Spławik i Grunt - Forum

INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 20:55

Tytuł: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 20:55
Ostatnio jakoś przez przypadek wpadł mi do łazienki produkt marki Brutal :) i powiem wam że taki on sobie raczej mi nie podszedł, ale zaciekawiłem się tematem o okazało się że produkty których używali nasi dziadkowie i ojcowie nadal są dostępne.
Tak wiec poszedłem za ciosem i dziś kupiłem sobie Consula i Warsa :) Warsa nie przetestowałem jeszcze ale Consul jest naprawdę OK w związku z tym postanowiłem sobie zakupić jeszcze inne dinozaury PRL-u takie jak: Przemysławka, Derby, Płyn Ogórkowy i potestować te wynalazki z dawnych lat :)

Tak wiec na obecną chwile wszelkie balsamy i mleczka idą w odstawkę :)

(https://s22.postimg.org/oebx8avld/IMG_20170720_204959243.jpg)


Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 20.07.2017, 21:00
Nie wiem czy dostępne w PRL było jeszcze to:

(https://image.ceneo.pl/data/products/8645170/i-brutal-classic-woda-kolonska-100-ml.jpg)

Zawsze możesz dokupić. Ja tam dobrze tego okresu nie wspominam.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 20.07.2017, 21:03
Klasyka.

Ja bym dodał jeszcze wodę kolońską Przemysławka :)

(http://czasgentlemanow.pl/wp-content/uploads/2012/08/Czas-Gentlemanow-Przemys%C5%82awka.jpg)

Wprawdzie to wznowienie, ale wspomnienia są :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 21:04
Ja byłem wtedy dzieciakiem i pamiętam te produkty u ojca  :) Pewnie stąd mi się to wzięło.

Przemysławkę na pewno dokupię
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 20.07.2017, 21:04
Dinozaura tu sobie ogony ze mnie robić będą. :facepalm: ;)
Ja pamiętam pierwsze lata 70. Wody kolońskiej mój ojciec i dziadek używali. Buteleczka była opleciona słomą lub trawą. Nakrętka zapieczętowana z sznureczkiem, bodajże czerwonym jak i nakrętka. Do dziś ten zapach chodzi za mną.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 21:06
Już jej nie robią

(http://www.laparfumerie.org/uploads/parfumedia/1416576212.jpg)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 20.07.2017, 21:08
Podobnie Ptaszku. Ale mi się wydaje że jeszcze lakowa pieczęć była wtenczas. ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 20.07.2017, 21:14
Panowie, przecież nadal trwa moda na te kosmetyki ;)

Proszę:
https://www.vice.com/pl/article/nnan87/brutal-zapach-prawdziwego-mezczyzny
https://perfumomania.wordpress.com/2012/11/15/zapachowe-legendy-prlu-znow-mam-katar/
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: jaco w 20.07.2017, 21:16
Zapachy dla prawdziwych mężczyzn ,trochę bałbym się o reakcje mojej żony gdybym któregoś użył, mogło by być niebezpiecznie ;) 
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.07.2017, 21:18
Zapomnieliście o wodzie brzozowej. Najlepsza na porost włosów. :P
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 21:19
Moja po Brutalu mówi że śmierdzę starym dziadem albo fryzjerem, ale Consula już akceptuje.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.07.2017, 21:20
Można było ją kupić w kiosku RUCH, jak były jeszcze zamknięte sklepy do 13.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 21:21
A szanowni koledzy co dają na twarz po goleniu?
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 20.07.2017, 21:25
Ja niczego nie używam.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 20.07.2017, 21:33
A szanowni koledzy co dają na twarz po goleniu?

Ja zwykłej wody z kranu. Opłuczę mordę i tyle  :) Golę się od ponad ćwierćwiecza, przerabiałem te wszystkie wynalazki, te droższe też. Stwierdziłem, że tylko szczypie mnie w pysk, a gęba dalej byle jaka. Więc wszystko sukcesywnie szło do kosza. No i w końcu rodzina straciła opcję zakupową, jeżeli chodzi o prezenty 🎅
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: jurek w 20.07.2017, 21:34
Dziadek używał całej serii warsa .... babcia do tej pory wzdycha :facepalm:
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Semit w 20.07.2017, 21:39
Muszę się golić codziennie i używam balsamu NIVEA już od ponad 20 lat.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 20.07.2017, 21:40
Ja po goleniu nic nie daję... bo się nie golę :)
Taki luksus sobie wybrałem :D
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 20.07.2017, 21:43
Muszę się golić codziennie i używam balsamu NIVEA już od ponad 20 lat.

No ja własnie też od nastu lat używałem balsamu Nivea lub AA, i teraz ta wody to taka miła odmiana, można swoją "mordę" poczuć :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: FanFeeder w 20.07.2017, 22:03
Balsam Nivea też już kilkanaście lat :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Piker w 20.07.2017, 22:10
Ja po goleniu nic nie daję... bo się nie golę :)
Taki luksus sobie wybrałem :D
Przypomniałeś dowcip: "Jak golą się prawdziwi mężczyźni? W ogóle."
:D
Ja tam zawsze po wszystkim miałem ryj podrażniony więc kupiłem dobrą maszynkę do włosów i jadę na 0. Nie jest na gładko, ale mi to odpowiada. Mojej połówce też :)
Co do wody brzozowej to scena z Misia mi się przypomina w kiosku :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: grych w 20.07.2017, 22:14
taki mały offtop, ale na temat wód z tamtych czasów ;)


Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Druid w 20.07.2017, 22:17
Stary jestem i stosowałem te wszystkie cuda dawno temu
Mam twardy zarost i wrażliwą skórę a najlepsze efekty po goleniu daje mi posmarowanie twarzy zwykłym olejem kokosowym bezzapachowym , lekko natłuszcza skórę i łagodzi
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 20.07.2017, 22:22
Ja po goleniu nic nie daję... bo się nie golę :)
Taki luksus sobie wybrałem :D
Przypomniałeś dowcip: "Jak golą się prawdziwi mężczyźni? W ogóle."
:D
Ja tam zawsze po wszystkim miałem ryj podrażniony więc kupiłem dobrą maszynkę do włosów i jadę na 0. Nie jest na gładko, ale mi to odpowiada. Mojej połówce też :)
Co do wody brzozowej to scena z Misia mi się przypomina w kiosku :)

Dobre :)

Ja przestałem się golić przez podrażnienia właśnie. Nigdy też nie lubiłem się golić, więc w połączeniu tych faktów otrzymałem idealne rozwiązanie :)
Żonka też jest na tak, więc czegóż chcieć więcej.

Przypomniała mi się pewna sytuacja, która spotkała mnie jakiś czas temu. Będąc w 2015 roku w Polańczyku, zaczepił mnie pewien starszy Pan i zapytał: "czy jesteś Polakiem"? Zaskoczony odpowiedziałem, że tak. Szanowny Starszy Pan odpowiedział mi (cytat) "jeżeli jesteś Polakiem, to zgól tą brodę bo wspierasz Islam". Powiem Wam, że byłem tak zaskoczony, że zdołałem tylko zapytać czy król Kazimierz Wielki, nosząc bujną brodę też wspierał Islam. Usłyszałem kilka niemiłych słów, ale odpowiedzi nie uzyskałem :D :D :D

Ot, taka mała dygresja :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: selektor w 20.07.2017, 22:48
Ja pomimo, iż jestem dobrze po trzydziestce preferuję polską klasykę - Warsa i Kulpola (dokładnie płyn ogórkowy po goleniu), a golę się maszynką na żyletki. Tylko mam zakaz na używanie powyższych kosmetyków. Inaczej. Mogę ich używać jedynie w domu i to nie zawsze, bo moja dziewczyna ma znaczne obiekcje do tych zapachów ;D Jak któregoś razu szliśmy na imprezę do znajomych i po goleniu użyłem Warsika, a do tego psiknąłem się moim ulubionym Lalique Encre Noire to stwierdziła, że śmierdzę torfem wydobytym 15 minut wcześniej z bagna. Od tego momentu widzę jej krzywą minę jak w pokoju unosi się łuna Warsika ;D Dobrze, że chociaż jeszcze bagienny Encre Noire trawi :P   
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 20.07.2017, 22:59

Przypomniała mi się pewna sytuacja, która spotkała mnie jakiś czas temu. Będąc w 2015 roku w Polańczyku, zaczepił mnie pewien starszy Pan i zapytał: "czy jesteś Polakiem"? Zaskoczony odpowiedziałem, że tak. Szanowny Starszy Pan odpowiedział mi (cytat) "jeżeli jesteś Polakiem, to zgól tą brodę bo wspierasz Islam". Powiem Wam, że byłem tak zaskoczony, że zdołałem tylko zapytać czy król Kazimierz Wielki, nosząc bujną brodę też wspierał Islam. Usłyszałem kilka niemiłych słów, ale odpowiedzi nie uzyskałem :D :D :D

Ot, taka mała dygresja :)

Trzeba Jezusowi zamalować brody na obrazach. Jutro na lekcję religii proszę przynieść farbki.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 20.07.2017, 23:00

Przypomniała mi się pewna sytuacja, która spotkała mnie jakiś czas temu. Będąc w 2015 roku w Polańczyku, zaczepił mnie pewien starszy Pan i zapytał: "czy jesteś Polakiem"? Zaskoczony odpowiedziałem, że tak. Szanowny Starszy Pan odpowiedział mi (cytat) "jeżeli jesteś Polakiem, to zgól tą brodę bo wspierasz Islam". Powiem Wam, że byłem tak zaskoczony, że zdołałem tylko zapytać czy król Kazimierz Wielki, nosząc bujną brodę też wspierał Islam. Usłyszałem kilka niemiłych słów, ale odpowiedzi nie uzyskałem :D :D :D

Ot, taka mała dygresja :)


Trzeba Jezusowi zamalować brody na obrazach. Jutro na lekcję religii proszę przynieść farbki.

Bałem się użyć tak szanowanej postaci jak Jezus jako przykładu, gdyż mógłbym dostać krzyżem w czaszkę :(
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 20.07.2017, 23:04
Mam jeszcze gdzieś taką wodę co się nazywa Cedarwood.
Jak ktoś moźe polecić jakąś podobną to poroszę.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 20.07.2017, 23:04

Przypomniała mi się pewna sytuacja, która spotkała mnie jakiś czas temu. Będąc w 2015 roku w Polańczyku, zaczepił mnie pewien starszy Pan i zapytał: "czy jesteś Polakiem"? Zaskoczony odpowiedziałem, że tak. Szanowny Starszy Pan odpowiedział mi (cytat) "jeżeli jesteś Polakiem, to zgól tą brodę bo wspierasz Islam". Powiem Wam, że byłem tak zaskoczony, że zdołałem tylko zapytać czy król Kazimierz Wielki, nosząc bujną brodę też wspierał Islam. Usłyszałem kilka niemiłych słów, ale odpowiedzi nie uzyskałem :D :D :D

Ot, taka mała dygresja :)


Trzeba Jezusowi zamalować brody na obrazach. Jutro na lekcję religii proszę przynieść farbki.

Bałem się użyć tak szanowanej postaci jak Jezus jako przykładu, gdyż mógłbym dostać krzyżem w czaszkę :(

Racja, ślizga sprawa... Spieprzam do wątku "Ciasto z chleba".
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 20.07.2017, 23:11
Klasyka.

Ja bym dodał jeszcze wodę kolońską Przemysławka :)

(http://czasgentlemanow.pl/wp-content/uploads/2012/08/Czas-Gentlemanow-Przemys%C5%82awka.jpg)

Wprawdzie to wznowienie, ale wspomnienia są :)

Kiedyś znalazłem i użyłem jako rozpałki. Poparzenie i takiego dużego bąbla nie widziałem nigdy więcej ale dalej lubię ogień :P

Jeżeli chodzi o to co używam: wody po goleniu o zapachu wybieranym przez płeć ładniejszą, czasem na prędkości jakimś "psikaczem" o zapachu wybranym przez tą sama osobę. Jeżeli miałbym coś polecić to balsam po goleniu Nivea z srebrem czy czymś innym. Nie znam osoby która by powiedziała, że to chłam. Ostatecznie spirytus bo odkaża lub jego pochodne - jak ktoś ma problemy z cerą lub się zacina. Po maszynce elektrycznej jest mniej podrażnień więc wystarczy (niektórym) woda z mydłem.

OT
Jezus miał brodę i był "śniady". Nie pasujesz choć jedną zdolność (ze ślubu) jakbyś posiadł to zrobisz furorę w PL. ;) Wycieczki gwarantowane i to głownie panów! Ilu to kolegów "znajdziesz"!

Ten wizerunek który się utarł (głownie z napisem Jezu ufam Tobie) to pochodna malunku św. Faustyny wykonania jakiegoś malarza z Lwowa (dokładnie już nie pamiętam nazwiska i daty).
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Malon w 21.07.2017, 11:27
Ja po goleniu nic nie daję... bo się nie golę :)
Taki luksus sobie wybrałem :D
Przypomniałeś dowcip: "Jak golą się prawdziwi mężczyźni? W ogóle."
:D
Ja tam zawsze po wszystkim miałem ryj podrażniony więc kupiłem dobrą maszynkę do włosów i jadę na 0. Nie jest na gładko, ale mi to odpowiada. Mojej połówce też :)
Co do wody brzozowej to scena z Misia mi się przypomina w kiosku :)

Piker, propo prawdziwych mężczyzn też przypomniało mi się stwierdzenie:

"Parwdziwy mężczyzna nie jada miodu tylko żuje pszczoły" :D :thumbup:

A po goleniu już od wielu lat jestem wierny balsamowi nivea. Choć odwiedzając ojca wciąż widuję u niego w arsenale jakiegoś  Brutala. Czasem jakiś Bond się trafi też :) :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.07.2017, 11:32

Ja tam zawsze po wszystkim miałem ryj podrażniony więc kupiłem dobrą maszynkę do włosów i jadę na 0. Nie jest na gładko, ale mi to odpowiada.

Robię dokładnie tak samo. Zostaje delikatny zarościk. Widać, że człowiek to zrobił specjalnie, a nie chodzi zapuszczony. No i skóra nie jest w żaden sposób podrażniona.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: koras w 21.07.2017, 11:42
Też tak kiedyś robiłem. Właśnie ze względu na podrażnienia i żeby nie pokazywać dowodu, jak kupowałem piwo :P
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 21.07.2017, 14:07
Taki mały off  top, ale nie mogłem się powstrzymać (ja też z tych małpowatych) :)

"A ja ogolić się nie pozwolę. Noszę zarost od przed wojny!"

"Obwiązać twarze szmatami, że... że niby dzieci zęby bolą. Dzieci wtedy nie miały opieki dentystycznej."
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 21.07.2017, 15:10
A używa ktoś was maszynek na żyletki?
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.07.2017, 15:16
Przypomniał mi się jeden zapach, który mógłbym polecić. Generalnie smrodów nie lubię i nie używam. Ale gdy byłem młodszy i się trzeba było ubrać... Habit Rogue. Moim zdaniem zapach prawdziwego faceta z wyższych sfer :P

https://perfumomania.wordpress.com/2011/09/05/guerlain-habit-rouge-czyli-wybitne-arcydzielo/
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.07.2017, 15:20
Przypomniał mi się jeden zapach, który mógłbym polecić. Generalnie smrodów nie lubię i nie używam. Ale gdy byłem młodszy i się trzeba było ubrać... Habit Rogue. Moim zdaniem zapach prawdziwego faceta z wyższych sfer :P

To już lepiej woda kolońska o zapachu bekonu :P Każdy ma swój gust.

Robin Red, Pikantna Kiełbaska też źle nie pachną więc wiesz... a jak skuteczne :-*
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.07.2017, 15:27
Jeżeli już mówimy o intensywnych zapachach to polecam te red aggressor lub black widow.
Żonkę macie z głowy na kilka dni. :P

edit: może jak mamusia przyjedzie :P
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Oman w 21.07.2017, 15:46
Jeżeli już mówimy o intensywnych zapachach to polecam te red aggressor lub black widow.
Żonkę macie z głowy na kilka dni. :P

edit: może jak mamusia przyjedzie :P

Chyba czasem  żonie włożę kilka kawałków red aggressora pod poduchę jak mnie zdenerwuje ... :D

Ps. Brutal zacny zapach ;)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 21.07.2017, 15:49
A używa ktoś was maszynek na żyletki?
Ja używałem. Ale od tej maszynki i także od jednorazowek  czy z wymiennymi ostrzami miałem podrażnienia.  Więc golilem się rzadko. A, że mojej żonie to przeszkadzało, to kupiła mi maszynkę elektryczna braun. I mimo że to jeden z tańszych modeli, to nie mam żadnych podrażnień.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.07.2017, 15:49
Black widow i teściowa? Ciekawe połączenie.
Taki mały pajączek... Co on Ci zrobił? :P

(https://spiderhi.com/images/black-widow-spider-facts/female-black-widow-spider.jpg)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Semit w 21.07.2017, 15:58
A używa ktoś was maszynek na żyletki?
Mam dyżurną maszynkę w pracy z paczuszką żyletek, ale rzadko się golę, zdarza mi się kilka-kilkanaście razy w roku. Nie używam kremu tylko pianki, chociaż mam i pędzelek, kubeczek i krem w zestawie. ;)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 21.07.2017, 16:36
Czytam różne internety i tam ludziska piszą że golenie maszynką na żyletki jest dokładniejsze niż jednorazówkami i tak się zastanawiam czy to tylko moda czy coś w tym jest. Ja jestem za młody (40 dyszki) i nie załapałem się na czas żyletek, jak zacząłem się golić to od razu jednorazówkami.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 21.07.2017, 17:00
Zarówno żyletki jak i brzytwy to moda i powrót do korzeni.
Używając jednego bądz drugiego możesz pozować na bardziej męskiego.
Ja używam jednorazówek, pianka w żelu a po również żel.
Mam kilka maszynek na żyletki ale to tylko dla przyjemności wspomnień i dla dłuższych chwil gdy mogę celebrować golenie.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: wiksa w 21.07.2017, 17:23
na podrażnienia po goleniu polecam Octenisept. Kupuje się go w aptece. Jest to lek do dezynfekcji ran, błon śluzowych  i skóry. Można nim spryskać twarz po goleniu i odkazić maszynkę przed. Preparat ma bardzo dobre właściwości antyseptyczne. Niektórzy stosują go nawet na bolące gardło, ale w smaku jest bardzo nieprzyjemny bo gorzki

Octenisept dostępny jest m.in w atomizerze, który po wykorzystaniu służy mi do nawilżania peletu na rybach ;-)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 21.07.2017, 17:27
Na co dzień MAch3. Jak zaśpię, elektryczna.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: selektor w 21.07.2017, 17:50
Czytam różne internety i tam ludziska piszą że golenie maszynką na żyletki jest dokładniejsze niż jednorazówkami i tak się zastanawiam czy to tylko moda czy coś w tym jest. Ja jestem za młody (40 dyszki) i nie załapałem się na czas żyletek, jak zacząłem się golić to od razu jednorazówkami.

Ja wiele lat goliłem się jednorazówkami i czasem elektryczną, a teraz od blisko 4 lat golę się wyłącznie maszynką na żyletki. Przeszedłem na maszynkę na żyletki, bo zawsze miałem problem po goleniu z podrażnieniami na szyi. Tak mi tam dziwnie zarost rośnie, że co kilka centymetrów muszę zmieniać kąt, pod którym się golę, bo raz idzie z włosem, raz pod włos, a raz w poprzek włosa. Odkąd golę się maszynką na żyletki nie mam żadnych podrażnień. Golę się jedną z najbardziej popularnych w necie maszynek od Muhle R89. Do tego pędzel od Omegi za 30 zł + krem Lider za 3 zł (rozrabiam go pędzlem na dłoni) + żyletki Wilkinsona za 6 zł z Rossmana (jedna starczy mi na 3-4 golenia), więc golenie wychodzi bardzo tanio w porównaniu do jednorazówek, czy też maszynek od Gillette, a do tego zero zaczerwienień. Nawet nie myślę o powrocie do jednorazówek. 
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.07.2017, 19:11
Ja wyćwiczyłem-przyzwyczaiłem mój zarost. Nie wiem czy sprawdzaliście, ale im rzadziej się golicie, to zarost Wam wolniej rośnie.
Ja np. golę się co drugi dzień, a w weekend chodzę zarośnięty (jeśli mogę tzn. żona pozwoli), a co mi tam. Tylko żona w niedzielę na zakupy nie chce ze mną jechać.
Jeśli chcecie się rzadziej golić, musicie przyzwyczaić do tego swój zarost, a właściwie szybkość jego rośnięcia.
Golę się mach3 i polecam (nie używam nic po goleniu). Nie raz można kupić w promocji coś+2,3 maszynki free.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.07.2017, 19:14
Co do uwag selektora to u mnie machy starczą na 3-4 tygodnie. Może mam miękki zarost, ale 40 już dawno minęła.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Semit w 21.07.2017, 19:20
Nie ma co się oszukiwać, żyletką trzeba się golić uważniej żeby się nie podrapać. Nowoczesne kosiarki do golenia są bezpieczniejsze i trudno się nimi zaciąć.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 21.07.2017, 20:05
Ja wyćwiczyłem-przyzwyczaiłem mój zarost. Nie wiem czy sprawdzaliście, ale im rzadziej się golicie, to zarost Wam wolniej rośnie.

Marku, to mit ;)

http://brodatyblog.pl/obalamy-mity-o-brodzie/

"4. Im częściej się golisz, tym szybciej rośnie broda.

Tę legendę głoszą przede wszystkim gimnazjaliści i ich licealni koledzy, którzy po pierwszych kilu goleniach zauważają, że ich włosy odrastają grubsze i ciemniejsze".
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2017, 20:53
Ja używam maszynki elektrycznej od chyba 10 lat, i sobie chwalę. Nie ma zacięć, podrażnień, można się golić bez lustra, siedząc, stojąc, leżąc :)

U mnie golenie to mały problem, bo jednorazówką muszę się golić podwójnie, raz z włosem, a później pod włos, aby było perfect, jednak zacięcia się zdarzają (zwłaszcza przy goleniu 'wąsów'), podrażnienia również. Do tego pianka czy żel, woda - metoda jest inwazyjna i wymaga dobrego światła i wzroku. Przy maszynce można natomiast objeżdżać dane miejsca aż do skutku, zaś skuteczność oceniać ręką, bo czuć czy wszystko jest gładkie czy też nie. Golenie jednorazówkami też powodowało, że czasami włosy rosły pod skórą, teraz tego nie ma. Golić się jednak trzeba dłużej, bo zarost coraz bardziej twardy się robi :)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 21.07.2017, 21:06
Ja miałem z 10 lat temu krótki romans z elektrycznym Braunem, jakoś mi to nie pasowało.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 21.07.2017, 21:23
W latach 60-tych i 70-tych były jeszcze w sprzedaży rosyjskie wody po goleniu.  Nie pamiętam nazw. Jeśli ktoś łaknął samotnosci to ich uzywał.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: jurek w 21.07.2017, 21:56
W latach 60-tych i 70-tych były jeszcze w sprzedaży rosyjskie wody po goleniu.  Nie pamiętam nazw. Jeśli ktoś łaknął samotnosci to ich uzywał.

No i " baby "  też miały stamtąd swoje wody. Bardzo trwałe. Komara w namiocie nie uświadczyłeś. :P
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 21.07.2017, 23:05

Ja tam zawsze po wszystkim miałem ryj podrażniony więc kupiłem dobrą maszynkę do włosów i jadę na 0. Nie jest na gładko, ale mi to odpowiada.

Robię dokładnie tak samo. Zostaje delikatny zarościk. Widać, że człowiek to zrobił specjalnie, a nie chodzi zapuszczony. No i skóra nie jest w żaden sposób podrażniona.
Też tak robię. Jest szybko, sprawnie i bez podrażnień.
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: makaro w 22.07.2017, 08:53
Ja wyćwiczyłem-przyzwyczaiłem mój zarost. Nie wiem czy sprawdzaliście, ale im rzadziej się golicie, to zarost Wam wolniej rośnie.

Marku, to mit ;)

http://brodatyblog.pl/obalamy-mity-o-brodzie/

"4. Im częściej się golisz, tym szybciej rośnie broda.

Tę legendę głoszą przede wszystkim gimnazjaliści i ich licealni koledzy, którzy po pierwszych kilu goleniach zauważają, że ich włosy odrastają grubsze i ciemniejsze".

Jacku nie mogę się z tym zgodzić. Kiedyś goliłem się codziennie, a teraz co drugi dzień, to chyba coś w tym jest.
No chyba, że z wiekiem szybkość rośnięcia zarostu spowalnia.  :P
Może po 50-tce przestanie rosnąć.  :D
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: s7 w 22.07.2017, 09:02
Marku, zapewniam Cię, że nie przestaje. :'(
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: jurek w 22.07.2017, 10:06
Marku, zapewniam Cię, że nie przestaje. :'(

Ja nawet mogę powiedzieć, że i po 60-ce nie przestaje :facepalm: Tak, że - chopy ostrzyć brzytew :D
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 26.07.2017, 21:31
Takie coś kliknąłem mam nadzieje że twarz będzie cała :)

(https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1ysz7HFXXXXaUaXXXq6xXFXXX5/Safety-Razor-WEISHI-Copper-alloy-9306-C-Top-quality-Simple-packing-1PCS-LOT-NEW.jpg)
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 26.07.2017, 23:04
To od "dear friend" z Chin?
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 26.07.2017, 23:59
Takie coś kliknąłem mam nadzieje że twarz będzie cała :)

(https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1ysz7HFXXXXaUaXXXq6xXFXXX5/Safety-Razor-WEISHI-Copper-alloy-9306-C-Top-quality-Simple-packing-1PCS-LOT-NEW.jpg)
Jak mnie oczy nie mylą to jest chyba na żyletkę, więc uważał bym bez wprawy ;) gdzieś przewala się po domu jeszcze tego typu maszynka,  a sam od lat używam philipsa do włosów ewentualnie poprawiałem gillette mach 3 jak miało być tak na jajo ;), teraz od niedawna zakupiłem Brauna z 3 serii bodajże 390 foliowa jak na razie sobie chwale, wkurza mnie tylko to czyszczenie po odstawieniu do bazy grrrr..       
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 27.07.2017, 08:03
Tak to od majfrendów maszynka Weishi 9306 (chiński Solingen Timor 1322) kupiłem ją pod wpływem super recek na WWW i YT. Podobno jest ultra łagodna polecana dla początkujących, jak mi się spodoba to przeskoczę na Muhle R89, na poczatku nie chciałem inwestować za dużo $$$ a ta maszynka wyszła mnie 30zł :)
Do tej pory używałem systemowego Wilkinsona, ale podobno te sprzęty na żyletki lepiej golą. 
Tytuł: Odp: Woda po goleniu
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 05.09.2017, 20:15
Podbije temat, powiem wam że tradycyjne golenie na mokro wciąga. Jak wcześniej golenie było dla mnie przykrym obowiązkiem to teraz nie mogę się doczekać tej czynności, co prawda początki były krwawe ale teraz to jest naprawdę chwila zapomnienia, przyjemny kwadrans. Cały ten rytuał typu: wyrabianie piany, super masaż twarzy pędzelkiem i te miłe dla ucha chrupanie ścinanego zarostu.
Przy okazji mamy dodatkową frajdę z kupowania gadżetów (żyletki, wody, kremy).

(https://s26.postimg.org/w790jnzmx/IMG_5920.jpg)
(https://s26.postimg.org/535zskv8p/IMG_5912e.jpg)