Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: STEV40 w 23.10.2021, 17:18

Tytuł: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: STEV40 w 23.10.2021, 17:18
PANOWIE CO KTO WIE o tej zanęcie podobno gotowa jest do methody, zastanawiam się czy nie spróbować :beg:


Steven
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 23.10.2021, 17:34
Kupiłem dwie, otworzyłem jedną i nie zużyłem do końca. Zapach miał być halibutowy a był... nijaki, na pewno nie pachniał halibutem ani niczym podobnym. Mocno klejąca, praca dość powolna, mimo sporej ilości frakcji pracujących - jakieś oleiste dodatki. Rozdrobnienie w miarę równe i dość drobne. O maczkach rybnych oczywiście można zapomnieć. Być może w dniu świetnego żerownaia zanęta by się u mnie sprawdziła, nie testowałem jej latem. Wiosną u mnie nie zadziałała, zmiana na własny miks z mielonych pelletów dał lepsze efekty tego samego dnia. Dam szansę w przyszłym roku, ale na ten moment nie polecę. Lepiej jest rozrobić sobie zanętę w domu, albo nawet na łowisku i potem nadmiar zamrozić i trzymać w zamrażarce do następnego wypadu
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 23.10.2021, 17:54
Trzymać się z daleka od tej "firmy" 🙂.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 23.10.2021, 18:09
Trzymać się z daleka od tej "firmy" 🙂.

No cóż... przynajmniej istnieje inne wytłumaczenie mojej krótkiej i bezowocnej przygody z metodą niż wrodzony brak talentu i niełatwego łowiska jakim są Szymanowice. A pomyślałem sobie "Chłopie nie kombinuj jak się nie znasz, zacznij od gotowca" >:(

Swoją drogą ciekawa strategia biznesowa "jedna paczka zanęty na jednego zielonego klienta", bardzo ciekawa :facepalm:
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 23.10.2021, 18:32
Miałem i nie polecam. Coś pisałem kiedyś o niej, ale przypomnę: mało przyjemny, chemiczny zapach. Jeden smak po ściśnięciu robił się na beton, inny nie kleił. Wyniki w braniach bardzo słabe.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 23.10.2021, 21:03
podobno gotowa jest do methody


Steven

 :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.10.2021, 08:33
Kiedyś próbowałem (z naciskiem na PRÓBOWAŁEM) łowić na gotowe do użycia zanęty Meus-a. Bezskutecznie. Dlatego trzymam się z dala od ich zanęt, z przynęt jedynie wykorzystuję pellet haczykowy o smaku ochotki.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2021, 09:02
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty. W sumie rozumiem - wyjmujesz z paczki i gotowe. Ale cena, jaką trzeba za to zapłacić, powala. Przecież wagowo blisko połowa to jest woda. Pomnóżcie sobie cenę paczki przez dwa i zobaczcie, jaką dobrą zanętę możecie za to kupić.

Jeśli już chcecie gotowca, to może spróbujcie coś od Haldorado. Oni mają towar dobry i też widziałem jakieś gotowce u nich.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.10.2021, 09:08
Właśnie Krwawy, wystarczy kupić dobry pellet i samemu namoczyć. Wychodzi o wiele taniej. Czy to Coppens, czy Skretting. W mojej opinii nie dość że taniej, to skuteczność bez porównania lepsza.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: STEV40 w 24.10.2021, 09:24
Panowie WIELKIE dzięki ,tym g.... em nie ma się co interesować, szkoda forsy :bravo:
Macie racje, trzeba się samemu wziąść do roboty :thumbup:


Steven


Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.10.2021, 10:09
Chcesz łowić na metodę, to polecam pellet 2mm.
Mam u siebie na łowisku wypracowaną mieszankę pelletów, sprawdza się bardzo dobrze. Próbowałem też tego na komercji i powiem Ci, że całkiem przyzwoicie pracuje.
Przepis:
0,5 części Coppens Green Betaine
1 część Coppens Black Halibut
1 część Coppens Red Halibut
1 część Skretting Ultra Carp
2 części Coppens Premium Coarse.

Mieszasz wszystko razem, odmierzasz jakąś część tej mieszaniny i zalewasz wodą. Wody może być maks. 50% mieszaniny. Czyli jeśli masz przygotowane 0,5l mieszanki dodajesz 0,2 - 0,25 l wody. Przemieszać od czasu-do-czasu i po 15 minutach gotowe do użycia. Możesz też dzień wcześniej przygotować pellet, żeby nad wodą nie tracić czasu na namaczanie. Przed samym wędkowaniem ewentualnie lekko spryskaj wodą z atomizera.

Podsumowując - może i na początku (jednorazowo) wydasz trochę pieniędzy na zakup pelletu, ale to jest dobry gatunkowo towar. I myślę, że robiąc jakąś-tam mieszaninę suchej zanęty (tutaj pellet) to później wypad nad wodę będzie kosztował Cię przysłowiowe grosze.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2021, 10:30
Chcesz łowić na metodę, to polecam pellet 2mm.
Mam u siebie na łowisku wypracowaną mieszankę pelletów, sprawdza się bardzo dobrze. Próbowałem też tego na komercji i powiem Ci, że całkiem przyzwoicie pracuje.
Przepis:
0,5 części Coppens Green Betaine
1 część Coppens Black Halibut
1 część Coppens Red Halibut
1 część Skretting Ultra Carp
2 części Coppens Premium Coarse.

Mieszasz wszystko razem, odmierzasz jakąś część tej mieszaniny i zalewasz wodą. Wody może być maks. 50% mieszaniny. Czyli jeśli masz przygotowane 0,5l mieszanki dodajesz 0,2 - 0,25 l wody. Przemieszać od czasu-do-czasu i po 15 minutach gotowe do użycia. Możesz też dzień wcześniej przygotować pellet, żeby nad wodą nie tracić czasu na namaczanie. Przed samym wędkowaniem ewentualnie lekko spryskaj wodą z atomizera.

Podsumowując - może i na początku (jednorazowo) wydasz trochę pieniędzy na zakup pelletu, ale to jest dobry gatunkowo towar. I myślę, że robiąc jakąś-tam mieszaninę suchej zanęty (tutaj pellet) to później wypad nad wodę będzie kosztował Cię przysłowiowe grosze.

Otóż. Na BF kupiłem w zeszłym roku 10 kg Skrettinga, 10 kg AA i cały sezon na tym przejechałem i jeszcze mi trochę zostało.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 24.10.2021, 14:04
Martinez łowię tylko na komercji i używam podobnej mieszanki pelletów ,wyniki mam praktycznie jedne z lepszych wśród wędkujących w tym samym czasie co ja,a często najlepsze
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.10.2021, 14:24
Próbowałem kiedyś gotowców z MEUSA i co mam powiedzieć? Bardzo delikatnie mówiąc to jest to shit nie warty nawet połowy swojej ceny. Jak jeszcze parę lat temu na ich pelety (przynętowe) szło całkiem fajnie połowić, tak z każdym rokiem robią coraz gorszy towar.

Jakbym miał opisać ich gotowce, to z tego co pamiętam było to niedomoczone, pachniało sztucznie, a po dodaniu odrobiny wody robił się beton.
Pelet zanętowy to już nawet ciężko peletem nazwać - w najlepszym przypadku to granulat który ciężko doprowadzić do odpowiedniej konsystencji.

Niestety firma poszła na masówkę i agresywną promocję, a w cenie ich produktów zanętowych (a nawet taniej) idzie kupić polecane wyżej pelety AA, Skreting czy Coppens.

Ja wiem że moja opinia może urazić ludzi zadowolonych z ich produktów, ale ja się na nich sparzyłem i są to moje subiektywne spostrzeżenia

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.10.2021, 14:40
Patryk, ale to co napisałeś to twoje subiektywne odczucie. Z którym osobiście się zgadzam.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.10.2021, 07:54
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.

Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

A że kilka wypadów z metodą skończyło się jednym niezaciętym braniem (a klasyk dał dwa w miarę zacne karpiki i leszcza łopatę), to dałem sobie spokój z metodą i Meus na mnie już nie zarobi.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.10.2021, 08:03
Sąsiedzi kiedyś na to łowili, podobno mieli brania (nie przy mnie).
Więc dla hecy kiedyś jakieś opakowanie tego kupiłem.
Były to pieniądze wyrzucone w błoto.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 25.10.2021, 08:48
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.
Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma. Gotowce to w większości woda i chemia by to się nie zepsuło, więc rybę oszukać na to ciężko, wędkarza łatwiej, ale płacimy wtedy za co? Kupując jakiś dobry niedrogi pellet, np allera można dostać za niespełna 9zł/kg, skrettinga czy copennsa w okolicach 12-13zł można   na ich bazie zrobić sobie doskonałe mieszanki pelletowe, które ciężko zepsuć przy robieniu. I masz wtedy karmę dla ryb w przebadanym i naturalnym dla nich zapachu, który często znają bo były tym karmione przez hodowców. Reszta to kwestia łowiska czy są w nim ryby, pogody i podania podajnika w dobre miejsce-w sensie widoczne dla ryb. I masz przepis na sukces, aczkolwiek i tak będą dni, że wrócisz o kiju-i tego też trzeba być świadomym. Po 4 sezonach z metodą im mniej zacząłem kombinować z wymyślnymi zapachami i markami pelletów tym więcej zacząłem łowić. Obecnie w 80% łowię skret/cop pozostałe 20% to ich mieszanki (do jasnego ciemnego itp, by dostosować się do łowiska), albo czasami z dodatkiem jakiegoś liquidu, jednak co do liquidów to mam mieszane uczucia czy one cokolwiek zmieniają na plus, poza naszą świadomością, że coś udziwniliśmy. Zdecydowanie lepiej zawsze wychodziłem na żonglerce pellet+zanęta w różnych proporcjach, nie ma ruchu na sam pellet, daję czapkę z zanęty, lub rzut samą zanętą, która robi więcej zamieszania na dnie. Wczoraj łowiłem, po kilku rybach totalna odcinka, tylko ocierki jesiotrów, więc naszło mnie by do pelletu dodać hot demona, dobrze że odsypałem trochę bo po pierwszym rzucie również ocierki ustały ;D czyli ryby się odsunęły. Zapakowałem z powrotem skrettinga i rzuciłem 2-3 m obok w tej samej linii, w dwóch rzutach wyjechały znowu dwie ryby. Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2021, 08:57
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.
Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma. Gotowce to w większości woda i chemia by to się nie zepsuło, więc rybę oszukać na to ciężko, wędkarza łatwiej, ale płacimy wtedy za co? Kupując jakiś dobry niedrogi pellet, np allera można dostać za niespełna 9zł/kg, skrettinga czy copennsa w okolicach 12-13zł można   na ich bazie zrobić sobie doskonałe mieszanki pelletowe, które ciężko zepsuć przy robieniu. I masz wtedy karmę dla ryb w przebadanym i naturalnym dla nich zapachu, który często znają bo były tym karmione przez hodowców. Reszta to kwestia łowiska czy są w nim ryby, pogody i podania podajnika w dobre miejsce-w sensie widoczne dla ryb. I masz przepis na sukces, aczkolwiek i tak będą dni, że wrócisz o kiju-i tego też trzeba być świadomym. Po 4 sezonach z metodą im mniej zacząłem kombinować z wymyślnymi zapachami i markami pelletów tym więcej zacząłem łowić. Obecnie w 80% łowię skret/cop pozostałe 20% to ich mieszanki (do jasnego ciemnego itp, by dostosować się do łowiska), albo czasami z dodatkiem jakiegoś liquidu, jednak co do liquidów to mam mieszane uczucia czy one cokolwiek zmieniają na plus, poza naszą świadomością, że coś udziwniliśmy. Zdecydowanie lepiej zawsze wychodziłem na żonglerce pellet+zanęta w różnych proporcjach, nie ma ruchu na sam pellet, daję czapkę z zanęty, lub rzut samą zanętą, która robi więcej zamieszania na dnie. Wczoraj łowiłem, po kilku rybach totalna odcinka, tylko ocierki jesiotrów, więc naszło mnie by do pelletu dodać hot demona, dobrze że odsypałem trochę bo po pierwszym rzucie również ocierki ustały ;D czyli ryby się odsunęły. Zapakowałem z powrotem skrettinga i rzuciłem 2-3 m obok w tej samej linii, w dwóch rzutach wyjechały znowu dwie ryby. Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.
Dobrze napisane :thumbup:
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 25.10.2021, 09:18
Wystarczy spojrzeć na co łowią "zawodowcy". Oni cudów nie stosują, lliczy się prostota czyli wyżej wspomniane pellety AA, Coppens, Skretting i dobra zanęta :) Ot cała filozofia :D
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.10.2021, 09:52
Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma.

Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.

Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.

Wiem o tym aż za dobrze :(. Mi sam napis "barbel" na czymkolwiek bardzo efektywnie dusi węża w kieszeni :facepalm:
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2021, 10:00
Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma.

Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.
:

No ale właśnie spieprzyłeś go na maksa. Każdy, kto opanował metodę, kosi na nią lepiej niż wcześniej. Dlatego bez sensu się poddałeś po nieudanej próbie. Znasz już przyczynę niepowodzenia.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 25.10.2021, 10:54
Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.


I właśnie myśląc w taki sposób popełniłeś błąd :thumbup: Kombinuj dalej z metodą, ale na dobrych produktach o których tu mowa, zobaczysz, że nagle zaskoczy. Na pocz swojej przygody z metodą przez pierwszy sezon nie złowiłem tylu ryb co teraz na 4-5 godz posiadówce w sezonie. Tylko teraz wrzucam podajnik z towarem i nawet ściągając po 2 min podajnik jest czysty, 4 lata temu po 15 min zwijałem i był oblepiony towarem  ;D To ma pracować i wabić, a nie rozpuścić tablicę Mendelejewa w wodzie i skusić Ciebie w sklepie ceną i napisem Ready to use z wielkim pyskiem karpia na okładce.
Tytuł: Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.10.2021, 10:58
No ale właśnie spieprzyłeś go na maksa.

Teraz wiem >:O

Każdy, kto opanował metodę, kosi na nią lepiej niż wcześniej. Dlatego bez sensu się poddałeś po nieudanej próbie. Znasz już przyczynę niepowodzenia.

Po dwu nieudanych próbach. A sens był taki że zacząłem po tym jeździć na Wisłę, a łowienie nurtowych ryb dla mnie to jest miód. Co nie oznacza że podajnik Drennana, przypony etc. wyrzuciłem z rozgoryczenia ;D Nawet dokupiłem szybkozłączki by podajnik był przelotowy. A jako że zamierzam wykupić na następny rok opłatę również na zaporówki (mam w okolicy dwie) i a koło "Przystanku Stawy" przejeżdżam od lipca do grudnia parę razy w tygodniu to powrót do metody (jak Wisła się uniesie) jest prawie pewny :)