Autor Wątek: Maksymalne rozmiary leszcza  (Przeczytany 58548 razy)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #15 dnia: 19.12.2015, 09:29 »
Co do nęcenia to zobaczcie co robi u siebie na jeziorze Bogdan Barton, ma swój kanał na YT. Wiem wiem cały czas tak sypie, wie gdzie łowić i nie wszędzie to będzie działać, ale chłop łowi naprawdę prosto i grubo, a przy tym skutecznie i piękne prosiaki ;)
Dawid

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 695
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #16 dnia: 19.12.2015, 09:48 »
BB łowi na swoich sprawdzonych miejscach, karmi jak trzeba codziennie, dlatego jego łowienie należy traktować z przymrużeniem oka (jak by sypał kukurydzę a nie makaron, ryba by świetnie reagowała na kukurydzę, to samo byłoby z pelletem itd). Ma rybaków na swoim jeziorze, ale oni nie zawsze dorwą się do leszczy z głębokich miejscówek.

Same sposoby łowienia używane przez niego są dość 'dziwne'. Jak słyszę o lowieniu wielkich płoci na hak nr 2 to rozumiem, że on nie łowi na wielu łowiskach :D Bo u mnie by złapał co najwyżej żarłocznego okonia w ten sposób albo zaczep :)

Na pewno jednak do takiego łowienia jak na j.Żywieckim jego porady się świetnie sprawdzą, gorzej z łowieniem na feedera :) Też pomyślałbym o wytypowaniu jakiegoś miejsca i lekkim sypaniu tam. Ja swoje najlepsze wyniki miałem jak się sesja kończyła. Jestem pewien, gdybym na swoim Sonning Pit siedział nad wodą 48 godzin a nie 24, to łowiłbym jeszcze więcej. Regularność i wytrwałość to idealny przepis na sukces.
Lucjan

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #17 dnia: 19.12.2015, 10:10 »
Pomijając haki, bo ryby które łowi może faktycznie haczyka nie widziały i są ufne, przyzwyczajone do dużych przynęt. Ale bardzo mnie zdziwiła idea łowienia na spławik na 11 metrach. Fakt, używa bolonki a tam przelotki są spore, mimo wszystko myślę że stoper z żyłki, którego używa po kilku rzutach czy holu ryby przesunął by się, no chyba że ma tak pazerne ryby że nie dba o grunt..
Dawid

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #18 dnia: 19.12.2015, 10:19 »
Co do BB oglądałem chyba wszystkie jego filmy. Generalnie gość ma olbrzymią wiedze choć jego sposoby zupełnie mi nie leżą. Kilka razy testowałem takie ciężkie łowienie z miernym skutkiem(ale same sposoby nęcenia i przygotowania zanęty stosuję). No i na jego rekordy patrzę trochę z przymróżeniem oka jako na reklamę siebie jako przewodnika. Ponieważ nie wyobrażam sobie ,że osoba żyjąca z wędkarstwa przepuściła by okazja na swoją darmową promocje zgłaszając rekord polski (leszcz 7,15 którym często chwali się na swojej stronie). Zdjęcia jego największych okazów są bez miarki i jakości lekko wątpliwej chociaż jednoznacznie ich nie kwestionuje. Co do moich doświadczeń z leszczami najlepsze efekty miałem z delikatnymi zestawami (przypony 0,08-0,12) i haczykami 14-20. Jednak przypadki łowienia olbrzymich leszczy na zestawy karpiowe z kulkami 20mm świadczy ,że nie jedna droga do sukcesu :)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #19 dnia: 19.12.2015, 10:23 »
Jakiej ryby by nie łowił chudszy zestaw zawsze da lepsze efekty moim zdaniem, nie tylko jeśli chodzi o leszcze, płocie i liny i inne "ostrozne" ryby ale i karpie oraz drapieżniki.
Dawid

grzesiek76

  • Gość
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #20 dnia: 19.12.2015, 10:23 »
A ja trochę obronię Bogdana Bartona.
Że nęci regularnie to prawda. Zdecydowanie tego nie ukrywa.
Pytanie czy systematyczne nęcenie to aż taki problem. Pan Bogdan w jednym ze swoich filmików wspomina, że przed laty kiedy miał mało czasu, tylko raz w tygodniu nęcił swoją miejscówkę. Po zakończonym łowieniu w łowisku sypał bodajże worek łubinu... Koszt nie jest znowu aż tak wielki. Sam bez znalazłem worek łubinu w cenie 60zł. Na pewno można taniej w większej ilości. I przypuszczam że "jedynie" pół worka tygodniowo też zrobi robotę...

Odnośnie zestawów. Pan Bogdan twierdzi że rybę "guzik obchodzi" zestaw.
Uważam że zdecydowanie nie jest to uniwersalna rada. Sam choćby przy łowieniu lina "świruję" ze spławikami 0,2-0,5g itp itd.
Jednak na dużych jeziorach to najpewniej prawda że ogólna "grubość" zestawu jest mało istotna. Mało tego. Gruba zanęta i "ciężki" zestaw pozwalają łowić selektywnie. W części tego tupu akwenów stosując finezyjne zestawy i sypką zanętę nie uwolnimy się od drobnicy. Wiem o czym mówię. Miałem okazję tego doświadczyć.

Trzeba brać pod uwagę fakt, że rady Pana Bogdana dotyczą łowienia w dużych i nadal rybnych jeziorach.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #21 dnia: 19.12.2015, 10:29 »
Grzesiek, zgadzam się w 100%. Nikt tu nie atakuje BB ani nie krytykuje jego wiedzy. Łowi tak jak się u niego najlepiej sprawdza a o to właśnie chodzi w wędkarstwie :)  Co do tego worka łubinu to byłbym bardzo ostrożny. Do takich taktyk musimy być pewni że w wodzie jest na tyle ryb, żeby to w miarę szybko "odkurzyly" i nie skisło to na dnie. Nie tylko jeśli chodzi o łubin ale każda zanętę w takich ilościach, bobik, makaron, kuku czy zanętę sypką.
Dawid

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #22 dnia: 19.12.2015, 10:36 »
Dokładnie systematyczne nęcenie jest możliwe przy niezbyt wielkiej ilości czasu i w wodach z presją wędkarską czego jestem przykładem. Ilość oraz rodzaj zanęty trzeba przetestować samemu w końcu to cały urok wędkarstwa. Ze swojego doświadczenia nie zawsze ilość przekładała się na efekty. A ucząc się na przykładach ludzi z forum w przyszłym sezonie planuje testować mieszanki wysoko proteinowe na bazie peletów i karm dla psów kotów , mączek rybnych itp.

Wracając do tematu waszym zdaniem jest możliwe ,że leszcz może osiągnąć metr długości. Może ktoś z was widział taki okaz osobiście bądź słyszał z wiarygodnego źródła.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #23 dnia: 19.12.2015, 10:40 »
Nigdy nie widziałem, nigdy nie słyszałem o leszczach większych niż 70. U mnie w okolicy oczywiście ale świętokrzyskie nie ma prawie wód, a rybnych to już wg... Na kilku stawach na których łowie leszcz jest skarłowaciały i ciężko o większego niż 30cm. No i oczywiście dominuje karp.. Dlatego skupiam się raczej na ilości niż na okazach :)
Dawid

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 695
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #24 dnia: 19.12.2015, 10:52 »
Nikt nie atakuje BB. Raczej wskazujemy, że jego łowienie odbywa się w specyfczny sposób na stałych miejscówkach.

Większość z nas łowi z doskoku, z brzegu. I tutaj porady BB się nie sprawdzają po prostu.  Nie każde jezioro ma głębokość do kilkunastu metrów, nie każda woda ma górki podwodne i takie spady.

Co do zestawów, to ja absolutnie uważam, że nie ma sensu łowić lekko większego leszcza, i przy gruntowych połowach pajęczynowe przypony niczego nam nie dają. Leszcz żeruje w specyficzny sposób, pływa nad dnem i pikuje po wybrane kąski. Dlatego przynęta musi być odpowiednia. Stosując torebki PVA stwierdzam, że to najlepsza rzecz do łowienia leszczy, mamy pewność, że nasza przynęta ma dobre towarzystwo ziaren czy pelletów.
Lucjan

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #25 dnia: 19.12.2015, 11:01 »
Oglądając twoje filmy jestem w szoku ,że na takie zestawy masz tyle ryb. Do swoich pajęczynowych przyponów doszedłem doświadczalnie. Przy każdym łowieniu staram się kombinować z zestawami zanętami itp. Bardzo rzadko łowie dwoma wędkami z identyczną zanętą i zestawem. Co do przyponów bardzo często miałem sytuacje ,że na jednej wędce z przyponem 0,08 są brania z częstotliwością co 5 min max na drugiej wędce z przyponem 0,12 całkowity zanik brań lub bardzo rzadkie. Przy odchudzeniu zestawu pojawiają się brania(tego typu sytuacje najczęściej zdarzały się poza pełnią sezonu. Bardzo często większe znaczenie niż grubość przyponu miała wielkość haczyka bądź nawet grubość drutu z którego był wykonany.
Nie zamierzam jednak z uporem trzymać się tak cieńkich przyponów tylko testować dalej. Poza tym hol 3 kg leszcza na 0,08 to nie lada stres :D. A złowienie leszcza marzeń 7-8 kg na taki zestaw było by chyba nie możliwe.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #26 dnia: 19.12.2015, 11:05 »
Wystarczy mieć 300m żyłki i z 5 ha wody bez zaczepów :D
Dawid

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 225
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #27 dnia: 19.12.2015, 11:18 »
Sam lata uprawiałem ogródki czyli miejscowki
wiosna jedno miejsce , lato drugie miejsce, jesien trzecie miejsce
raz dziennie towar dowozilem lodzia lowiska oddalone od brzegu nieraz mialem okolo kilometra
bojka z butelki i tak sie lowilo wielu moich kolegow do dzis tak lowi z lodzi.....
ryby sie przyzwyczajaly chodzily na lowisko z dokladnoscia do polo godziny
lowilo sie piekne lechy , karpie , plocie
ale te czasy  to zmieszchla przeszlosc
teraz poostaje tropienie niedobitkow byc czujnym na zazdrosne oczy i miec nosa do ryb
Maciek

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 695
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #28 dnia: 19.12.2015, 11:35 »
Maciek, przykre to co piszesz, polska rzeczywistość :-\  Faktycznie, trzeba mieć czujne oczy!

Co do zestawów, jeżeli położysz przypon na dnie, to ryby się wcale nie płoszą. Na zawodach takie odchudzanie może mieć sens, aby łowić wszystko, jednak normalnie lepiej nie ryzykować. Lin, karp, duży leszcz - i po rybie...
Jak dla mnie najważniejsze jest nęcenie. W tym roku wyraźnie zaobserwowałem, że do leszcza trzeba mieć z czym podejść. Jeżeli są obok przynęty ziarna czy pellety, może też zanęta, to wtedy brań jest o wiele więcej.
Zbyszek, polecam próby z zestawami z dłuższymi przyponami i torebkami PVA, oraz dużą Metodę z ESP w połączeniu z siatką PVA. W ten sposób sprowadzisz zestawy na dno, przynęta będzie miała idealną prezentację.  Jakich zestawów używasz? Stosujesz rurki antysplątaniowe?
Lucjan

Offline Jumperradom

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 409
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Redhill UK
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maksymalne rozmiary leszcza
« Odpowiedź #29 dnia: 19.12.2015, 12:55 »
Zgadzam się w 100%ze necenie to podstawa oczywiście w granicach rozsądku,a nie pakowanie ton zanety do wody. Z własnych doświadczeń wiem ze kilkudniowe necenie przynosi naprawdę wspaniałe rezultaty, ktoś może powiedzieć ale tam w UK jest dużo ryb i łatwo się łapie nic bardziej mylnego. Na rzece na której tu łapie przez kilka dni systematycznie donecalem swoje miejsce i naprawdę ku zdziwieniu angoli którzy łowili drobnicę ja ciągnąłem naprawdę fajne leszki. I dokładnie tak jak pisze Luk wcale nie stosowałem ekstremalnie cienkich zestawów po prostu testowałem przynęty to pelety to robale i inne cuda aż wkoncu się trafiło. Także jak pisałem wcześniej necenie necenie i jeszcze raz necenie i testowanie rożnego rodzaju przynęt to przynosi efekty
Tomek