O ile zanętę i pellet masz podany powyżej o tyle przynęty haczykowe różnie się sprawdzają na różnych wodach. Też tak podchodziłem na początku swojej przygody z methodą. Chciałem najmniejszym kosztem mieć wyniki. Przeczytałem chyba wszystkie posty- top przynęty i pellety ( musisz dobrze przejrzeć forum )itd... z nich wytypowałem 5 "killerów" na moje łowisko . Pierwsza wyprawa - tylko na jedna przynętę miałem brania- była to pikantna. Następne wyprawy pokazały , że przynęta jest na 2 miejscu za wytypowaniem miejsca. Następna wyprawa więcej brań było na kryla. Zaczem robić kolejne zakupy. Obecnie mam całą skrzynkę przynęt haczykowych i wciąż dokupuje obecnie nowe na nadchodzący sezon. Na jednej mojej wodzie mam wachlarz 10 przynęt które sprawdzają się w zależności od pory roku a nawet dnia. Miałem tak , że w nocy na wypłyceniu najlepsze brania były na pikantną a w godz 16 do 19 w tym samym miejscu robotę robił tuti fruti co bił po oczach kolorem. Łowie tylko na wodach pzw. Także uwierz mi bez większych zakupów i bez częstego przebywania nad wodą się nie obejdzie. Można próbować szukać tańszych zamienników , jest parę postów jak zrobić dobry tańszy mix . Zostaje tobie lektura ,karta i długopis . Ja zmówiłem sobie wspominany na forum aqua aller 10 kg bo jestem ciekaw jego skuteczności . Na forum był też dział wymieńmy się przynętami tez uważam , że fajna sprawa można próbować z kimś wejść w spółkę . Bo nawet tutaj podane przez kolegów 2 pewniaki mogą okazać się, że zajmują u ciebie 2 i 4 miejsce. Ja będę próbował w tym sezonie pokombinować z liniami smakowymi pelletów i dobieraniem do nich przynęt . Próbowałem oszczędzać też na mixie i rozcięczałem sona , pózniej zauważyłem że zdecydowanie lepsze wyniki mam na czystego( w dodatku musi być ciemny, może jakiś składnik przedobrzałem nie wiem ..) . Bije to po kieszeni ale wyniki są . Po roku stosowania niektórych "killerów" już chyba do nich nie powrócę , chyba że jakimś trafem okażą się w tym sezonie super przynętą u kolegów (cały czas odnoszę się do swojej wody). Uwierz mi , że wracam do niektórych postów po 2 , 3 razy i wyłuskuję z nich kolejne cenne informację , których nie zarejestrowałem wcześniej. Jeszcze raczkuję w tej metodzie i powtórzę się jeszcze co kiedyś napisałem - nie przypuszczałem że można tak się nią bawić i eksperymentować .