Na szczęście sprzedający jest wporządu i zaoferował wymianę na nowy po pokazaniu mu filimu.
Aha - na sucho chodzi perfekto (tak jak stradic.. )
Ale mimo wszystko masakra..
Też myślałem o rolce z początku ale wziąłem żyłkę na luźno i mocno po rolce pociągnąłem - cisza.
Szpulke odkręciłem - wszystko jak się należy. Wydaje mi się że to gdzieś z wnętrza szpuli ale jakby niżej to wszystko dochodziło.. może łożysko jakieś zwyczajnie padło bo brak smaru ? Nie wiem, chciałem dać do znajomego ślusarza który nie jeden kołowrotek naprawił ale biedny w szpitalu od tygodnia leży. Szkoda bo chciałem jutro na niego połowić ale nie chce go zajechać do końca.. dziś połowiłem nim 15 minut.. dobrze że miałem shimano gt-rd 2500 w zapasie z drugim kijem.
Co do czucia - właśnie najlepsze jest to że nic na rączce i na kiju nie czuć - praca jest maślana (niestety) jak w stradicu który też "muli". Na niego nie mam gwarancji to go chyba rozkręce i zobacze, może polepsze jego pracę na taką gdzie podczas obciążenia chodzi leciutko a nie że kręcę jakbym holował worek ze śmieciami mimo że zestaw ściągam..
Jaki smar do stradica byście polecili ? O ten model mi chodzi -
https://www.raven-fishing.pl/ko%C5%82owrotek-shimano-stradic-gtm-3000s-rc/pl/product/2791/