Autor Wątek: Łopatologicznie o składnikach zanęty  (Przeczytany 15805 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #45 dnia: 08.01.2019, 11:48 »
Ja tylko wtrącę, że w zeszłym roku, mieląc sobie zanęty według pomysłu własnego (5 rodzajów pod klasyka/spławik, i 3 do metody), do każdej używałem mączek rybnych, bez względu czy była to ciemna zanęta kierowana w drobnicę, czy grubsza. W zanętach na drobniejszą rybę było to od 5 do 15% wagowo, zależnie od mieszanki. I nie zauważyłem, żeby fakt dodania mączki w takiej ilości odstraszał drobnicę - wyniki mnie zadowalały, nawet tam, gdzie celowałem w maluchy. Wydaje mi się, że bardzo dużo zależy od tego co i w jakiej ilości podamy w zanęcie (ziarna, robactwo), jakie są jej inne składniki, oraz jak ustawimy jej pracę nawilżeniem i dodatkami.



Już miałem szerzej odnieść się do wątku mączek, ale Mateusz zrobił to za mnie :thumbup: Absolutnie nie zauważyłem, że mączki w jakiejkolwiek formie odstraszają drobnicę. Według mnie, mączki i zawarte w nich aminokwasy przyciągają wszystkie białe ryby bez wyjątku.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #46 dnia: 08.01.2019, 11:57 »
Opowiem pokrótce prawdziwą historię o produkcji tradycyjnych zanęt spożywczych. Może kogoś to zainteresuje.

Mam przyjaciela, nazwijmy go Z , który kilkanaście lat temu posiadał bardzo dużą piekarnię w której oprócz chleba i bułek piekł całą gamę innych wyrobów.   Za namową innego kolegi (kiedyś mistrza Polski w spławiku) i z jego wydatną pomocą. zaczął produkować zanęty zawodnicze.  Były w nich same "klasyczne" składniki tyle że świeże, pełnowartościowe i odpowiednio zmielone , a na koniec wyprażone.  Z nie żałował też droższych komponentów np biszkoptu czy piernika.  Był tylko jeden "tajny" składnik o nazwie "pierniczek płociowy" który był prawdziwym killerem na płocie  i bił na głowę znany Epiceine Sensasa.  Z nie stosował żadnych konserwantów co oczywiście sprawiało że zanęta nie mogła długo leżeć w magazynie pomimo tego że przed pakowaniem była długo wyprażana w piecu.  Oglądałem ten proces nie raz , zapach był fantastyczny nigdy bym nie uwierzył jak wyprażanie wpływa na walory zapachowe. . 
Z także  startował w zawodach i zaopatrywał naszą drużynę w świeżutkie niemal jeszcze ciepłe zanęty.  Niejednokrotnie porównywaliśmy na treningach i zawodach wyniki uzyskane na zanętach naszych i Sensasa.  W/g moich kolegów i mnie nie było żadnej istotnej różnicy, a jeśli była to raczej na korzyść naszych zanęt.  Pewności nie ma  nigdy bo na uzyskane wyniki oprócz zanęty wpływa bardzo wiele czynników.   Pamiętam też dobrze jaką robotę robił "pierniczek płociowy" na Kanale Gliwickim . Ci co go stosowali wiedzą o czym piszę.  Kiedyś podarowałem kilka paczek pierniczka jednemu ze znanych wędkarzy wyczynowców z okr Lubelskiego.  Był zachwycony jego skutecznością. Chciał zakupić większą ilość, ale Z właśnie kończył produkcję.
Oprócz zanęt zawodniczych Z produkował także zanęty tańsze do amatorskiego użytku. Różniły się mniejsza ilością drogich komponentów ale wcale nie były to byle jakie wyroby.  W sumie produkcja była jednak niewielka, a Z nie zadbał należycie o reklamę swoich wyrobów.
Niestety po kilku latach. Z sprzedał piekarnię i zanęty się skończyły.  Szkoda.

Kiedy po latach rozmawiam z nim o tych zanętach mówi zawsze, że podstawą są pełnowartościowe składniki w odpowiednich proporcjach , dobrze wymieszane i wyprażone. To jest wg niego cała tajemnica dobrych zanęt, wszelkie oszczędności natychmiast odbijają się na skuteczności.  A "tajne składniki" ?  Pierniczek to był po prostu specjalnie do tego celu upieczony  wielojajeczny biszkopt wzbogacony różnymi smakowymi i kolorystycznymi dodatkami.   

Edit:   Pisałem oczywiście o zawodach spławikowych.
Wiesiek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #47 dnia: 08.01.2019, 14:35 »
Tak jak Wiecho pisze najważniejszą jest jakość produktu, który użyjemy do produkcji zanęty. Jakość jest także ważna w mączkach. Obserwuje czasami aukcje jakie odbywają się na allegro. Jest tam wiele różnego rodzaju mączek, różniących się ilością białka. Od nawet 20% po 72% czy słynne LT94, które posiada również 72% białka. Różnicą jest tylko surowiec - czyli szproty a oznaczenie LT94 stanowi procent przyswajalności.
Aleje czym rzecz. W obróbce cieplnej. Im większa ilość białka, tym większa ilość aminokwasów, które wyczuwają ryby. Tak więc można wsypać kilogram mączki zawierającej 60-64% białka a skuteczność mieć mniejszą niż używając 100g mączek klasy Premium. Przekłada się to na każdy składnik w zanęcie. Jak używam mielonej kukurydzy to też ważne jest jakiej. Jedna jest szklista (dużo bialka) inna matowa - więcej węglowodanów. Można napisać książkę.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Damian Ł.

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #48 dnia: 08.01.2019, 22:20 »
Z także  startował w zawodach i zaopatrywał naszą drużynę w świeżutkie niemal jeszcze ciepłe zanęty.  Niejednokrotnie porównywaliśmy na treningach i zawodach wyniki uzyskane na zanętach naszych i Sensasa.  W/g moich kolegów i mnie nie było żadnej istotnej różnicy, a jeśli była to raczej na korzyść naszych zanęt.  Pewności nie ma  nigdy bo na uzyskane wyniki oprócz zanęty wpływa bardzo wiele czynników.
Chciało by się powiedzieć "amen"...
Sensas, tak jak każda firma ma zanęty lepsze i gorsze - tą lepszą jest "Gros Gardons" - cały "fenomen" tej zanęty bierze się z "uniwersalności", tego, że sprawdza się na większości łowisk w Europie przy łowieniu ryb trochę większych niż "sieczka" - dobrze się też komponuje z większością dodatków zanętowych, w tym z mączką rybną albo method mixami - reszta to reklama.
Odnośnie "słodkich" zanęt leszczowych, proponuję zwrócić uwagę na firmę Mondial F (zresztą wykupioną przez Sensasa, jako chyba najpoważniejsza konkurencja) - i "autorskie", leszczowe zanęty Guido Nullensa.
A skoro "łopatologicznie" o składnikach zanęty, to polecam (jako tani dodatek leszczowy) kaszkę kukurydzianą prażoną na oleju słonecznikowym - "przepis" znajdziecie na blogu autora tej "receptury".
A co do mączek rybnych, to pozostanę przy swoim :P
Gdy tylko w Polsce obejmę władzę,
szereg surowych ustaw wprowadzę:
za brzanobójstwo, za pstrągobicie,
będę odbierał mienie i życie...

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 699
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #49 dnia: 08.01.2019, 22:57 »
A co do mączek rybnych, to pozostanę przy swoim :P

Spoko, to nie jakiś kult, że każdy ma myśleć podobnie :) Jakby nie było wywiązała się ciekawa dyskusja i można się było wiele dowiedzieć :thumbup:

Tak teraz myślę, że co do zanęt - to polskie zanęty wyczynowe lub jakieś Sensasy - są robione pod łowienie w ciężkich warunkach, na trudnej wodzie, na zawodach spławikowych. Angole robią zanęty pod inny typ wędkowania - na rybnych wodach, też do zawodów ale komercyjnych, gdzie ryby jest sporo i łowi się ją różnymi technikami. Technika nęcenia mało i często też jest powszechna, ochotka zaś jest zazwyczaj zabroniona. Stąd różnice w podejściu i inny typ zanęt.

Do tego dochodzi inna taktyka. W UK większość zawodów to techniki mieszane - tyczka, feeder, pellet waggler, waggler, czasem i bat. Nie trzeba robić więc mega super miksów z chmurami, ochotkami i tak dalej - można wiele zdziałać taktyką (łowić w kilku miejscach, dalej, bliżej, z toni etc). A w Polsce mamy spławik i 13 metrów tyczki ewentualnie dalsza odległościówka.
Lucjan

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #50 dnia: 08.01.2019, 23:52 »
Ja zaś twierdzę że dodanie kupionej od Marcina mączki rybnej poprawia mi skuteczność zanęt spożywczych na Wiśle i Wieprzu.
Robię to już od prawie dwóch lat z dobrym skutkiem. Dosypuję 1-1,5 szklanki na 2kg sypkiej zanęty. zarówno do feedera jak i kul zanętowych do  łowienia na przystawkę.   Dotyczy to klenia, jazia leszcza, krąpia i płoci. Czasem trafia się niewielki karp, świnka czy certa ale rzadko więc trudno o jakieś porównanie.  Brzany ostatnio nie złowiłem ale inni także nie.
Wiesiek

Offline andreas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 652
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #51 dnia: 09.01.2019, 00:06 »
Witam Wiecho, piszesz o LT94?

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #52 dnia: 09.01.2019, 07:56 »
Andreas:
Piszę o duńskiej mączce wysokobiałkowej którą kupiłem od Marcina (Katmay). Nie wiem jakie ma oznaczenie ale ma konkretny zapaszek
i działa jak trzeba. Sypię ją także wraz z tartą bułką do robaków. Łatwo stwierdzić, że nie odstrasza to drobnicy, a wręcz przeciwnie.
Wiesiek

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #53 dnia: 09.01.2019, 09:46 »
U mnie mączka od Katmaya (zdecydowanie najlepszej jakości jaką do tej pory miałem), allegrowa jak i mielone pellety (pośrednio mączka) dały zdecydowanie lepsze rezultaty przy tych samych technikach tj. bat i feeder w stosunku do lat poprzednich.
Ostatnio łowiąc ukleje też dorzuciłem sporo mączki (suszony chleb tostowy zmielony na pył + mąka kukurydziana + mączka właśnie) Nie przeszkadzało to im :) Choć ostateczny stopień nieprzeszkadzania trzeba by zmierzyć łowiąc identycznie tą samą zanętą bez mączki. Ale wyniki miałem dobre, a i grubsza rybka weszła :)
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #54 dnia: 09.01.2019, 10:04 »
Mączka od kolegi Katmaya robi ROBOTĘ :thumbup: raduje się ,że też będzie mi dane to potwierdzić :D dziękuje mistrzu :beer:

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #55 dnia: 09.01.2019, 10:06 »
Kolego Boohal na 1kg słodkiej zanęty sensasa  1 szklaneczka czyli 250ml mączki to wystarczy chyba ;)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #56 dnia: 09.01.2019, 10:08 »
Kolego Boohal na 1kg słodkiej zanęty sensasa  1 szklaneczka czyli 250ml mączki to wystarczy chyba ;)

Około 25% to chyba za dużo jednak. Bardziej mi odpowiadają proporcje podane wyżej przez Wiecha.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #57 dnia: 09.01.2019, 10:16 »
Mosteque masz rację na kg może być za dużo :facepalm: pół szklaneczki będzie w sam raz :thumbup:

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #58 dnia: 09.01.2019, 11:23 »
Kolego Boohal na 1kg słodkiej zanęty sensasa  1 szklaneczka czyli 250ml mączki to wystarczy chyba ;)
To wszystko zależy. Na bieżącą wodę daję niewiele. Na stojącą i pod grubszą rybę już o wiele więcej. Ja cały czas testuję. Katmay na pewno lepiej Ci doradzi ;)
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łopatologicznie o składnikach zanęty
« Odpowiedź #59 dnia: 09.01.2019, 11:30 »
Kiedyś widziałem na necie jak Bob Nud łapał na metodę, i używał samej mączki do podajnika a na przynętę mini kulki białe o smaku czekolady i leszcze prały w to niesamowicie :thumbup: