Autor Wątek: Wybór feedera Daiwa do klasyka - 3,6 m, cw do 60-80 g, do 500 zł.  (Przeczytany 3741 razy)

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Bo Windcast Method Feeder nie spełnia moich wymagań, a nic innego nie zaproponowaliście.
Nie słuchaj ich :P I nie rezygnuj, bo Daiwy są najlepsze.
Musi być trójskład? Jak ni,e to popatrz na ofertę szkocką, nowy Yank'n'Bank albo starszy Harrier będą super, i spokojnie ogarną to czego potrzebujesz. W razie potrzeby możesz dokupić bardziej delikatną szczytówkę i masz wędkę totalną. Klasyk i w razie potrzeby metoda na luzie.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Ciekawa koncepcja Daiwy są najlepsze ;)

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Ciekawa koncepcja Daiwy są najlepsze ;)
To tak jak z kobietami i autami - o gustach się nie dyskutuje 8)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 856
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego wędką Windcast Method Feeder 3,60 do 80 g nie można, lub ciężko było by osiągnąć dystans około lub ponad 60 m. Tak sobie myślę, że mając na uwadze cw 80 g nie będzie to problemem. Koszyki 40 g lub podajniki Preston (najcięższy chyba 30 g), Drennan (nie mam na myśli podajników ciężkich ESP) to chyba 35 g + pellet. To daje ok. 60-70 g, więc mamy teoretycznie zapasu ok. 10 g. W czym może byś problem?

2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Może i tak, ale ja nie jestem wybredny ;) dla ciebie Daiwa może być najlepsza dla mnie nie musi 8)

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Może i tak, ale ja nie jestem wybredny ;) dla ciebie Daiwa może być najlepsza dla mnie nie musi 8)
I właśnie to jest piękne w wędkarstwie - każdy może łowić co, jak i na co chce :beer:

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Na pewno większą przyjemność holu da Ci bardziej miękki kij i taki również szybciej zmęczy rybę.

Czemu myślisz, że miękki kij szybciej zmęczy rybę? Ja myślę że jest dokładnie odwrotnie. Przy miękkim kiju ryba musi użyć niewiele siły żeby go ugiąć, przez co wolniej się męczy, a hol trwa dłużej.

Miękki kij cały czas pracuje i amortyzuje odjazd ryb. Działa jak sprężyna.
Nie bez  powodu kije do metody są bardziej miękkie.

A te mocniejsze, sztywniejsze, to nie pracują i nie amortyzują? Również to robią. Sądzisz, że szybciej wyholujesz dużą rybę wędką uginającą się od samego kołowrotka, niż taką, która pracuje w połowie? Ba, spróbuj tą pierwszą mieć kontrolę i siłowo ją przyciągnąć.

Nie przekonałeś mnie :)
Kuba

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 038
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Nikogo nie muszę przekonywać, bo to moja prywatna opinia. Wędka,która bardziej gnie się / poddaje, działa jak rodzaj naprężającej sie sprężyny, podczas gdy sztywna wędka ma o wiele mniejsze ugięcie, większą energię przejmuje żyłka. Wędka o wiele mniej pracuje.

A teraz pomyśl o holowaniu i klasycznym pompowaniu wędką. Który kij większą energię weźmie na siebie?

Offline Zbigniew

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Reputacja: 129
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego wędką Windcast Method Feeder 3,60 do 80 g nie można, lub ciężko było by osiągnąć dystans około lub ponad 60 m. Tak sobie myślę, że mając na uwadze cw 80 g nie będzie to problemem. Koszyki 40 g lub podajniki Preston (najcięższy chyba 30 g), Drennan (nie mam na myśli podajników ciężkich ESP) to chyba 35 g + pellet. To daje ok. 60-70 g, więc mamy teoretycznie zapasu ok. 10 g. W czym może byś problem?

Jurku, miałem tego kija i dobrze pamiętam jak się nim rzucało. Ma on niby cw 80 g, ale w porównaniu do UV 90 g wydaje się być 2-3 razy bardziej delikatny. Jest to miękki patyk stworzony do finezyjnego holowania, a nie do rzutów na 50+ metrów. Nie mierzyłem jego zasięgu, ale na moje oko komfortowa granica to 45 m podajnikiem Drennana 35 g. Klasycznym koszykiem będzie jeszcze mniej (ew. typu bullet). Większa masa wcale nie zwiększała zasięgu, bo kij już klękał przy wymachu. Tym kijem trzeba nauczyć się odpowiednio rzucać.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 038
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
roszę mi wytłumaczyć, dlaczego wędką Windcast Method Feeder 3,60 do 80 g nie można, lub ciężko było by osiągnąć dystans około lub ponad 60 m. Tak sobie myślę, że mając na uwadze cw 80 g nie będzie to problemem. Koszyki 40 g lub podajniki Preston (najcięższy chyba 30 g), Drennan (nie mam na myśli podajników ciężkich ESP) to chyba 35 g + pellet. To daje ok. 60-70 g, więc mamy teoretycznie zapasu ok. 10 g. W czym może byś problem?

Nie posiadam tej wędki, a jedynie miałem z nią styczność raz na rybach, i mogłem nią połowić.
Wędka szybko się ładuje i to pod koszem 40 g z zanętą (Jaxon bullet), podczas wymachu w ogóle nie czułem siły wyrzutu wędki, a za to odczuwałem jej ugięcie, coś jakby przeciążenie.
Mam taką technikę, że nie "strzelam jak z bicza", tylko rzucam płynnie, właśnie wykorzystując naładowanie się wędki i jej energię podczas prostowania się.

Wedle mojego doświadczenia, by swobodnie rzucać na 60 m, potrzeba kosza 40 g minimum, i to najlepiej w wersji small, by zachować celność. Im wiekszy koszyk, tym większa gramatura.
Koszyki medium używam od 60 g w zależności od wiatru. Daiwa Windcast MF, nie naładuje się optymalnie koszem 50 g z zanętą. Będzie przeładowana. W mojej opinii, do tej Daiwy max koszyki na odległość 50+, to 30 g. Da się, ale przy małym wietrze.
Podkreślam,miałem tylko raz styczność z tym kijem. Właściciel,też nie radził sobie z dalekimi rzutami.
Windcast to piękne wędzisko,daje frajdę nawet przy 0.5kg leszczyku,ale nie na dalekie rzuty.
Myślę,że realnie jest w niej 50-55g wyrzutu.

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Michał,

Większą energię będzie w stanie wziąć na siebie kij sztywniejszy. Bo gdy ten miękki ugnie się już po sam kołowrotek to pracować będzie już tylko żyłka i hamulec kołowrotka. W takiej sytuacji przy pompowaniu nie ma już co liczyć na moc wędki.

Natomiast wędka sztywniejsza dalej będzie pracować pod rybą. Może niewiele, ale jednak blank dalej progresywnie będzie się uginał. I właśnie przy pompowaniu doceni się ten zapas mocy, który pozwoli większą kontrolę i siłowe podciągnięcie ryby. Moim zdaniem ma to duży wpływ na skrócenie holu.

BTW. Sprawdzając ugięcie wędki, więcej energii włożę w ugięcie tej sztywniejszej. Analogicznie jest w przypadku ryb - im więcej energii muszą włożyć w walkę z wędką, tym szybciej się zmęczą.

EOT. Odbiegliśmy od tematu.
Kuba

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 038
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Tak, tylko że kolega pisze o ugięciu aż do dolnika, a ja o pracy wędki, a nie jej poddaniu się całkowitym.

Kiedy łowilem na slider leszcze, jazie i klenie, to właśnie paraboliczne machówki szybciej męczyły rybę. Ale faktycznie, to nie miejsce na takie dyskusje.