Może i nie chcesz bronić, ale z drugiej strony... Wybacz, gdybym był właścicielem łowiska i szukałbym ryb - tak jak napisałeś "wyeksploatowanych tarlaków", pisałbym bezpośrednio do firm zajmujących się hodowlą ryb, a nie w sferze publicznej pisał takie ogłoszenia. Dla mnie to wiąże się jednoznacznie z paserstwem.
Dlaczego? Ot choćby z tego powodu, że na części (w okręgu, w którym mam opłaconą kartę) są wprowadzone górne limity. A zabranie ryby powyżej limitu - można nazwać kradzieżą. Z kolei ktoś, kto zamieszcza takie ogłoszenie tworzy okazję dla złodzieja, który łowiąc rybę z "interesującego przedziału" ma od razu rynek zbytu. Jednocześnie osoba łowiąca i sprzedająca taką rybę podlega pod inny artykuł "Amatorskiego połowu ryb", który wyraźnie zabrania sprzedaży złowionych ryb.