Dam wam przykład z pianką uszczelniającą. Aby ona dobrze chwyciła, powierzchnię należy spryskać wodą. Wiedza tajemna. Qrwa, na każdej tubie tak jest napisane. Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby ktoś tak robił. Gdy mówiłem o tym mojej ekipie przy budowie domu, patrzyli na mnie jak na idiotę. I oczywiście, gdy się tylko odwróciłem, robili po swojemu. Efekt był taki, że łazienki miałem wykończone dopiero dwa lata po wprowadzeniu się, więc widziałem, jak pianka odlazła od wszystkich framug/cegieł. Więc wziąłem ją wyciąłem, spryskałem wodą ze spryskiwacza, uszczelniłem ponownie. Cud. Jak to się stało? Żeby oderwać piankę, to trzeba ją wyrwać z kawałkiem muru, a przedtem sama odłaziła.
Ludzie często opierają się na doświadczeniu. "20 lat tak robię i nie będziesz mnie pouczał". I robi 20 lat tak samo, jak za pierwszym razem, czyli źle.