Dopiero w tamtym roku na jesieni zaczęły rosnąć porządnie. W przyszłym roku będzie ze 2x tyle :D
Oj będzie. Tyle uzbierałem z jednego krzaka. Niestety jedynego. W tym roku pogoda bardzo im pasowała.
Borówka także obrodziła. Zaściółkowana trocinami z iglaków zeszłej jesieni.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #115 dnia: 18.06.2021, 12:06 »
Moje borówki wyglądają mega słabo ☹️
Czy mogę dodawać coś powszechnie dostępnego do wody, którą je podlewam? Jakiś kwasek na przykład.
Wodę nalewam do kastry budowlanej 90ltr i tak stoi 24h żeby trochę chlor odparował czy inne badziewie. Myślę, że taka odstana choćby te 24h jest lepsza niż prosto z sieci.
Dostałem dwa, piękne, duże krzaki w doniczkach. Mega dużo owoców. Po owocowaniu wsadziłem w glebę, dałem pod nie kwaśny podkład do borówek. I od tamtej pory same problemy.
Wyściółkowałem je igliwiem i korą sosnową.

Przede wszystkim powinieneś dać pod każdy krzak z worek kwaśnego torfu. Drugie rozwiązanie już zaproponowano - siarka.

Myślę, że do podlewania możesz zrobić jakąś gnojówkę z igliwia/torfu. Zalej wodą, niech to się z tydzień pokisi i potem rozrabiaj tę breję z normalną wodą w konewce i podlewaj.

Tak to widzę...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #116 dnia: 18.06.2021, 13:29 »
Jeszcze bym doradził kupić kwasomierz jeśli chodujemy kwasoluby- choćby płyn Helliga.
Bez znajomości kwasowości gleby debatowanie nad ich wyglądem to wróżenie z fusów.
Niektóre odmiany nie lubią wsadzania do gruntu zbyt szybko: młode sadzonki sadzi się dopiero po 2/3 latach- wcześniej przesadza się tylko do większych doniczek.

Co do gnojówki: jeśli przedobrzymy z ilością azotu (czy to z niej czy nawozów) to młode rośliny zmarnieją szybciej jak od zbyt niskiego Ph.
Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #117 dnia: 18.06.2021, 13:45 »
Chodziło mi o gnojówkę z igliwia i torfu. Żeby wydobyć z tego kwas, nie azot (jest tam w ogóle?). Sam torf to raczej jest ubogi w składniki odżywcze, o ile wiem.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #118 dnia: 18.06.2021, 15:29 »
Najsampierw poszedł worek kwaśnego podkładu na każdy z krzaków jak pisałem. Widocznie mało lub coś zrobiłem nie tak.
Ciężko mi będzie zebrać ściółkowanie żeby dorzucić.
W tej chwili kupiłem w liroju azotowo-potasowy nawóz do borówek, sypnąłem, i 80ltr kwaśnego torfu poutykałem gdzie mogłem.
I chyba tak będę robił. Rozrzucę tam jeszcze ze 160ltr tego torfu i niech sobie z upływem czasu przenika pod ściółkę i zakwasza.
No i tester Ph też chyba będzie konieczny.
Gnojówkę rozumiem z zielonego igliwia i kwaśnego torfu?
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasze ogrody
« Odpowiedź #119 dnia: 18.06.2021, 15:49 »
Nie wiem. Tę gnojówkę ad hoc wymyśliłem, że mogłoby coś dać.
Krwawy Michał

Purple Life Matters