Mazovia Fishing Team - rozmowy na tematy rozwojowe :)

[Brodzio]

Jeśli ktoś będzie posiadał jakieś przydatne materiały to prosiłbym o wysyłanie ich na ten adres:

mazovia.fishing@gmail.com

Jeśli każdy z nas włoży w to choć niewielki wkład, oraz spędzimy trochę czasu na konstruktywnej krytyce, to powinno wszystko fajnie zacząć funkcjonować

no i przypominam o adminach, aby nikt nie przegapił.

[Adeptus]

Super. Dobra robota. Logo trzeba wrzucić pełne i będzie elegancko.

[Kinior]

Naprawdę fajnie to wygląda, już To Lubię

[Brodzio]

Co o tym sądzicie?

[Jurek z Warszawy]

Niestety jest w tym co p. Piotr Kozłowski mówi dużo prawdy. Chce jeszcze dodać że miejsce w ktorym jest ten film nagrywany jest mi dobrze znane a wspomniany kanał żerański to tam właśnie stawiałem swoje pierwsze w życiu splawikówki. Kiedyś a były to początki lat 90-tych bardzo często siedziałem nad kanałem żerańskim. Wiele nocek z kolegami na rybach tam spędziłem. Mój rekord to 26 nocek jedna za drugą. Były też i takie nocki że na dwie wędki nie dało rady siedzieć. W nocy na grunt na drgającą brały leszcze liny japonce i krąpie.  Trzeba było wędkować na jedną bo była wieksza szansa na to by ryba wylądowała w podbieraku. To były czasy. Chciał bym powrócić do wędkowania jedną wędką jak to do tej pory jeden z moich kolegów robi jednak nie jest mu potrzebny już podbierak. Od ok. 2006r wielka kicha.

[Kinior]

za mało faktów opowiadania takie można usłyszeć od każdego wędkarza z lat 70
Popieram jak najbardziej lecz dla PZW liczą się liczby a nie opowieści i rzeczywisty stan wód.

[Jurek z Warszawy]

............... lecz dla PZW liczą się liczby a nie opowieści

Ale z tych opowieści mozna tez wyciągnąć wnioski. Liczby nie kłamią jak byś nie robił 2+2 czy 3+1 zawsze wędzie 4 i wszystko sie zgadza na papierze a rzeczywistość jest inna

[Luk]

za mało faktów opowiadania takie można usłyszeć od każdego wędkarza z lat 70
Popieram jak najbardziej lecz dla PZW liczą się liczby a nie opowieści i rzeczywisty stan wód.

Że się wtrącę... Dla PZW muszą się liczyć przede wszystkim wędkarze i ich zadowolenie. Oni mają robić wszystko aby ryba była! Jeżeli będą klepać własne biznesy pod przykrywką związku, a tak jest w przypadku Zalewu Zegrzyńskiego, a wędkarze nie będą robić nic, to oni pójdą jeszcze dalej. Trzeba protestować, trzeba krzyczeć. Póki co wędkarze narzekają 'po swojemu', ale jak się zbierze to wszystko, jak się ładnie uformuje, to będzie 'moc'.
To dopiero początek, ale szykuje się rewolucja...

[Jurek z Warszawy]

Koledzy z MFT czy na Was można liczyć w przypadku następnego spotkania jakie miało miejsce 26 kwietnia przed ZG PZW może w strojach  MFT to by  może nie wielki sposób podkreśliło Panom z ZG PZW o co chodzi nam - wędkarzom

[Adeptus]

Jurek jak praca pozwoli to chętnie bym się zjawił. Ostatnio było w dzień powszedni w godzinach kiedy pracuję więc ciężko było mi się wyrwać.

[Jurek z Warszawy]

W takim razie nie jest takie proste u ciebie gdyż panowie z ZG PZW pracują prawdopodobnie w godz. 8-16 a to niestety koliduje z pracą większości wędkarzy.

[Adeptus]

Zazwyczaj nie mam problemu żeby urwać się z pracy ale wtedy miałem kocioł

[Długi]

Jeśli chodzi o mnie jak będę znał wcześniej datę to na pewno coś wymyśle. Właśnie skończył mi się sezon i będę znów pracował do 8 godz.

[Jurek z Warszawy]

Fajnie jak pokazali byście się  w waszych strojach  a i przy okazji może więcej kolegów w szeregi wasze by wstąpiło. A może i w mediach coś by powiedzieli o MFT. Jeżeli chodzi o datę to gdzieś pod koniec miesiąca gdyż PZW ma miesiąc na udzielenie odpowiedzi na skierowane pismo z dn. 26.04

[Kinior]

Jurek, nowy miesiąc ?? coś będziesz wiedział ??