Łowisko komercyjne jak sama nazwa wskazuje ma na celu wypracowanie zysku - może to robić na różne sposoby:
1. Sprzedając ryby - i robi to, bo karpie handlowe w hurcie kosztują po 6 - 7 zł/kg, na komercji - 12 - 14 zł - czysty zysk, w interesie prowadzącego komercje jest, żeby wędkarze łapali jak najwięcej i jak najwięcej zabierali.
2gi sposób mający tez na celu maksymalizacje zysku - to No Kill - łapiesz i wypuszczasz przez co ryby są coraz większe, łowisko coraz atrakcyjniejsze i jest więcej klientów = większy zysk.
I trzeba sobie uzmysłowić, że jaki to typ komercji zależy od tego na co jest zapotrzebowanie, w żadnym z nich nie widzę nic złego. w mojej okolicy w promieniu 20 km występują wzystkie typy komercji i każde ma klientów - najwięcej staw z karpiam gdzie na zime spuszczają wode, na wiosnę nalewają wody i napuszczają masę karpii i japońców.
Sa komercje - od burdli najgorszego sortu - większych basenów z karpiami, poprzez mieszane - np ograniczenie wymiaru górnego, do łowisk No kill nastawionych na odchodowanie wielkich ryb.
Niedzielny wędkarz chce jechać na wannę i złowię rybę i mieć radochę, że nacharatał 20 karpi po 5 kg a czy je weźmie - im więcej tym lepiej dla komercji.
-