Powiem tak. Dużych przynęt mam aktualnie chyba więcej niż tych małych
Póki co dzięki za info. Jeśli przynęty się nie spiszą, wówczas będę szukał dalej.
Sam zakupiłem różne kulasy Mainline'a, coś od Sonu się napatoczyło i diabli wiedzą co tam jeszcze nakupiłem
Poza tym dostałem w sumie 2 wielkie paki sporych przynęt od kolegów z forum, jak ja się Wam odwdzięczę? Mam nadzieję, że będzie okazja
.
Mam więc w asortymencie słodkie kulasy, jaskrawe kulasy, śmierdzące kulasy, kilka "wielkich" pelletów, orzechy... Coś na pewno zadziała. Generalnie całe pudło wielkości walizki się nazbierało.
Co do testów, to.... słabo
Nie chodzi o to, że nie wędkowałem, ale najzwyczajniej w świecie, ostatnie 3 wyprawy były biedne...
Skubały tylko leszczyki, mniejsze i większe, w sumie na wszystko. Zero brań innej ryby. Ani karasek, ani karpik-handlówka, amurek, czy upragniony misiaczek. Nic, studnia...
Warunki bio-meteo zapewne niesprzyjające, bo zawsze udało mi się coś wydłubać na tej wodzie, przynajmniej karpika 40 cm, a teraz nic.
Ostatnie branie, jakie miałem, było na pelet 14mm kiełbasa + 1/2 oozinga kiełbasa, a w podajniku też kiełbasa 4 mm. Kapitalny odjazd na wolnym biegu i.... Wszystko było ładnie, zacząłem ostro targać (z obawy przed zaczepem w okolicy), no i strzelił przypon 0,30
Teraz tylko plecionka, nie wiem co sobie myślałem. Mam nadzieję, ze następnym razem znów coś nie strzeli, bo mnie też może strzelić ch..., znaczy sami wiecie co
.