Najlepszą z przynęt na zimowego klenia jest chleb tostowy, zwłaszcza do wypuszczanki. Kleń go uwielbia, właśnie płoć i kleń to dwa gatunki, na które ta przynęta działa bardzo dobrze.
Chleb tostowy ma tę zaletę, że można łowić na niego na kilka sposobów. Crust - czyli kawałek skórki z miąższem , sam środek czyli miąższ, krążki sprasowane - ale to już bardziej grunt. Doskonałą rzeczą są tu możliwości jakie daje chleb. Świeży (zawsze i wszędzie!) miąższ daje się lepić, Im mocniej go ściśniemy, tym bardziej staje się tonący. Tak więc można uzyskać przynętę wiszącą w toni, zbalansowaną, lub tonącą, w zależności od oczekiwań i potrzeby. Można też i mieć coś co pływa, ale to nie jest do łowienia zimą...
Nęcić też można na kilka sposobów, bo miąższ rozdrobniony w mikserze czy robocie kuchennym można wrzucać do wody w postaci kulek, można łączyć z ziemią i żwirkiem aby tonął i smużył w wodzie, można też mieszać z ziemią i robić kule, które działają wolniej.
Dwa spławikowe pewniaki kleniowe to białe robaki i chleb tostowy. Pellety zima działają o wiele słabiej, podobnie wszelkie owoce. Przy łowieniu z gruntu jeszcze można dodać z przynęt pastę serową lub mięso - jak wątróbkę. Ale do spławika - to przede wszystkim chleb tostowy i białe (ewentualnie kastery lub pinka).