Dzisiaj spędziłem na tą wodą około 3 godzinek.
Zmarzłem srogo bo wiało mocno ,a strój dobrałem na zasadzie rzutu oka za okno że słońce świeci
Jednak na osłodę 2x leszcz + 1x karaś.
Tak więc szału nie ma ,ale rybka chyba zaczyna się ruszać.
No chyba, że na tej wodzie norma to 1 rybka na godzinkę bo właśnie w takich odstępach u mnie zawitały.
Następnym razem zabiorę kalesony to może uda się dłużej posiedzieć
Zapomniał bym. Zaliczyłem też pierwszą kontrolę SSR