Z olejem rybnym dopiero zaczynam kombinować. Trochę się boję tego smrodu:D
Z melasy korzystam. Z gliceryny zamierzam. Tylko ten sojowy nie wiem do czego... Chyba do naleśników
Zaczynaj! Ja zacząłem w tym sezonie i powiem tak: dodawałem go niewiele do stick mixu własnej roboty (tania zanęta, różne rodzaje drobnych pelletów, mielone w kruszarce kulki i konopie, mączka tuńczykowa). Oprócz boostera (halibut, krab/banan lub truskawka w zależności) dolewałem także odrobinę oleju rybnego. Po co ? A no po to, aby m.in. poprawić pracę mixu. Olej rybny świetnie roznosi zapach i nie tężeje w ciepłej wodzie. Kulka wrzucona przy brzegu świetnie pracowała a na powierzchni pojawiały się tłuste oczka, jak w rosole. Taki mix ładowałem w kiełbaski i do wody. Efekt: całkiem ładne karpie i nawet spory amur na pop-upa. Polecam spróbować
P.S. czasem dodaję także odrobinkę do miksu do metody