Już tydzień temu widziałem pierwsze oznaki tarła. W piątek było apogeum.... woda się gotowała. Zebrałem się i poszedłem obserwować te harce. Z dwie godziny stałem w krzakach i obserwowałem to co się dzieje.
I dokładnie zaobserwowałem to co pisałeś, że karpie tylko takie do dyszki są najgłośniejsze i najbardziej skoczne. Te większe snują się po obrzeżach.
Dzisiaj pojechałem poobserwować co się dzieje i już widziałem tylko pojedyncze sztuki.
Myślę, że jeszcze tydzień i będzie koniec.
Wracając do Twojego pytania....to tak łowię.
Co prawda miałem być nad wodą trzy nocki, ale po tym co widziałem zebrałem się do domu.
Jednak absolutnie nie jestem fanem łowienia w obrębie tarliska. Nawet tam się nie zbliżam.
Niech się wyszaleją.
Kolega właśnie tak złowił w ciągu dwóch godzin dwie piękne ryby. Jedna 14 druga 22kg.
I to w samo południe gdzie na tej wodzie brania w dzień praktycznie się nie zdarzają.
Wrzucił dwa zestawy centralnie w sam środek.
Po wyrażeniu mojej opinii już nie mam kolegi
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka