MEDIA i MULTIMEDIA > Nasze zdjęcia

Ale lipa! :)

(1/2) > >>

grzesiek76:
Przed chwilą wróciłem znad swojej starej odry.
Pojechałem rowerem, i trochę nie chciało mi się zabierać aparatu.
Żałuję ogromnie, bo miałem aż dwie okazje do zrobienia świetnych fotek. Pierwszą w chwili kiedy dorosły bóbr ustawił się cudownie pod swoim żeremiem. Było przynajmniej 10s na zrobienie kapitalnej foty.
Chwilę później, kilkadziesiąt metrów dalej, pod brzegiem miałem malutkiego bobra. Maleństwo, na oko ważył góra 1,5 kg. Również było przynajmniej 10s na oddanie dobrej foty.
Można się zdenerwować :)
Warto jadąc nad wodę włożyć choć najmniejszy kompakt do kieszeni. Szkoda marnować takie okazje.

Na marginesie, to jeszcze nie widziałem tak małego bobra. Dorosłe już przynajmniej setki razy. Ale takie maleństwo, dzisiaj po raz pierwszy.

masakroff:
W sumie w dzisiejszych czasach aparat to nie problem, bo większość smartphonow robi zdjęcia na zadowalającym poziomie. Szkoda, że nie udało się uchwycić takich ciekawych ujęć... może nadarzy się jeszcze podobna okazja, wtedy pewnie będziesz już przygotowany :)

grzesiek76:
Smartphone? A co to jest??? :D
Od kilku już lat używam starej, w zasadzie zabytkowej Nokii 6021 :D

jakub_wr:
Dzisiejsze komorki robia zdjecia jak lustrzanki. Ja przesiadlem sie na "flagowca" i od tamtej pory lustrzanka zalega w szafie. Zaleta komorki oczywista , zawsze pod ręką i gotowy strzelac fotke lub film w 2 sekundy. A do tego mini komputer.

Mateo:
Ja dziś też żałowałem, że nie miałem żadnego aparatu. Mam niby nowego smartfona, ale zdjęcia wyjątkowo kiepskie wychodzą.

Widziałem wyjątkowo wielką chmurę szpaków. Chmura przyjmowała niezwykłe kształty. Potem dołączyła do niej kolejna i całość wirem osiadła w trzcinach.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej