Założyłem ten wątek, byśmy mogli dzielić się ciekawymi przeżyciami z różnych sklepów, niekoniecznie wędkarskich.
Z ostatniego tygodnia:
Znalazłem sobie w okolicy sklep ogrodniczy, w którym mieli interesujące mnie gatunki derenia. Można takie dostać w 158 sklepach w całej Polsce, no ale tu mam blisko, to sobie podjadę, wybiorę, nie przyjdzie mi paczka z badylem i jednym liściem.
Na stronie informacja, że cennik wysyłają pocztą.
Moja korespondencja ze sklepem w sprawie zakupu dwóch drzewek wygląda jak poniżej. Sklep odpisywał na maile raz dziennie, więc każdy kolejny mail to jeden dzień czekania...
Ja:
Dzień dobry,
Poproszę o przesłanie cennika dla odbiorców detalicznych. Interesują mnie derenie i świdośliwy. Może coś jeszcze dobiorę...
Zakup może być w Milanówku lub w tej nowej lokalizacji, bo mieszkam akurat pomiędzy nimi.
Dziękuję i pozdrawiam,
Oni:
Witam,
załączam aktualny cennik detaliczny.
Niestety większość roślin jest wyprzedana. Nowe będą dostępne od 1.sierpnia 2020 i od wtedy można je zamawiać.
Nowy cennik będzie dostępny pod koniec czerwca.
Ja:
To ja chciałbym zamówić derenie Korałłowyj Marka i Szafer po jednej sztuce do odbioru osobistego.
I jak już będą dostępne, to po krzaczku tych trzech gatunków wisienki kosmatej.
Czekam na info i dziękuję.
Oni:
Witam,
Ale che Pan odebrać z Milanówka czy Białynina?
Ja:
Wszystko jedno, bo mieszkam pomiędzy. Ale niech będzie, że z Milanówka.
Oni:
Dobrze, proszę napisać co Pan chce zamówić.
Ja:
To na razie z tego, co jeszcze dostępne w cenniku, dwa derenie:
Korałłowyj Marka, Szafer.
Oni:
Proszę podać dane adresowe i nr telefonu używając funkcji odpowiedzi na maila.
Ja:
Nie wiem, po co Państwu moje dane... Ale proszę:XXX
Oni:
A rośliny mają zostać wysłane?
Ja:
Po raz kolejny - chciałem kupić dwa derenie: Korałłowyj Marka, Szafer,
I odebrać je w Milanówku.
Oni:
Ok., kiedy?
(No kur... mać! Napiszę, że jutro, poczekam dzień na odpowiedź, napiszą, że jutro ich nie ma. Napiszę w poniedziałek o 11:27, pewnie akurat nie pracują. Czy to nie można podać godzin otwarcia?!)
Ja:
Może być w poniedziałek, wtorek, środę... Proszę napisać, o której mogę przyjechać.
Oni:
10. w poniedziałek może być?
Ja:
Tak.
(Teraz się orientuję, że przecież adresu do punktu w Milanówku nigdzie nie ma na stronie. Jest tylko do tego drugiego, więc kolejny mail...)
Poproszę o adres Milanówka, bo na stronie widzę tylko Białynin.
Oni:
(Podają adres)
I tak, po ponad tygodniu korespondencji mogę pojechać po dwie sadzonki, które mogłem sobie w jedną minutę zamówić w wielu sklepach i przyszłoby mi do domu kurierem. Ale pomyślałem: blisko, to podjadę sobie sam.