Ten staw hodowlany to tak jak byś poszedł do sklepu i kupił kota(karpia) w worku. Osobiście omijam takie miejsca, bo to żadna frajda łapać ryby w wannie.
Łowiska komercyjne chociażby małe w mojej okolicy prowadzą zazwyczaj rozsądną politykę, co do ilości ryb w danym zbiorniku, celem właścicieli jest sprawienie frajdy z łowienia wędkarzowi. Zazwyczaj jest tam miejsce na zaparkowanie auta, można kupić coś do zjedzenia oraz sprzęt podstawowy do łowieni i zanęty. Albo jak ktoś zapomni wędziska to i może ją wypożyczyć. Ceny za godzinę w moim rejonie kształtują się w granicach 3-3,50 zł za godzinę, osoba towarzysząca 2,50 na cały pobyt dzieci za darmo, kawa oraz wędka 3zł. Parkowanie bezpłatne na terenie łowiska, cena ryb zróżnicowana karp na przykład 15 zł za kilo. Na łowisku możesz rozpalić grilla, co do bezpieczeństwa to nie musisz się martwić, bo jesteś prawie cały czas obserwowany, ale to tylko z tego powodu, że zdarzają się wędkarze kradnący złapane przez siebie ryby. Ryb oczywiście złapanych nie trzeb zabierać, jeżeli obchodziłeś się z rybą ostrożnie (nie wyrwałeś haczyka wraz z wnętrznościami itp). Właściciele łowisk oraz pracownicy są pozytywnie nastawieni do łowiących, bo to przecież jak ty będziesz zadowolony to i polecisz łowisko znajomym i sam znowu przyjedziesz.