Autor Wątek: Co wolno SSR?  (Przeczytany 53492 razy)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 615
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #30 dnia: 23.02.2017, 00:03 »
Uprawnienia SSR są niewątpliwie mniejsze niż PSR. Jakie to szczęście, że art. 243 § 1 KPK dotyczący "ujęcia" obywatelskiego (także "w pościgu") oraz art. 25 § 1 KK dotyczący odpierania "bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem" przyznają stosowne prawo każdemu obywatelowi! ;)

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #31 dnia: 23.02.2017, 00:05 »
@Katmay - jeżeli o mnie chodzi, to bardzo przepraszam. Natychmiast sklejam paluszki  :-X

Wędkarstwo JWo

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #32 dnia: 23.02.2017, 00:07 »
Na prywatną prośbę jednego z naszych Kolegów odpowiadam (myślę Kolego, że rozwiałem Twoje wątpliwości i nie gniewasz się, jeśli są nie po Twojej myśli):

Od kontroli dokumentów należy odróżnić kontrolę środków transportowych, o której mowa w art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. d). Taka kontrola w praktyce będzie oznaczała po prostu kontrolę bagażnika lub ewentualnie innych miejsc w samochodzie w celu sprawdzenia, czy nie ma w nim skłusowanych ryb.
Zarówno zatrzymanie dokumentów, jak i kontrola środka transportu mogą mieć miejsce w wypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia.
Taka kontrola samochodu nie może być przeprowadzona w wyniku rutynowej kontroli dokumentów.

Wiem co mówię, a jeśli ktoś ma wątpliwości, to proszę przeczytać art. 4 Konstytucji RP.

Oczywiście, że taka kontrola samochodu może być przeprowadzona w wyniku rutynowej kontroli. Podchodzi PSR do wędkarza  sprawdza papiery. Jeden ze strażników widzi w samochodzie sieć. Podejrzewając przestępstwo może skontrolować samochód. Kontrola pojazdu następuje w wyniku rutynowej kontroli. Kontrola auta nie może być jedną z czynności rutynowej kontroli ale może być jej wynikiem.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #33 dnia: 23.02.2017, 00:13 »
Uprawnienia SSR są niewątpliwie mniejsze niż PSR. Jakie to szczęście, że art. 243 § 1 KPK dotyczący "ujęcia obywatelskiego" (także w "pościgu") oraz art. 25 § 1 KK dotyczący odpierania "bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem" przyznają stosowne prawo każdemu obywatelowi! ;)
Modus? Zawsze szanowałem twoje posty i nigdy się do nich nie odnosiłem. Zapewniam ciebie , że prawo szanuję. Ale zapraszam, podejdź do mnie z twoimi  niby obywatelskimi prawami i spróbuj zajżeć mi do bagażnika. A może coś źle odczytałem? ??? 
Arek

Kadłubek

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #34 dnia: 23.02.2017, 00:15 »
I weź ty biedny człowieku starając się Mu wytłumaczyć, że nie może a jak będzie próbował Cię zatrzymać to może dostać i jeszcze wyrok w gratisie zgarnie przemów Mu do rozsądku.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #35 dnia: 23.02.2017, 00:20 »
I weź ty biedny człowieku starając się Mu wytłumaczyć, że nie może a jak będzie próbował Cię zatrzymać to może dostać i jeszcze wyrok w gratisie zgarnie przemów mu do rozsądku.
Przykro mi Kadłubek. Uwierz. Jestem za jak największą kontrolą. Nie mam osobiście nic do ukrycia. Ale pewne wpisy, mówiąc delikatnie? Trącą myszką. To tak by nie było, że znów klnę. ;)
Arek

Kadłubek

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #36 dnia: 23.02.2017, 00:22 »
I weź ty biedny człowieku starając się Mu wytłumaczyć, że nie może a jak będzie próbował Cię zatrzymać to może dostać i jeszcze wyrok w gratisie zgarnie przemów mu do rozsądku.
Przykro mi Kadłubek. Uwierz. Jestem za jak ajwiększą kontrolą. ie mam osobiście nic do ukrycia. Ale pewne wpisy, mówiąc delikatnie? Trącą myszką. To tak by nie było, że znów klnę. ;)

To było nie o Tobie tj. Ty miałeś być tym co da w dziób. ;)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #37 dnia: 23.02.2017, 00:25 »
Ok. Ale uwierz stary. Przed ciosem byłbym skłonny do Debaty. Z natury, konfliktowy nie jestem. :beer: :thumbup: ;)
Arek

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 615
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #38 dnia: 23.02.2017, 00:41 »
A może coś źle odczytałem?

Chyba tak - art. 243 KPK ani art. 25 KK nie dotyczą prawa do kontrolowania cudzych bagażników, plecaków czy kieszeni, lecz prawa do "ujęcia" (celem przekazania Policji) osobnika przyłapanego na przestępczym (np. kłusowniczym) uczynku oraz prawa do odpierania "bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem".

Kadłubek

  • Gość
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #39 dnia: 23.02.2017, 00:51 »
A może coś źle odczytałem?

Chyba tak - art. 243 KPK ani art. 25 KK nie dotyczą prawa do kontrolowania cudzych bagażników, plecaków czy kieszeni, lecz prawa do "ujęcia" i przekazania Policji osobnika przyłapanego na przestępczym (np. kłusowniczym) uczynku oraz prawa do odpierania "bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem".

Dobrze dam Ci sytuację:
Widzisz, że dziadek kłusuje przy pomocy harpuna. Idziesz do niego z nożem bo on ma harpun, on ucieka, zostawia harpun Ty go ścigasz. On się potyka i łamie nogę. Dzwonisz gdzie trzeba i przyjeżdża karetka + np. policja. On zeznaje, że owszem kłusował ale przestraszyłeś go i on zaczął uciekać. Upadł i złamał nogę. On dostanie max. madat/grzywnę a Ty wezwanie do prokuratora za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu powyżej 7 dni. Za to już można dobrze "beknąć" + możliwe zarzuty za usiłowanie zabójstwa przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #40 dnia: 23.02.2017, 00:52 »
Odpuszczam przyjacielu. To na mój malutki móżdżek, wg. naszego prawa, przed złapaniem na gorącym uczynku , Jetst delikatnie mówiąc, kurewsko sporne. Ale musisz mi wybaczyć niewiedzę. Jestem pracownikiem fizycznym, z zawodowym wykształceniem. I wielu rzeczy, po prostu nie ogarniam. Jesem tylko szoferem Modus. A ty na forum, dla mnie? Jesteś zagadką. ???
Arek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #41 dnia: 23.02.2017, 01:26 »
Uprawnienia SSR są niewątpliwie mniejsze niż PSR. Jakie to szczęście, że art. 243 § 1 KPK dotyczący "ujęcia obywatelskiego" (także w "pościgu") oraz art. 25 § 1 KK dotyczący odpierania "bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem" przyznają stosowne prawo każdemu obywatelowi! ;)

Dokładnie. Panowie nie czytacie ze zrozumieniem. Uprawnienia SSR swoje, natomiast prawo do ujęcia czy też obrony wynika najzwyczajniej w świecie z innych przepisów. Dlaczego w przypadku strażnika SSR nie można by z nich korzystać, skoro przysługują każdemu obywatelowi?

Czyli jak ktoś popełnia przestępstwo lub wykroczenie to strażnik SSR nie może po pościgu go ująć i użyć siły fizycznej? A niby dlaczego nie? Skoro to jego podstawowe uprawnienie nawet nie jako strażnika a obywatela. Po to powstał ten przepis, żeby również zwykły obywatel w przypadku zaistnienia konieczności mógł zareagować i ująć przestępcę.

Jeśli zaś mówimy o kwestii stosowania siły fizycznej w przypadku ujęcia sprawcy po pościgu, to oczywiście powinna być ona współmierna do jego zachowania. Przepisy dopuszczają ograniczenie wolności przy czym powinno się taką osobę bez zbędnej zwłoki przekazać Policji.

Logicznym jest, że jeśli osoba taka nie stawia oporu - należy ograniczyć się do samego ujęcia.

Jeśli stawia opór to trzeba go odeprzeć współmiernie do zagrożenia - najlepsza definicja - maksymalnie ograniczone użycie siły, niezbędne do ujęcia. I tyle.
Cytuj
Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Osoba, która w obronie koniecznej odpiera zamach na jakiekolwiek cudze dobro chronione prawem, chroniąc bezpieczeństwo lub porządek publiczny, korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.

No i czego tutaj nie rozumiecie?

Pedofil gwałci dziecko w lesie. Widzicie to i reagujecie. Facet ucieka. Gonicie go - bo nie potraficie ustalić kim on jest. Żeby więcej nikogo nie krzywdził chcecie go ująć i przekazać w ręce wymiaru sprawiedliwości. Dogoniliście faceta ale ten nie chce się łatwo poddać. Wyciąga pięści i próbuje Was uderzyć. Reagujecie. Facet dostaje po pysku, sprowadzacie go do parteru. Wzywacie Policję.
Pytam się, co zrobiliście źle i jakie grożą Wam konsekwencje?


I weź ty biedny człowieku starając się Mu wytłumaczyć, że nie może a jak będzie próbował Cię zatrzymać to może dostać i jeszcze wyrok w gratisie zgarnie przemów mu do rozsądku.
Przykro mi Kadłubek. Uwierz. Jestem za jak ajwiększą kontrolą. ie mam osobiście nic do ukrycia. Ale pewne wpisy, mówiąc delikatnie? Trącą myszką. To tak by nie było, że znów klnę. ;)

No i teraz jak mają się te wypowiedzi do przykładu przezevmnie przytoczonego? Panowie, nie macie zupełnie racji.

Grzegorz

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 615
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #42 dnia: 23.02.2017, 01:27 »
Dobrze dam Ci sytuację:

Można łatwo wymyślić analogiczne "sytuacje" dotyczące osobników przyłapanych na rozmaitych innych czynach przestępczych (kradzież, rozbój, gwałt etc.). Co w związku z tym? Kolega Kadłubek zbiera podpisy pod petycją o usunięcie art. 243 KPK wraz z instytucją "ujęcia obywatelskiego"? Sprawa jest poważna, bo polskie prawo dopuszcza takowe "ujęcie" (także "w pościgu") nie tylko w odniesieniu do sprawcy czynu przestępczego, ale nawet wykroczenia (art. 45 § 2 KPSW, który odsyła do art. 243 KPK).

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #43 dnia: 23.02.2017, 01:33 »
Oczywiście, przyjmuję koledzy waszą interpretację. Ja osonbiście, nie kłusuję. Zastosujcie to w praktyce. I wybrocie swe zdanie, Przed sądem RP.
Arek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co wolno SSR?
« Odpowiedź #44 dnia: 23.02.2017, 01:47 »
Przede wszystkim jedno warto tutaj podkreślić. Strażnik SSR to nie jest gestapo - to jest wędkarz dla wędkarzy, który pełni funkcję strażnika w ich imieniu, pilnuje tych wód w ich imieniu. Zdarza się, że i sami wędkarze łamią pewne zasady, głównie mam tutaj na myśli przepisy ustawy o rybactwie i również oni stają się obiektem działań SSR - choć nie jest to winą samych strażników prawda?

Kontrola wędkarza przebiegać powinna w sposób maksymalnie koleżeński, kulturalny i fachowy. Strażnik powinien wypełnić swoje obowiązki - ponieważ działa celem wykrycia nieprawidłowości - maksymalnie rzeczowo, kontrola nie jest jednak działaniem agresywnym (a tak wielu tutaj uważa) wobec kontrolowanego a po prostu etapem pewnych działań prewencyjnych zmierzających od ujawnienia nieprawidłowości w tym osób kłusujących czy wędkujących bez zezwolenia uprawnionego do rybactwa. I na tym nam wszystkim wędkarzom powinno zależeć.

Co do poprzednich rozważań, to pewne uprawnienia nad którymi dyskutujemy nie mają mieć wymiaru przeciwko wędkarzom a jedynie osobom łamiącym prawo.
Zakładając, że wśród strażników SSR nie ma tzw. "czarnych owiec" i wszystko dzieje się tak, jak to opisałem wyżej, nie widzę podstaw by walczyć ze strażnikami, odmawiać im jakichkolwiek uprawnień czy działań w związku z czynnościami, które wykonują w moim imieniu.

Nie widzę też podstaw, by jako obywatele RP, nie mogli korzystać ze swoich praw, między innymi prawa do ujęcia czy obrony koniecznej.

Jestem całkowicie przeciwny wynaturzeniom i głupim zachowaniom strażników i to należy piętnować. Pamiętajmy jednak, że opisujemy hipotetyczne sytuacje i rozważamy możliwości prawne, nie biorąc pod uwagę czynnika ludzkiego - bo ten jest różny w zależności od IQ danej osoby.

Ująć sprawcę przestępstwa, odeprzeć atak - jak najbardziej. To może każdy, nie tylko strażnik SSR. Dziwię się więc, dlaczego akurat im tego odmawiacie.
Bić bez powodu, bawić się w Rambo - pewnie, że nie. I tego nie może nie tylko strażnik SSR ale też i każdy obywatel.

Panowie, rozsądek, tylko to jest tutaj ważne.
Grzegorz