Autor Wątek: Method Mania - recenzja produktów  (Przeczytany 27077 razy)

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 226
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #30 dnia: 07.11.2016, 10:01 »
A ja do lavy dolałem wody minimalnie - i po problemie ( musiałem długo trzepać aby się to dobrze rozpuściło
 - zrobiłem to w lecie bo w nocy myślałem jak spadła temp. że mnie szlak... trafi jak przyszło wycisnąć...) po kilku miesiącach nic nie widzę aby w tych co mi zostało coś się wytrącało czy coś - są ok - rybki na nie biorą...
Maciek

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #31 dnia: 07.11.2016, 11:40 »

Co do gęstości - niestety, podobnie do Lavy jest ciężko zadziałać jak jest zimno. O ile pełna butelka to nie problem, to gorzej się robi wraz z ubytkiem towaru. W przypadku takiej Lavy to jestem zdania, że nie ma jak jej użyć do końca, chyba, że latem, wystawiając na słońce, Wtedy robi się rzadsza. Mając 1/3 butelki na nocce wyciśnięcie czegoś było dramatem, nawet z odwróconej butelki :D

Można poporcjować sobie w np. takie http://www.foggyalley.com/buteleczki-10-ml-zakraplaczem-kpl-szt-p-146.html
Zakraplacz wyjmowalny jak zbyt gęste :)

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #32 dnia: 07.11.2016, 14:23 »
Dziękuję za odpowiedź, choć mnie nie zadowala. Nie chcę kupować kilogramów produktów i tylko karmić ryby, a nie łowić. Nie znam się na tych produktach.
Wiesz ja jestem wędkarzem z PRL-u gdzie limit np. świnek (10 sztuk) wyciągałem  w godzinę na spławik wygruntowany na 30 cm, bo się spławiały przy brzegu i w dziubkach miały samo zielone zbierane z kamieni w rzece, także moje białe robaki były rarytasem.
Zapomniałeś, że istnieje metoda pellet waggler (obiecałeś trenować i dać znać w temacie http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=117.0) i o takiej też myślę pytając o pellety.
Wiem, że złotego środka nie ma, ale szukam większego pola manewru i sensownych przynęt (zanęt) niż tylko kukurydza, robaki, pęczak czy chleb przy wędkowaniu na spławik.

O kurcze. W tym sezonie tak jak Luk nie łowiłem na pellet wagglera. I zgadzam sie z Lukiem że nie są to produkty do tego przeznaczone... no chyba że chcesz strzelać pelletami przynętowymi i wystrzelać minimum 2 pudełka na sesję ;) Co do rozszerzenia pola manewru przy łowieniu na wagglera poszukaj na forum wpisów o pellecie expander.


Co do gęstości - niestety, podobnie do Lavy jest ciężko zadziałać jak jest zimno. O ile pełna butelka to nie problem, to gorzej się robi wraz z ubytkiem towaru. W przypadku takiej Lavy to jestem zdania, że nie ma jak jej użyć do końca, chyba, że latem, wystawiając na słońce, Wtedy robi się rzadsza. Mając 1/3 butelki na nocce wyciśnięcie czegoś było dramatem, nawet z odwróconej butelki :D

Można poporcjować sobie w np. takie http://www.foggyalley.com/buteleczki-10-ml-zakraplaczem-kpl-szt-p-146.html
Zakraplacz wyjmowalny jak zbyt gęste :)
Kiedyś miałem taki pomysł żeby zastosować takie buteleczki ale w końcu się nie ziścił. Dzięki za przypomnienie :thumbup: Niewątpliwie ładnie to zmniejszy objętość zajmowanego miejsca w plecaku. O ile Lavy są małe to Drennany albo MM już nie. Mając tych dipów ok 8 sztuk robi się już sporo miejsca.
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #33 dnia: 07.11.2016, 21:38 »
Na początek

I ja pochwalę tą firmę:
Pellet Green Ghost to jeden z moich (rybek) ulubionych przynęt. Żel, kulki, pellety oceniam bardzo wysoko, napewno nabędę więcej produktów z ich oferty. :)
Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #34 dnia: 09.11.2016, 16:15 »
Za recenzję :thumbup: ja używałem ich pelletu ale nie chce mi wyjść namoczenie, używam głównie do kiełbasek PVA.
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline magister82

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 115
  • Reputacja: 3
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #35 dnia: 27.06.2017, 03:54 »
Uzywa ktos moze dumbelsow sub zero?

Offline Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 069
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #36 dnia: 27.06.2017, 05:41 »
Używam, dokładnie Sub Zero -Pinky Boy i jak na razie kiepściutko. Zobaczymy co będzie dalej, sezon dopiero się zaczyna.
Tomek

Offline magister82

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 115
  • Reputacja: 3
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #37 dnia: 27.06.2017, 06:59 »
Dzieki za info. Wlasnie chcialem kupic tego, ale sie jeszcze wstrzymam zatem.

Prosimy o używanie interpunkcji i wielkich liter. Polskie znaki byłyby miłym dodatkiem.

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #38 dnia: 27.06.2017, 10:01 »
Cześć,

Również używam pelletów i dumbellsów z MethodManii jako przynęt. Wersje smużące pelletów to jak dla mnie jest rewelacja. Działają tam gdzie zawodzi Sonubaits i są jedynymi pelletami, które sprawdzają mi się na czystej wodzie (żwirownia). W tym roku zakupiłem też Dumbless Sub Zero - Green Ghost. Ostatnio znowu na wyprawie działał tylko ten dumbells i żółty Drennan.
Słyszałem też kilka pozytywnych opinii o smaku Freaky Shrimp ale osobiście nie testowałem. Tak jak Michał, pelletów 2-4 mm używam do woreczków PVA. Pellety są dobrej jakości i najczęściej mieszam je z produktami Copens'a i Skretting'a.
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #39 dnia: 27.06.2017, 10:16 »
Mi świetnie sprawdza się Subzero GreenGhost, od niego zaczynam łowienie w tym sezonie. Początek sezonu a już mam prawie puste pudełko, zostało mi kilka sztuk.

Tak jak pisałem w innym poście, mam od Pyzy dobre jakościowo kulki, od Roda Hutchinsona do DynamiteBaits, najlepiej zawsze sprawdza się Methodmania :O 

Offline magister82

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 115
  • Reputacja: 3
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #40 dnia: 22.07.2017, 16:03 »
Na moim łowisku ghosty mnie zawiodły za to pierwszy kontakt z yellow spin rewelacja. Zlowile na w sumie dwie probki 5 ryb w godzine w tym moja zyciowke karpia

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #41 dnia: 22.07.2017, 17:40 »
Mi świetnie sprawdza się Subzero GreenGhost, od niego zaczynam łowienie w tym sezonie. Początek sezonu a już mam prawie puste pudełko, zostało mi kilka sztuk.

Tak jak pisałem w innym poście, mam od Pyzy dobre jakościowo kulki, od Roda Hutchinsona do DynamiteBaits, najlepiej zawsze sprawdza się Methodmania :O
A to ciekawostka :) Mam cały zestaw sub zero i na Green Ghosta za cholerę nie mogę nic złowić. Pozostałe wypadają bardzo fajnie na czele z Pinky Boy i Freaky Shrimp. Widać co woda to inne przynęty się sprawdzają.

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #42 dnia: 22.07.2017, 19:09 »
U mnie chyba też przestał działać, choć dam mu szansę następnym razem. Może w te upały się nie nadaje ;) Za to tak jak u Ciebie, ostatnio mi się sprawdził Yellowspin i pinkyboy.

Offline Mariano

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #43 dnia: 23.07.2017, 11:44 »
Na Mikołowie testowałem Pinky Boya i pellet Green Ghost. Pinky wypadł blado, może było 1 branie, natomiast pellecik dał sporo leszczy ale nic poza tym. Woda zakwitnięta, ryby zdecydowanie lepiej reagowały na śmierdziele. Na czystej wodzie GG może być ciekawym killerkiem, a "chłoptasia" też bym jeszcze nie skreślał.
Fishing Team ZEUS

Offline magister82

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 115
  • Reputacja: 3
Odp: Method Mania - recenzja produktów
« Odpowiedź #44 dnia: 26.07.2017, 23:10 »
Mam ten pellet i do dzisiejszego ranka nie miał0em na niego efektów. Dziś natomiast na nic nie chciały brać a na ten pellet dwa karpie się skusily, cuda.