Autor Wątek: Mięsiarze a komercja  (Przeczytany 13922 razy)

Offline Alvaro

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radziszów
Mięsiarze a komercja
« dnia: 24.02.2017, 14:18 »
Witam zastanawiam się kim jestem . Mam czasami smak na rybkę i karnet na komercje według którego mogę zabrać 22 kg ryb wliczone w cenę katnetu . Kim jestem mięsiarzem ???

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #1 dnia: 24.02.2017, 14:21 »
Jak zabierzesz 22 kg to ... :D

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #2 dnia: 24.02.2017, 14:22 »
Dziwne pytanie. Komercja jest prywatnym łowiskiem i obowiązuje na nim regulamin właściciela. Może zakazać całkowicie zabierania ryb - gdybyś to zrobił, byłbyś zwyczajnie złodziejem. Tutaj masz w cenie karnetu określoną ilość ryb do zabrania. W czym tkwi problem?

Myślę, że poza wagą są na tym łowisku też inne obostrzenia, prawda? Bo jak nie ma, to nie chciałbym tam łowić.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #3 dnia: 24.02.2017, 14:24 »
Dla 3% wędkarzy którzy  traktują wędkarstwo jako sport  -no kill -będziesz miesiarzem a reszta by też zabrała. ;)
Piotr

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #4 dnia: 24.02.2017, 14:28 »
Mięsiarzem nie jest osoba, która je złowione ryby. Proszę cię... Piszę to jako osoba, która w tym roku żadnej nie zabiła.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Alvaro

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radziszów
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #5 dnia: 24.02.2017, 14:28 »
Na wody PZW płacę składkę i w tej cenie mam ... nie oszukujmy się jakaś rybkę . Oczywiście mam wymiar ochronny na lwisku i wiele innych zakazów jak i nakazów . No ale czytając posty na forum ludziska lowia i ryb nie biorą tak że zastanawiam się jak w oczach osób które rybki wypuszczają wyglądają wędkarze komercyjni którzy rybki zabierają

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #6 dnia: 24.02.2017, 14:31 »
Na wody PZW płacę składkę i w tej cenie mam ... nie oszukujmy się jakaś rybkę . Oczywiście mam wymiar ochronny na lwisku i wiele innych zakazów jak i nakazów . No ale czytając posty na forum ludziska lowia i ryb nie biorą tak że zastanawiam się jak w oczach osób które rybki wypuszczają wyglądają wędkarze komercyjni którzy rybki zabierają
Mówimy o prywatnym łowisku. Ja właściciel ustali durny regulamin, to za rok-dwa nie będzie miał ryb. RAPR jest głupi, dlatego na wodach PZW prawie ryb już nie ma.

Jeśli nie ma na Twoim łowisku górnych wymiarów i tak dalej, a jest tylko, że można max 22 kg rocznie wziąć - nie chciałbym tam łowić.

Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #7 dnia: 24.02.2017, 14:31 »
Jak wielokrotnie na tym forum było pisane, mięsiarstwo to stan umysłu. A gdybyś wyczerpał już limit w zabieraniu ryb, jeździłbyś na tą komercję czy przerzucił się na wody PZW.
Marek

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #8 dnia: 24.02.2017, 14:32 »
Tak na serio,  to dla mnie jedynym racjonalnym uzasadnieniem nie zabierania ryby po jej złowieniu, jest oprócz kwestii regulaminowych przeciwdziałanie trzebienia rybostanu. Zawsze wolałbym zjeść rybkę ze sprawdzonej komercji niż zakupić w sklepie i jeszcze na dodatek - mrożoną. Takie jest moje zdanie i przekonanie. :D  Ale nie zamierzam bronić go za wszelką cenę. Szanuję poglądy innych 8)

Offline Alvaro

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radziszów
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #9 dnia: 24.02.2017, 14:33 »
Oczywiście że jest regulamin , wymiar ochronny jak na każdej komercji

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #10 dnia: 24.02.2017, 14:35 »
Oczywiście że jest regulamin , wymiar ochronny jak na każdej komercji

Nie na każdej. Wiele jest takich, które służą jako wanny z rybami do wyłowienia i zeżarcia.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Alvaro

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radziszów
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #11 dnia: 24.02.2017, 14:36 »
Jak wielokrotnie na tym forum było pisane, mięsiarstwo to stan umysłu. A gdybyś wyczerpał już limit w zabieraniu ryb, jeździłbyś na tą komercję czy przerzucił się na wody PZW.
Oczywiście że bym jeździł składek PZW nie płacę ponieważ jadę łowić i się dobrze bawić .

Kadłubek

  • Gość
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #12 dnia: 24.02.2017, 14:37 »
Mięsiarzem nie jest osoba, która je złowione ryby. Proszę cię... Piszę to jako osoba, która w tym roku żadnej nie zabiła.

Bo nie łowisz z lodu - żart ;)

A na poważnie: mięsiarz dla jednego to będzie wędkarz, który zabierze jedną rybę a dla drugiego taki co weźmie powyżej limitu RAPR.
Dla mnie mięsiarzem jest osoba, która zabiera ryby by rozdać innym, sprzedać, czy w ilościach za dużych dla zdrowego rozsądku.

Przykład: Wędkarz łowi karpia 15 kg. I go zabiera - zgodne z RAPR - ale co on zrobi z taką ilością mięsa dodajmy nie najwyższej klasy?

Komercje to już wola gospodarza łowiska. Nawet jak można zabrać 100 kg ryb dziennie.

Offline Alvaro

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radziszów
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #13 dnia: 24.02.2017, 14:38 »
Oczywiście że jest regulamin , wymiar ochronny jak na każdej komercji

Nie na każdej. Wiele jest takich, które służą jako wanny z rybami do wyłowienia i zeżarcia.

Tak źle to u mnie na szczęście nie ma .

Offline michaszek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
  • Reputacja: 21
    • Koło Puławy Azoty
  • Lokalizacja: Puławy
Odp: Mięsiarze a komercja
« Odpowiedź #14 dnia: 24.02.2017, 14:40 »
Ale co tu porównywać typową komercję np. z dzikim łowiskiem ? Przecież już nazwa "komercja" mówi sama za siebie. Jest nastawiona na zarobek i uszczuplenie swego rybostanu. Więc jeśli ktoś już jedzie na komercje to tą rybę weźmie (no może 95% ogółu). Myślę że pytanie w tym przypadku o to czy jestem mięsiarzem nie jest na miejscu ;) To tak jak by ktoś kto chodzi do burdelu pytał się czy jest seksoholikiem ;)
PZW Koło Puławy Azoty
Feeder Team Azoty Puławy