Autor Wątek: Kociołek  (Przeczytany 2717 razy)

Offline aro

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rzeszów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Kociołek
« dnia: 23.02.2016, 20:12 »
Kociołek żeliwny w moim przypadku jest  obowiązkowym wyposażeniem na wędkarskie wyprawy (oczywiście te dłuższe ) . Kiedy poznałem smak potraw  z tego cudownego "gara" zakochałem się w nim. Osobiście posiadam kociołek od ponad roku, ale jak dotąd przygotowuję  w nim tylko jedną  potrawę z innymi jak na razie nie eksperymentowałem . Chciałbym aby ten wątek posłużył do tego aby wymieniać się sprawdzonymi przepisami, w sieci jest sporo przepisów, ale jednak bezpośrednie opinie i spostrzeżenia  są najlepsze .

Mój sprawdzony przepis:

- ok.1,5 kg ( karkówka/łopatka wieprzowa/dziczyzna )
- 1/2 główki kapusty
- 1 kg .ziemniaków
- 3 marchewki,2 pietruszki,3 duże cebule,4 papryki,3-4 ząbki czosnku
- 1/2 kg. pieczarek
- przyprawy (Vegeta, słodka papryka, liść laurowy, ziele angielskie, kminek itp.) według uznania.
- kostka smalcu
- boczek
- wino wytrawne (jedna szklanka)

Kociołek nacieramy smalcem po czym obkładamy go liśćmi kapusty (aby uniknąć przypalania jedzonka) i w tedy kolejno układamy warstwami :
- ziemniaki (ja kroje w talarki i na dno staram się wrzucać grubsze )
- mięso (najlepiej wcześniej zamarynowane pokrojone w kostki )
- marchewka/pietruszka (talarki )
- cebula (talarki)
- pieczarki (talarki)
- papryka (jak kto lubi)
- boczek (ja układam około 5-milimetrowe plasterki )
- przyprawy  (przyprawy sypie na ziemniaki)
wtedy powtarzamy całą procedurę czyli znowu kolejno ziemniaki mięso itd. 
Jak już cały towar mam w kociołku wlewam wino dodaje łyżkę smalcu na wierzch okładam liśćmi z kapusty ugniatam zawartość  i zakręcam pokrywę .
Kociołek odstawiam na ogień który nie powinien być za mały ani za duży w moim przypadku płomienie sięgają tak do 1/3 kociołka .
Po upływie 1,5 godziny otwieram i sprawdzam, jeżeli nie jest jeszcze gotowe mieszam zakręcam i odstawiam na ogień .

Ja eksploatuje kociołek o pojemności 8 litrów, czyste polskie żeliwo (nieemaliowany), po opróżnieniu kociołka zawszę go myję ciepłą wodą bez żadnych detergentów, gdyż żeliwo ma tendencje wchłaniania tych chemikaliów, po umyciu osuszam i nacieram olejem . Przestrzegam przed kupowaniem kociołków chińskiego pochodzenia, najlepiej zaopatrzyć się w nasz polski produkt.

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kociołek
« Odpowiedź #1 dnia: 23.02.2016, 20:41 »
Osobiście nie posiadam ale kilka razy smakowałem potraw podobnych do Twojej ale bez pieczarek było Super Super, widziałem w pewnej hurtowni dlaczego Chińskich unikać ?
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kociołek
« Odpowiedź #2 dnia: 23.02.2016, 20:52 »
Fajna sprawa ale na nocki szkoda mi czasu, wolę zabrać w słoiku przygotowane w domu i podgrzać
tylko na ognisku albo kuchence gazowej a na wyprawy kilku dniowe potrzeba jeszcze do tej karkówki
lodówkę zabrać. Właśnie jak przygotowujecie się na takie wyprawy np. na 3-4 dni ?
Artur

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kociołek
« Odpowiedź #3 dnia: 23.02.2016, 21:03 »
Aro fajny temat :bravo: :)

Ja i żonka bardo lubimy jedzenie z kociołka. Ja pichcę coś w stylu gulaszu, żonka natomiast tzw. pieczonki. My nie dodajemy mięsa w postaci karkówki czy łopatki, tylko kiełbasę oraz boczek. Do tego 1 -2 buraki pokrojone w cienkie plasterki - dają fajny smak i kolor :) Buraki oczywiście warstwowo.

Kociołek mamy mniejszy bo jeżeli dobrze pamiętam to 5,5 litra, ale dla 4 osób wystarcza z górką :)

Jeżeli chodzi o chińszczyznę to pewnie chodzi o zanieczyszczenia w żeliwie. Kiedyś na zajęciach z materiałoznawstwa coś o tym było, ale wtedy były ciekawsze tematy hehe :D a teraz by się przydało :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline aro

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rzeszów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kociołek
« Odpowiedź #4 dnia: 24.02.2016, 08:54 »
Osobiście nie posiadam ale kilka razy smakowałem potraw podobnych do Twojej ale bez pieczarek było Super Super, widziałem w pewnej hurtowni dlaczego Chińskich unikać ?

Jeżeli chodzi o chińskie kociołki to tak jak napisał kolega maciek_krk chodzi o jakość i zanieczyszczenie żeliwa.
Przed kupnem kociołka trochę się o tym oczytałem na różnych portalach i wysnułem takie wnioski :
-  kociołek kupić najlepiej z polskiego żeliwa, w Polsce można nabyć bodajże w firmie Komet
- żeliwny czy emaliowany ? emaliowany jest bardziej praktyczniejszy nie trzeba obkładać kapustą lepiej się myje, ale wielu użytkowników kociołka uważa, że w kociołku żeliwnym potrawy nabierają niepowtarzalnego smaku. Czym to jest spowodowane nie wiem (gdzieś wyczytałem, że z żeliwa wytrąca się jakiś minerał który wzbogaca naszą potrawę, ale to tylko teoria) wybór należy do was ja kupiłem bez emalii.
- najlepiej kupić kocioł o pojemności 8l , nie jest dużo droższy, a w razie np spotkania rodzinnego zawsze mamy większe pole do popisu z ilością jedzenia.
-nie kupujcie kociołków czernionych(chemia), nie przejmujcie się tym że z czystego żeliwa będzie troszkę "rudawy" po pierwszym wypaleniu kociołek oczerni się naturalnie i będzie zakonserwowany .
- kociołek po kupieniu trzeba koniecznie "wypalić " ja obrałem ziemniaki wrzuciłem do kociołka razem z obierkami, smalcem  i na ognicho aż do zagotowania wody, procedurę powtórzyłem jeszcze raz.
-kociołek po wypaleniu należy umyć (nigdy nie wolno myć rozgrzanego kociołka zimną wodą bo może pęknąć) i nasmarować smalcem bądź olejem, z tym nacieraniem nie przesadzać bo olej może z jełczeć .
- przy kolejnym użytkowaniu wystarczy przemyć wodą (bez detergentów) i gotowe

Smacznego!!!

glizdziarz

  • Gość
Odp: Kociołek
« Odpowiedź #5 dnia: 24.02.2016, 08:59 »
Dla amatorów kociołkowego gotowania polecam świetną grupę na FB która zwie się Kociołkowa brać.

https://www.facebook.com/groups/130888120591534/?fref=ts