Bardzo dziękuję organizatorom w imieniu własnym i drużyny
Było miło, bez oszukiwania i zbytniej spinki.
Oby więcej takich imprez, więcej ryb i więcej świetnych flaczków pani Reni !!
Zacna inicjatywa. Mimo zimna i jesiennej pluchy konkurencja okazała się mniej ospała niż sądziłem
Dużo nauczyłem się obserwując poczynania kolegi Pawła siedzącego obok. Klasę pokazał Sylwek, choć jedną rybkę 10 kg spiął niedaleko brzegu - za niecałą godzinę ją odzyskał (albo bardzo podobną).
Oczywiście brawa dla zwycięzców Darka i Krzyśka oraz Michała i Mariusza.