Autor Wątek: Rozbudowa żeglugi śródlądowej w Polsce - czyli przebudowa Odry i Wisły  (Przeczytany 1223 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 765
  • Reputacja: 1989
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się wzmianki o tym jakie rzeczy wprowadzić chce przebudowane ministerstwo - teraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Więcej tutaj: https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/wedkarska-publicystyka/program-zeglugi-srodladowej-co-to-oznacza-dla-odry-i-wisly

Dla Odry i Wisły oznacza to drastyczną przebudowę, regulację, równanie i pogłębianie koryta. Na samej Odrze ma powstać 22 nowych spiętrzeń wodnych, na Wiśle zaś też będa takowe budowane, przy czym kilka z elektrowniami wodnymi. Czy zdajemy sobie sprawę ze skali tych prac i z tego co one uczynią z rybostanem naszych rzek?

Według mnie samo przystosowanie takiej Odry do żeglugi od Raciborza po Szczecin, to wielka ingerencja w tę po części dziką rzekę. Po części, bo choć widać 'rękę człowieka', to nie jest ona taka jak w innych krajach, gdzie wyrównano brzegi. Popularne główki mają swój klimat, nad brzegami jest też zielono. To wszystko może się zmienić, a największe z polskich rzek staną się już niebawem wielkim placem budowy.

Kwota 30 miliardów złotych na modernizację samej Odry to kwota olbrzymia, to praktycznie 7 miliardów dolarów! Tak więc nie spodziewajmy się, że ktoś skosi trawkę i w kilku miejscach pogłębi rzekę, szykuje się ostre lanie betonu i ingerencja w rzeczny ekosystem. Ryby na pewno na tym nie skorzystają. Prawdopodobnie dokona się przebudowa gatunkowa, spiętrzenie wody sprawi, że Odra przestanie płynąć tak jak teraz. Musimy sobie zdać sprawę, że potrzeba będzie zatrzymać wodę, a jak ta nie płynie, to wiele gatunków nie będzie miało dobrych warunków do życia. A co z przepławkami? Tutaj nie łudziłbym się, że migracja ryb będzie możliwa. Program restytucji jesiotra w takiej sytuacji jest wręcz niedorzeczny.

Bardzo ciekawie wypowiedziało się MInisterstwo Żeglugi. Oni liczą się z protestami, według nich to, oprócz uzyskania środków, będzie największym problemem. A więc spodziewają się, że o ile opinia publiczna będzie na tak, bo ta kasa to inwestycja w branżę budowlaną, to ekolodzy powiedzą NIE. I tutaj powinniśmy być przygotowani aby takie NIE głośno, jako wędkarze powiedzieć!

Ogólnie rzecz biorąc, nie powinniśmy się sprzeciwiać samej inwestycji, bo szanse na sukces są znikome. UE zapłaci za ten program, bo to oznacza mniejszą emisję spalin, dodatkowo elektrownie wodne wpisują się w 'nowoczesny' schemat uzyskiwania energii. Trzeba jednak dopilnować aby odbudowano rybostan. Jestem święcie przekonany, że jeżeli będziemy czuwać i krzyczeć, nie dość, że znajdą się środki na bogate zarybienia i badania, to dodatkowo uniknąć będzie można błędów konstrukcyjnych i wpadek budowlanych. W zeszłym roku przebudowano przepławkę na zaporze we Włocławku na Wiśle - ryby nie mogły sforsować tej bariery wcześniej! :facepalm:  Teraz więc trzeba  patrzeć budowlańcom na ręce. Dodatkowo elektrownie wodne muszą być bezpieczne dla ryb, bo może być tak, że będą je 'mielić'. Tak więc uważam, że powinniśmy być gotowi, w szczególności zaś wymóc na PZW, aby stanęli na wysokości zadania, i stanęli do ostrych targów. Oczywiście nie mam na myśli wałów, powinien powstać jakiś komitet lub komisja, który będzie energicznie działał.

W wielu krajach wcale nie jest tak, że ryby pojawiają się same z siebie po tego typu pracach. Niektóre gatunki są w danej wodzie dzięki zarybieniom. Taka brzana w Tamizie to często skutek zarybień właśnie, a nie naturalnego rozrodu. Dlatego możemy sprawić, że wody nie stracą, ale zyskają. Ale trzeba być zwartym i gotowym, przygotować się na to co nadciąga. Bo budowa zapory czyli spiętrzenia na rzece, to nie w 'kij dmuchał'. Często oznaczać to może zakłócenie tarłą, skażenie wody, jej zmętnienie, 'zatrzymywanie' rzeki. Rybom na pewno lepiej nie będzie podczas kilkunastu lat prac wodnych. Trzeba więc się zorganizować i działać, protestując tam gdzie trzeba, szukając sojuszników. Musimy rozumieć, że w Polsce często najważniejszą rzeczą jest nie uzyskanie jakiegoś efektu, ale wzięcie pieniędzy z UE na inwestycję. To 'lanie betonu' - które wiele razy już obserwowaliśmy na mniejszych rzekach, które chociażby 'regulowano'  i dalej reguluje w imię 'ochrony przeciwpowodziowej' nie licząc się ze skalą zniszczeń środowiska, jego zmianami. Na Odrze nie wiadomo jeszcze co się będzie transportować, na siłę próbuje się tworzyć transport węgla. Czy jednak kopalnie będą istnieć za kilkanascie lat?

Ryb nie widać, więc jeżeli nie chroni się karasia pospolitego czy takiej różanki, również i tutaj rząd i zleceniobiorcy mogą chcieć iść na skróty. Moja rada? Patrzmy im uważnie na ręce, nie załamujmy ich jak już będzie za późno!
Lucjan

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Luk

Już kiedyś miały być budowane kolejne spiętrzenia na Wiśle, jednak rozmyło się to przez program natura 2000. Kilka wiślanych obszarów jest zatwierdzona przez KE jako obszary natura 2000.
Przykładowo:
Nieszawska Dolin a Wisły http://obszary.natura2000.org.pl/index.php?s=obszar&id=279
Dybowska Dolina Wisły http://obszary.natura2000.org.pl/index.php?s=obszar&id=277
Solecka Dolina Wisły http://obszary.natura2000.org.pl/index.php?s=obszar&id=281

Cytat z zagrożeń w w/w obszarów:

Zagrożenia:
Głównymi zagrożeniami dla przyrody ostoi są: ewentualna zmiany stosunków wodnych w wyniku planowanej budowy Kaskady Dolnej Wisły, pogłębianie koryta Wisły i likwidowanie piaszczystych ławic w nurcie rzeki oraz wycinanie lasów łęgowych. Do czynników zagrażającym walorom przyrodniczym tego terenu zaliczyć można również: przekształcanie użytków zielonych na grunty orne, odwadnianie i osuszanie terenów podmokłych oraz intensywną rozbudowy bydgoskich osiedli mieszkaniowych sąsiadujących z Doliną Wisły.



EDY http://cire.pl/item,128669,1,0,0,0,0,0,elektrownia-wodna-na-wisle-blizej-realizacji-dzieki-gdos.html

Pozdrawiam
Mirek

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Luk, geneza tej decyzji jest o wiele głębsza niż tylko pobożne życzenie jakiegoś ministra. Ta decyzja to element przygotowań do wielkiego przetasowania światowej gospodarki i chcąc czy nie chcąc MUSIMY wziąć w niej udział.

Jak chcecie posłuchać to mogę coś zarzucić ale znając życie ludzie wolą myśleć że to wina Tuska czy Kaczyńskiego zamiast poznać prawdziwe przyczyny.

Offline Magellan

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 30
Cytuj
Jak chcecie posłuchać to mogę coś zarzucić ale znając życie ludzie wolą myśleć że to wina Tuska czy Kaczyńskiego zamiast poznać prawdziwe przyczyny.

Ja bardzo chętnie zapoznam się z informacjami, o których wspominasz.

Offline grych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 521
  • Reputacja: 53
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grunwald
  • Ulubione metody: bat i feeder
Tak pomijając to wszystko - twierdzę, że jeśli wszystko zostanie zrobione Z GŁOWĄ, to może będzie ok. Tylko obawiam się, że jak to u nas bywa - wszystko zostanie zrobione byle jak; przy tym każdy będzie chciał napchać sobie kieszenie.

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Cytuj
Jak chcecie posłuchać to mogę coś zarzucić ale znając życie ludzie wolą myśleć że to wina Tuska czy Kaczyńskiego zamiast poznać prawdziwe przyczyny.

Ja bardzo chętnie zapoznam się z informacjami, o których wspominasz.

Proszę bardzo, ogólnie to zapraszam do świata Geopolityki, nie ma co siedzieć na kanapie i oglądać śmieszne kotki i pieski.

Moment w którym mowa o infrastrukturze śródlądowej to 15:15 ale jeśli nie jesteś zaznajomiony z tematem, zacznij od początku


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 765
  • Reputacja: 1989
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Panowie, ja nie napisałem nic o PiS czy PO, bo nie o to chodzi... Każdy rząd chciałby wyrwać taką kasiorę, to wielki projekt, potężne inwestycje, tysiące stanowisk pracy, później setki. Nie musi to też być głupie, gdyż kto wie, może za lat 20 węgiel spławiać będzie się z portów morskich do elektrowni?

To co ważne, to skala projektu i to co on oznacza. Odra i Wisła mogą się zmienić całkowicie. Niekoniecznie na lepsze. Przede wszystkim jednak jako potężna grupa hobbystyczna, możemy zażądać specjalnego traktowania. Pomyślmy, może na program zarybiania czy przerzucenia ryb przeznaczy się kilka milionów złotych? Może uda się wymóc, aby zbudowano 'przy okazji' miejsca pomagające rybom w tarle? Zobaczcie na autostrady, ile kasy kosztują przejścia dla zwierząt! To nic innego jak most, ale ze specjalnym wykończeniem na górze. Pomyślcie ile taki jeden kosztuje pieniędzy. Dlaczego więc nie ma być kasy dla ochrony ryb? Czy myślicie, że te przejścia dla zwierząt na autostradach budowane są bez nacisków ekologów, że powstają same z siebie?

Ja nie mam zamiaru bynajmniej robić jakieś kariery tutaj i stawać na czele jakiegoś komitetu. Tu chodzi o świadomość, o chęć działania. Nie zareagujemy, będziemy później płakać i narzekać. Jakby nie było w tym polski wędkarz ma wprawę :(

Lucjan